Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Na niebie ptaki malowane 

Jak kwiaty kolorowe na wiosennej łące 

I rześkość bijąca z chmur 

A we mnie 

Smak bolesnego snu bez ciebie i gorycz rozstania 

I jeszcze róża herbaciana zerwana po nic

Na piersi mojej

 

Na niebie ptaki malowane... 

Zatapiam się w przestrzeń między ich piórami - choć one jakby sztuczne

Wolności nie czuję 

A w sercu bolesne ukłucie 

Kolcem róży wydrapane

Nieskończoność przeze mnie przepływa 

Grzęźnie mi w duszy

Nie radośnie

 

Na niebie ptaki rajskie

A ziemia tak blisko mojego policzka

Jej chłodna, chropowata powierzchnia 

Kaleczy mnie 

Wspomnienia do ciebie przez chwilę mnie niosą! 

Uwalniam się w powietrze i stąpam w przestworzach

Deszcz kwaśny spływa po mnie wciąż

Nadzieja spoglada z troską...

Zaciskam oczy

Jak umiem najmocniej

Nawiedź mnie! 

Chociaż we śnie...

Nawiedź mnie! 

Proszę 

Nie zdążyłyśmy się pożegnać 

 

Mamo...

 

Róża w dłoniach mi więdnie

W palcach ściskam kolce

 

Edytowane przez Ewelina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Dag dziękuję serdecznie za każdą uwagę. Jest mi ogromnie miło, że pochyliłaś się tak szczegółowo nad wersami. Wszystkie uwagi zawsze głęboko rozważam. Pomogasz mi wzrastać w tym co tak kocham robić. Jeszcze raz dziękuję

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  

Opublikowano

@Ewelina

Umiesz pisać smutne wiersze.
Nawet do mnie smutek zapukał, choć jest rzadkim i mile widzianym gościem.
Przynosi w darze refleksję, a wraz z nią mądrość. A tą witam szerokim uśmiechem, Czego i Tobie życzę.
Dla mnie smutek jest błogosławieństwem, choć wiem, że są tacy dla których jest przekleństwem, chorobą. Bo w nadmiarze.

 

 

Opublikowano

@Rafael Marius zgadzam się z tym wszystkim, co napisałeś. Smutek ma szansę przynieść refleksję i mądrość. Piszę, że ma szansę a nie, że przynosi, bo to czy smutek przyniesie coś wartościowego czy nie to już zależy od człowieka i jego postawy wobec tego, co w danym momencie przeżywa.  

Pozdrawiam serdecznie. 

Opublikowano

@Ewelina jesteś Piękną Duszą...

Twoje teksty są prawdziwe, nie przerysowane, nadęte w słowach, dla poklasku

piszesz to, co myślisz

i to się czuje

a wiersz przepełniony bólem osoby, która nie może pogodzić z tym, co przyniósł los, choć taka kolej rzeczy...

podobno czas przynosi ukojenie

(podobno)

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To prawda ta postawa jest kluczem do właściwego przeżywania smutku, jednak niektórym ludziom bardzo trudno jest ją zmienić, gdy moją zakodowane w swoim mózgu niewłaściwe wartościowanie tego uczucia.

Opublikowano

@Rafael Marius piszesz ciekawe rzeczy. Dziękuję, że się nimi ze mną dzielisz. To duża wartość dla mnie.

Pozdrawiam serdecznie.

@Cor-et-anima dziękuję Ci serdecznie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

tak, to prawda: piszę, co myślę i też mówię, co myślę. Oczywiście ma to swoje konsekwencje, nie zawsze pozytywne  

Pozdrawiam ciepło.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dzień dobry, pani Agnieszko, już wróciłem z Wojska Polskiego - dostałem wezwanie na trening i gdyby pani była zainteresowana, serdecznie zapraszam na mój kolejny wiersz, który przed chwilą opublikowałem.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 
    • In gloriosa mortem heroum*   I to już niedługo biała pani z białą suknią w biały dzień zacznie zbierać wybielałe żniwo i to nie za długo blada pani z bladą lutnią   jak bordowa matka z rubinową kokardką płatkami szkarłatnych róż złączy różane ogniwo: oj, bordowa matko, oj, bądź mi kochanką   w błękicie fioletu - w niebiańskiej ciszy i szafirową klepsydrą leniwą - Niwą w lazurowej niszy...   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (październik 2025)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Robert Witold Gorzkowski  wiesz Robert jestem w szoku, i nie wiem co napisać, po prostu nie wiem. Przeczytałam ten list i kropka dalej nie wiem. Bo powinnam napisać, że wiedziałam, ale nie, nie wiedziałam. Choroba, to wiedziałam, a jego zachowania zakładałam że są wynikiem choroby, wojny. Jest taki wiersz Kołatka, długo zastanawiałam się znaczenia uderzania w deski. Myślałam, że to odniesienie do Boga, imperatyw kategoryczny, moralny. Nie napisałabym tego wiersza, gdybym znała treść tego wiersza, a jeśli już to inaczej. Muszę jeszcze dużo przemyśleć (że wciąż tak mało wiem). Może powinnam bardziej zwracać uwagę, jakim człowiekiem był poeta,  autor.   Dziękuję  
    • @Robert Witold Gorzkowski tak to brzmiało w liście, a w opisie siódmej bitwy pod Troją to brzmi tak: … aby zmóc przerażenie olbrzymią tarczę krzyku podnoszą nad sobą Grecy. Bitwa jest wielka i piękna. Wrzawa tak miła bogom jak tłuste mięso ofiar. Rośnie w górę i w górę dochodzi do boskich uszu. Różowych od snu i szczęścia więc schodzą bogowie na ziemię.  @Robert Witold Gorzkowski i teraz na koniec puenta:   „Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania.”   To prawda Aniu ale każdy tą estetykę po swojemu interpretuje. Ania jako estetyczne doznania, Herbert jako głos z Akropolu, Freud jako parapraksje, a ja jako poszukiwanie wczorajszego dnia.  Super wiersz można go jeść łyżkami.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...