Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pozwól mi założyć ci buty

Uklęknąć przed tobą w troskliwej pozie

Z wielką starannością poprawić jęzor i cholewę

Delikatnie ująć twoją stopę jedną ręką

Zaś w drugiej trzymać twój bucik

I tak jak matka składa dziecko w kołysce

Tak i ja delikatnie wsuwam go na stopę

Następnie ująć sznurowadła w obie dłonie

Zaciągnąć supeł byle nie za mocno

Ale na tyle by był warty zaufania

Na końcu jeszcze dwa uszka

Splatają się jak para kochanków

Pociągnięte trzykrotnie by wyglądały schludnie

Węzeł który zapewni Ci elegancję i bezpieczeństwo

Ciężko jest wejść w twoje buty

Pozwól więc że ci je założę

Żeby chociaż tym prostym gestem ułatwić ci życie

Opublikowano

Dziecko i kołyska to odsunięcie, separacja, choć w szczytnym celu, bo wzajemnego odpoczynku.

Ogólnie dziwny jest wydźwięk tego wiersza.

 

Niby cel jest szczytny - "pomoc", ale odnoszę wrażenie, że jest tu coś jak godzenie się z zastanym, a nie polepszanie go. 

 

Nie mogę się przez to przebić na tyle, żeby wejść w... no rozumiem, że  z tagów jest "ciąża", ale bez tagów ciężko do tego dotrzeć. Jeśli rzeczywiście to o ciąże chodzi, to chyba coś trzeba dołożyć.

 

Pozdrawiam :)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA Ogólnie muszę powiedzieć, że gminna wieść niesie, że niejaki Michał L. alias Leszczym, stoi i za tym kolorem, zresztą wraz z przyjacielem Agentem :))))
    • pomyliłeś się to inny adres chyba że to ja coś zgubiłam a jednak w połowie drogi zebraliśmy chmury do czysta rozpogodziło się wszak o dziwo pyłki uleciały myśli ciemne bure ty w słońcu się przekomarzasz ja mu promienie dorysowuje   sękatym drzewem podparta jakiś inny świat oglądam może film a może obraz dzieło sztuki portret stworzenia czy to początek czy kontynuacja wieki całe się przewijają zawieszone przerwane być może nigdy wcześniej nie zapisane   cztery lata siedem miesięcy rogalik cytryna zielona kredka nie ustalamy już niczego dzieje się myśl samoistnie dokąd zmierza nie wiadomo obserwujemy jak chudnie i tyje jak w kolory wystrojona raz jest kogoś raz niczyja   widoczna skromna ulotna czerwień murów na szczycie wśród lasów skały niełatwe niebieska szeroka wstęga co wdziera się w obraz słowami nie chcę słów nie teraz zabierz mnie tam gdzie cisza potrafi stwarzać kwiaty   które potem zakwitają  życiem
    • @truesirex   cudowna jest

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @hollow man   jakich kłopotów hollow man ? :) 
    • TO                                 JEST                              CHOINKA                            OZDOBIONA                           ŚWIATEŁKAMI                       PIĘKNYMI BOMBKAMI                  KOLOROWYMI ŁAŃCUCHAMI            I BOŻONARODZENIOWYMI KOLĘDAMI                
    • @Rafael Marius A jakże inaczej? Miłość to wiara. Jeżeli wierzyć, to tylko w dobre scenariusze.   Pozdrawiam! Szczęśliwego Nowego Roku!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...