Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

skrzypi na dachu

skrzypi tam wciąż

kiedy skrzypiący

pójdzie wnet stąd

 

skrzypi chrobocze

niczym w piekle

kiedy zakończy

skrzypieć wiecznie

 

oj jakie ładne

skrzypienie och!

chyba posłucham

zostanę o!

 

kocie kociuniu

to mysza zła

zawału dostanę

zjedz ją raz dwa

 

gnaty ci skrzypią

stare już są

lecz proszę kotku

skończ z myszą tą

 

przepiękna piosnka

słowicza jest

lecz przy skrzypieniu

to tylko jęk

 

chociaż poskrzypisz

na daszek wejdź

przestanie skrzypieć

gryzonia zjedz

 

*

miau miau

zgroza

 

miau

 

poeta popadł

w transoszał

 

skrzypi on piórem

kaczym na desce

wariat nas straszy

przedurnym wierszem

Opublikowano (edytowane)

wszystko to było

zwykła bzdura

skrzypek na dachu

dał w komin nura

 

i teraz siedzi

w czarnych sadzach

i do rozpaczy

doprowadza,

 

bo idzie zima,

palić trzeba,

a tu w kominie

cugu nie ma.

 

na domiar złego

ciągle skrzypi,

krzyczy do tego,

że by wypił.

 

wlaliśmy w komin

beczkę wody

i nam wyskoczył

Mikołaj młody.

 

co z naszym skrzypkiem?

tego nie wiem,

pewnie znów skrzypi

gdzieś na drzewie.

 

 

Pozdrawiam :)

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @lena2_ wiersz refleksyjny.   to manifest o priorytetach.,   najważniejsza relacja, jaką mamy, to ta z samym sobą, a jej pielęgnowanie wymaga świadomego wycofania się ze świata zewnętrznego.     spokój jest osiągalny tylko poprzez ciszę i odwagę.   podoba mi się :)    
    • @Alicja_Wysocka   Twój wiersz Alu to mistrzostwo w przejściu od rozpaczy do świadomej akceptacji.    bardzo mocno rozumiem to odnalezienie cudu nie w błysku, a w ciszy i odwadze serca.    zachwyciłaś mnie !!!       ps. pozdrowienia dla Bereniki :)      
    • Pamięci bohatera wielu moich wierszy -wagabundy, złodzieja, szelmy, franta, alfonsa a przede wszystkim wielkiego poety -Francois'a Villon.   Wiersz nawiązuję do mojej ballady łotrzykowskiej "Boże szelmów... pobłogosław króla", która dziś dodam z zakładce prozy.   Czas na szelmowskie, tragizmu pełne wesele. Bo czyż może coś innego wywołać takie poruszenie u gminu, brudnych zaścianków, zamtuzów i zaułków stolicy. Tyle usmiechu, radości i wzniosłej atmosfery wyczekiwania na wielki finał, niż największa w kraju szubienica na placu Grêve w centrum Paryża. Szelmów, frantów, złodziei i morderców, rozstajne ze światem widzialnym miejsce. Sławne nawet bardziej niż poźniejsza, żelazna ku niebu skierowana wieża. Kacie Macieju, Ty skazanym pokuty nie dokładaj w dniu ich ostatecznego sądu. Znaj miłosierdzie pętli i stryczka. Boże litościwy, Ty zgaś im żywota bez zbędnego cierpienia. Gładko jak światła świec, jak ogniska lamp. Śmierci, Ty ich pochwyć łagodnie jako biały gołąb. A nie szarp ich dusz potępionych, wściekłe dziobem i pazurami. Jak demoniczny sęp.   Lećcie kamraci ku wrotom niebieskim. Na boskich owieczek, zielone pastwisko. Ja czekam tu w lochu. Na kolejne wesele szubienicy. Rychtujcie! A żγwο! Stryczek z pętelką na mej drewnianej pani. Kacie, dostąpisz zaszczytu by wieszać mordercę i poetę. Ach! Będzie to dzień niezapomniany. Prawdziwie przednie widowisko.
    • - O i Lem? - Amatorów wór, o tam Amelio.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...