Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Z pamiętnika smakosza


Wiesław J.K.

Rekomendowane odpowiedzi

Napiszę kiedyś wiersz, oh nie, już napisałem,
który narodzi się ze schabowego kotleta-
pomyślał w zadumaniu nieznany wierszokleta.
Oh, schabowy, schabowy, smaczny kotlecie
smakujesz mi niezmiernie, zakochałem się w tobie jak w kobiecie.
I zjem, oh zjem cię całego,
pożrę bez litości, nie przetrwasz zapewniam do dnia jutrzejszego.
Wyssam ja z ciebie wszystkie przypraw soki
i z tej rozkoszy będę kołysać się na boki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W dawnych, bardzo dawnych czasach, żył król Popiel i jego żona Gerda,
zapytajcie wszystkich okolicznych myszy, a największa ogonkiem merda.
Merdanie jest z oczywistego powodu i pytać nie trzeba,
zjadły myszy króla i królową za czyn okrutny niczym okruchy chleba.
Zapytacie zapewne, a co to ma ze schabowym do czynienia
i czy ta cała historia smak kotleta zmienia. 
Marek.zak1 Wielki, zakonu wierszokletów Mistrz Pióra
zaproponował na tron Polski schabowego króla.
I tutaj zachodzi nieoczekiwanie - takowe pytanie,
czy wybierając Schaba I na króla nowego, 
doda szczęścia i zdrowia dla narodu zacnego?
Król tak smakowity, no przecie nie z piernika,
lecz ze zwykłej patelni, oh nie, nie z piekarnika.
Czy podoła on trudom rządzenia narodem,
jedno jest pewne wygra wojnę z głodem.

 

Pozdrawiam ;-)
 

Edytowane przez WiechuJK (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Marek.zak1Prawda! Pozdrawiam.

@Kapistrat NiewiadomskiCóż mogę dodać Kapistratcie, może tylko to, że powyższe strofy napisałem po zjedzeniu smacznego obiadu, który ugotowała moja siostrzyczka, a składał się ten obiad właśnie między innymi z kotletów schabowych i chicken cutlets. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WiechuJK

Mówiąc to zaczęła wyjadać z talerza tygrysie krewetki, kawałki awokado i manga pokrojone w drobną kostkę. Kiedy skończyła, popchnęła talerz w jego stronę, ze skromniejszym wyborem liścia sałaty, posiekanej drobno kolendry i kilku ćwiarteczek limony ociekających miodem.

 

Z mojego opowiadania Terapia.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...