koyaanisqatsi

[krys929]

Nasze oczy Spotkały się 

Na jednym z wykładów

O greckim arete

 

Chwile później 

Byłaś już u mnie

 

W krakowskiej melinie

Otworzyłem wino

Zgasiłem światło

 

Zahipnotyzowani

Poczuliśmy nić tęsknoty

 

Niczym wyzwolone demony

Wybudziły nas 

Powtarzające się słowa 

Mantry

 

Realizm magiczny

 

Obrazy z filmu

Nie miały już znaczenia

 

Między jędrnymi pośladkami 

Czułem, że mam wszystko

 

Czego może chcieć doskonałość

A w tle dźwięki dopełniały całości

 

Teraz zostały mi 

wspomnienia

I stare e-maile

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Starzec]

@krys929 puenta tu być musi lecz zmodyfikowana...

Pozdrawiam.

[krys929]

@Marcin Szymański No właśnie może zakończenie nie jest idealne, to wiem, myślałem trochę nad tym wierszem, ze nie jest dokończony, ale publikowanie tu na forum jest trochę uzależniające. :)

@Starzec Zgadzam się, pomyślę nad nią :)

[ais]

"Koyaanisqatsi" to słowo pochodzące z języka Indian Hopi, które oznacza --->

"życie szalone, życie w pędzie, życie, które trzeba zmienić".

 

 

[krys929]

@ais tak dokładnie :) polecam film o tej nazwie, a szczególnie muzykę, mantrę z początku :)

[ais]

 

 

Podoba mi się ten fragment.