Spięty

[Leszczym]

 

Pewnego pochmurnego wściekłego poranka dopadła mnie doczesna myśl o wieczności. Usiadłem więc za biurkiem i krótko mówiąc zapracowałem się na śmierć. Wieczność okazała się znów nieosiągalna, bo z natury rzeczy taka właśnie jest wieczność. A ile powstało przy tej okazji pretensji? Nie wiem, bo pogubiłem się w rachubach, ale normalnie z grubsza jakaś tęga nieskończoność.

 

 

Warszawa – Stegny, 03.12.2022r.

[Leszczym]

@Marcin Szymański Hej, dzięki. Zrobiłem tak nawet przy pierwszej książce i finalizuję trzecią :) Inna sprawa, że naprawdę miło taką pochwałę usłyszeć :)

[Rolek]

@Leszczym Wieczność wiecznością, ale weny chiba nie było....

[Leszczym]

@Marcin Szymański pisarz owszem, ale raczej z trzeciej ligi:)) Dzięki, staram się :)

@Rolek właśnie to przez wenę, nie miałem weny a pracowałem i nici z wieczności :))

[Leszczym]

@Marcin Szymański Słuchaj akurat zniżka na piwo mogłaby mi się przydać :))) Pomyślę. Na razie z drugą książką, ukończoną, ale jakby mi się nie spodobała, nic nie zrobiłem. Także co najwyżej za kilkanaście tygodni oficjalnie tylko 2 książki będę miał na koncie :)

[Gość]

@Leszczym z przyjemnością czytam Twoje "minimsy"

(to takie odrywane dawki - dawkowanie w kropelkach)

Super!

Jeszcze...

[iwonaroma]

Doczesna myśl o wieczności ;)

I na to nas, ludzi, z grubsza stać :)

[Leszczym]

@Cor-et-anima Dziękuję, cieszę się gdy ktoś mnie czyta, a już że poetka to najbardziej ;)

@iwonaroma Prawda, że nie na aż tak wiele?

[dgghj]

@Leszczym

Ha ha, dużo fajne.

Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Leszczym]

@Olgierd Jaksztas Innymi słowy tak trzymać ;) Trzym się ;)

[Rafael Marius]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Podoba się. 

[Leszczym]

@Rafael Marius i dobrze ;)