Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

A może kiedyś stąd odlecę, a najbardziej i najchętniej z jointem w dłoni, oczywiście o ile mnie wcześniej jakiś pan władza nie przyskrzyni i siłą nie poskromi, broniąc zresztą czegoś bardzo kontrowersyjnego. Dzisiaj jednak jeszcze lecieć mi się nie chce i stąd usiadłem nad kolejnym krypto wierszem. Ponadto nie mogę odżałować, że nie wylądowałem na plantacji truskawek przy ponętnym polu z mnóstwem bitej śmietany, a z nieba niestety nie pada w ilościach hurtowych słodki cukier.

 

 

Warszawa – Stegny, 19.12.2022r.

 

 

 

Opublikowano

@bazyl_prost Zgoda, ale w tym tekście jest o czymś trochę innym. Tu nie chodzi o prozę życia i właściwe odżywianie, a bardziej o tak zwanym maniu smaka na coś. O takiej jakiejś chęci dotyczącej raczej przyjemności. O tęsknocie za czymś co smaczniutkie, przyjemne, o czymś co rozpala zmysły. 

Opublikowano

@bazyl_prost Nie rozumiem Twojego komentarza :// Serio nie rozumiem :// O jaki i czyj płacz Ci się rozchodzi ? Czyje życie nie jest "dobre"? A może masz żal, że śmiałem wspomnieć o jointach? No nie kumam. 

@bazyl_prost inna sprawa że może piosenka niezbyt pasuje, nie rozumiem jej tekstu, ale zwyczajnie znam 1 płytę Manu Chao i to jest kawałek świetnej muzy.

Opublikowano

"Ponadto nie mogę odżałować, że nie wylądowałem na plantacji truskawek przy ponętnym polu z mnóstwem bitej śmietany, a z nieba niestety nie pada w ilościach hurtowych słodki cukier."

 

oj tak...choć wolałabym pole Rafaello

:)

pozdrawiam

 

 

 

Opublikowano

Czutałam wcześniej i coś miałam napisać, ale nic mądrego nie wymyśliłam.

Jednak!!!

Pod wpływem utworu przypomniał mi się smak serka Fromage, którym kiedyś się zajadałam.

Pozdrawiam @Leszczym

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Mitylene   Pamiętasz mnie?   (Autor tekstu: Marianne Faithfull   Pamiętasz cokolwiek? Nie udawaj, że nie było wesoło Zapisz to pod hasłem "rozrywki przeszłości"   Rozglądam się po pokoju Wspominam bliskich memu sercu I chyba pamiętam wszystko Lecz przede wszystkim Ciebie Bo zawsze chodziło tylko o Ciebie   Nigdy nie interesowali mnie inni Ani to co myślą To mnie mogła przypaść Twoja miłość A Tobie cały świat Gdybyśmy tylko potrafili to sobie dać..."   (tłumaczenie: Tomasz Beksiński)            
    • @tie-break Bardzo poruszający wiersz o byciu w zawieszeniu, w oczekiwaniu, niby blisko cudzego ciepła, ale jakby zawsze odrobinę za późno, za szybą. Puenta jest pięknie skromna i boli dokładnie tyle, ile trzeba.
    • Gwiaździsta pożoga przegarnia łan podnieba, pnącze ognia rozciągając się w mętną kolumnę powietrza szczelnego jak czerń tuląca trumnę, nad jaką wisi słońca wykluta maceba.   Jestem tu — w owalu światła, u brzegu kresu, niemy, choć głośny; ślepy, choć nadal widoczny; bladym palcem naznaczam szept na ustach mroczny, jak zapis dni ludzkich na krawędzi limesu.
    • Zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę. Latarnia dławi się od światła. Przynoszę moje śmieszne słowa i karmię nimi obce gniazda.   Dawne ogniska wciąż się jarzą, nie pozwalają mi wejść dalej, niż do zacisza wiatrołapu, gdzie tylko letarg czeka na mnie.   Patrzę na ślady innych cieni, które tu przecież są u siebie; słyszę ich głosy, gdy gorąco pragną się splatać z twoim śmiechem.   Zawsze rozumiem, zawsze czekam, z niewidzialnością pogodzony, bo może jeszcze, może kiedyś - ktoś szerzej jasne drzwi otworzy.   A to co moje, deszczem spływa, jak mgliste krople - z drzew bezlistnych, a to co daję - na stracenie - skrzętnie upycha noc w klepsydry.   Byłem pomyłką od początku, będę pomyłką aż do końca, zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę,  by odbić blask cudzego ognia.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O, tak.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...