Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A u mnie na Manhattanie piękne dziewczęta

u których mam branie

A u mnie w realności

najwyższe piękno codziennie gości

 

Tak zawsze, gdy się nawalę

świata nie widzę - tylko się chwalę

 

;P

 

Edytowane przez tmp (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@tmp @violetta Masz rację Violu, nie masz nikogo atrakcyjnego, to też była dwónożna istota, mężczyznopodobna... pisał wiersze i żarty, a jak przyszło, co do czego, to uciekł. 

Opowiem Ci historię, kiedyś zalogowałam się w grze internetowej, zaznaczyłam płeć zgodnie z prawdą. Co tam się działo, ilu chłopaków siedzi od rana do nocy, bez sensu w wirtualnym świecie i cały czas do mnie wypisywali, każdy twardziel, setki odznaczeń i tysiące punktów w grze... a marzyli tylko o jednym... o prawdziwej miłości...

Opublikowano

@violetta Rozumiem... Nie trać nadziei, ja kiedyś już myślałam, że nie będę już miałam dzieci i nagle w kwietniu 2016 roku, patrzę na świat i myślę sobie: ,,Czy ta zieleń jest tak zielona, czy jest we mnie druga dusza, która patrzy ze mną? " To był maleńki chłopczyk, nawet nie poszłam do lekarza, ani nie zrobiłam testu, szczęście mnie rozpierało... Urodził się słodki łobuz, przytulasek, cztery lata wisiał mi na cycku... a dziś mały przystojniak, przedszkolak

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Pozdrawiam Cię Violu serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bez przesady, nie przeceniaj. Przecież nawet jednej z tych nóg nie widziałaś ;)

 

 

Może niekoniecznie zaraz "miłości" szukali. Relacje wzajemne pomiędzy facetami często nacechowane są bezwartościowym współzawodnictwem i np. ja wolę w robocie kontakt z kobietą nie dla tego, że żywię do niej jakieś  "amory", tylko z tego  powodu iż przeważnie łatwiej wówczas uzyskać stan skutecznej współpracy w przyjemnej atmosferze. Ona mi powie "no wiesz, to jest trochę dla mnie za ciężkie i męczy, a kontaktu z tym człowiekiem się boję", a ja się ucieszę "w porządku, już to załatwiam, ale wiesz przy tej czynności mam tendencję do popełniania błędów, trzy razy wykonam prawidłowo, a za czwartym się zamyślę i spieprzę" ona chętnie ogarnie ten temat zwolniona z tamtych uciążliwości i można sobie później z nudów pogadać o byle czym, a  jednocześnie nikt nam nie podskoczy bo ta głupia robota idzie wzorowo ;) Tak tylko mi się pomyślało w nawiązaniu do tego o czym wspomniałaś...

  

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To nie kwestia wychowania, tylko myślenia. Nie czeka się na cud, Wierząc w Opaczność, tylko prosi się o siłę i umiejętności, żeby dokonać cudu. Tak, wychowałam moją córkę, nie zazdrość, tylko pomyśl czy możesz tak zrobić... i zrób, a jak nie, to zapomnij, bo cudów nie ma jest tylko praca...

@tmp Nie wiem do kogo tu piszesz, bo skończyłam już z Tobą wymianę myśli, opowiastka była dla VIOLI, bo poskąpiłeś jej wiersza, łobuz

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - miło żen uroczy - dziękuje -                                                               Pzdr. Witaj - staram się tak pisać by nie było pod górkę - czyli prostym słowem -             i jak widzę udaje mi się z czego się cieszę   - dziękuje za kolejne czytanie -                                                                                                                 Pzdr.
    • Anna w dzieciństwie wróżyła z traw chwytała w dwa palce nasadę plewa ciągnęła sprawdzając dziewczynka czy chłopiec czasami wielichna rozchylała pochwę pozwalając języczkom liściowym łaskotać szorstka strukturę w trzonie gromadziła wodę wszystkie chwile które bały się być rozumiała z tymotka odrywała cieniutkie witki wkładała do ust te najbardziej soczyste z jeszcze białą końcówką słodkawy posmak dojrzewających pędów pozostał najdłużej duże krępy porastające nieużytki to tam odnalazła spokój najbardziej kochała krwawnik na wysokości drewnianej stajni porastał omszałe platy mdła woń pomieszana z gorzkim smakiem i ten delikatny szelest tysiąclist mówiła spójrz jak skiby łapczywie pochłaniają wodę nim kropla dosięgnie gleby trawy upomną się o nią jak to słońce podarte i rozrzucone na brzegu sadzawki u Milskich
    • gdy poczuje że już że tylko dwa kroki zapłacze a potem życiu podziękuje   za drogi kręte -  świerszcza tęcze za ból który wiele nauczył   drzwi niepewnego zamknięte - rodzinny dom - chwile łez szczerych i uśmiechów   gdy poczuje że już nie ucieknę  - dalej będę sobą - się  nie zlęknę
    • @hollow man Ja miałem naprawdę bogate i szalone życie przez kilka lat ale nigdy nie czułem że to moja droga. Teraz wiem, że wybrałem właściwie i czuję się dobrze sam ze sobą. To najlepsze co mogłem dla siebie zrobić. @hollow man Filmu nie znam bo niestety niewiele oglądam ich przez ostatnie lata.  Ale jak jest ścieżka Veddera to musi być warte obejrzenia a już posłuchania szczególnie.  Chociaż mi jest wyjątkowo bliżej do Nirvany i Alice in Chains niż do Pearl Jam 
    • @Berenika97 Właśnie... Tak poświęcają dosłownie i w przenośni czas,a mogłyby go poświęcić mężczyzną. Często zastanawiają się,  czy nie są tylko dla zaspokajania codzienności ,bo ich ukochane widzą szczęście w ciągłej pracy. Robią nawet to co leży na półkach w markecie i wystarczyłoby tylko odgrzać, a potem mieć czas na wpatrywanie się w siebie. Kryjemy wiele tajemnic. Czy zdążymy się poznać?????????????.????
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...