Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

ais.. ja to pomijam, a cała 'góra', to treść, którą czasami wielu może wziąć na bary, lub do głowy..

Dobre wejście, ale dalej też konsekwentnie w temacie, minus.. to, co zacytowałam..:)

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Kruczku, usunęłam ząbkowy uśmiech, ale nie mogę usunąć clue utworu :)

Bo to mi się dzisiaj przytrafiło i napisałam tekst "na gorąco"!

Borze, co za koszmarny dzień :(

 

Dziękuję za komentarz i przychylność :)))

 

Sowa, usunęłam już emotkę! 

Nie pomyślałam, że emotki "psują" słowa, raczej je zastępują i nie przeszkadza mi to. Gorsze są coraz popularniejsze skróty, których szczerze nienawidzę np

cb = ciebie

Protestuję!!!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję za komentarz i przychylność :)))

 

 

Rolek, Zdarza mi się celowo wychodzić z domu bez telefonu, ale zazwyczaj poruszam się w bliskim sąsiedztwie.

Może i banał, ale problematyczny.

Gdyby były budki telefoniczne, jakaś możliwość kontaktu, to już kamyczek z serca, a tak kompletna izolazja.

Nie ma budek telefonicznych, nie ma kafejek internetowych i nie ma człowieka.

 

Dziękuję za komentarz i przychylność :)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Aff, Niedługo będziemy mieli wszystko wbudowane w system nerwowy, więc nie będzie tak źle, bo będzie jeszcze gorzej

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

Dziękuję za komentarz i przychylność :)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Violetta, jestem uzależniona i muszę zapisać się do klubu Anonimowych Telefonoholików. Znasz jakiś w Śródmieściu

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję za komentarz i przychylność :)))

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Gówno prawda. Akurat w tym wierszu emotka taka właśnie a nie inna jest na miejscu. Warto się przyzwyczaić do kolejnego milenium.

No to moge jedynie współczuć ... uzależnienia :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A mogę przyjechać z Tatom?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Starzec, Ech, boję się znaków z przyszłości.

Naprawdę czuję lęk...

 

Dziękuję za komentarz i przychylność :)))

 

Annie, Ale to nie jest tylko telefon!

 

To album ze zdjęciami

To zapis moich myśli

I to co między nami

I sen co się nie przyśni

 

W tym małym pudełeczku

Latarni ludzkich dusz

Jest całe moje życie

Nie zmienię tego już

 

:)

 

Kwinteesencjo, Oby każdy dzień był łaskawy, bo niełatwo żyć z niełaską Losu :) Niech Ci się wiedzie!

 

Dziękuję za komentarz i przychylność :)))

 

Olgierdzie, a wiesz, że chciałam użyć tego słowa, ale od razu byłoby wiadomo o co kaman

 

Bo to nie tylko telefon...

 

To album ze zdjęciami

To zapis moich myśli

I to co między nami

I sen co się nie przyśni

 

W tym małym pudełeczku

Latarni ludzkich dusz

Jest całe moje życie

Nie zmienię tego już

 

:)

 

Iwono,

Dziękuję za komentarz i przychylność :)))

 

Tectosmith, Dwie osoby złożyły apelację o usunięcie emotki, więc nie mogłam zlekceważyć głosów moich Czytelników. Tym bardziej Czytelników o lepszym piórze :)

 

Telefon jest lepszym uzależniwniem, niż alkohol czy hazard. Mimo, iż to nadal uzależnienie. Choć nie odbieram to w ren sposób.

 

Dziękuję za komentarz i przychylność :)))

 

*

@Leszczym @dziewczyna z księżyca @Natuskaa

Dziękuję Wam!!!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To Ty tworzysz rzeczywistość a nie oni. Sama zobaczysz, że zawsze, ale to zawsze znajdzie się ktos, kto wie lepiej niż Ty, jak masz żyć. Wybór jest prosty: albo przyjmujesz ich zasady i gnijesz razem z nimi albo narzucasz swoje i patrzysz jak sie przesmiewcy wiją. Temat jest na tyle "gorący", że reakcje Sowa'ego otrzymałem już po paru minutach. Zaraz zobaczymy czego on tam jeszcze chce :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława Przeczytałem z przyjemnością.  Pozdrawiam. 
    • Kasa się skończyła, do łopaty 🪏:)
    • @JaKuba Przednie.  Pozdrawiam. 
    • dróżki nieuczęszczane zielone kwiaty zółto-głowe i słońce gwiezdny pyłek na skroniach w oczach jakiś blask odbity przekorne są codzienności utkane z samych tylko tęsknot człowiek się łapie na czekaniu kolejnego księżyca i słów piosenek snów objęć dłoni bo porusza się w tej strefie gdzie fletnie bez ustanku grają   więc śpiewa pod te nuty   bez ciebie umrę z bólu jakiego nie zna zwykły człowiek z tobą umrę ze szczęścia jakiego zwykle człowiek nie zna  
    • siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience. Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich.       Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa :  - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię). - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty. - I tak się znowu dziś nie uda.  - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?     Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi. Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce. Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem. Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.    wchodzi Ona i od razu wali do mnie : -Dlaczego leżysz na kołdrze! -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas?  -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku. I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie: - chcę obejrzeć film podaj laptop. Podje jej laptop, ona do mnie: -idź , spać do salonu! - Chce odpocząć i zasnąć. Odpowiadam: -dobrze, spokojnej nocy. Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie. Ja dolewam oliwy do ognia: - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego... Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...