Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Smutny błazen sam w swej celi
Gdyż ludzie jego haniebny czyn widzieli
Ubolewa nad swym losem
Który okazał się być ogromnym ciosem
Bolące wspomnienia wciąż dręczą go
Dokonał czynu wręcz okropnego
Zabił w samoobronie
Krwią skąpały się jego dłonie
Choć niby biedak szans nie miał
Jedną, ważną rzecz od zawsze wiedział
"Kiedy ktoś cię napadnie
I fałszywa decyzja zapadnie
Użyj broni swej
Scyzoryk pod rękawem zawsze miej"
I zadał cios...

Cios za ciosem
Już nie myślał nad jego losem
Rana za raną
Łachmany skryły czerwoną plamą
Napastnik szans już nie miał
Wiedział, że powoli umierał
Dusił się krwią własną
Ostatkiem sił jednak wrzasnął:
"Pomocy!"
Afera się zrobiła, minutę po północy
Z domów wszyscy wybiegli
Zakłopotani i zdziwieni
Trupa i błazna na chodniku ujrzeli
Ludzie po chwili straż zawołali
Gdyż w okolicy człowieka zamordowali!


Strażnicy błazna powstrzymali
Kijami za karę zbiczowali
Do więzienia siłą zabrali
Śmiechem i bluzgami torturowali
Sił już błazen nie miał
W łzach cały, na swym łożu leżał
Proces jutro miał się odbyć
Miał już dość, nie dał rady na odwagę się zdobyć
Ni przeprosić ni wyżalić
Nic by już to nie dało, dali rozkaz "życia go pozbawić"
Mimo strachu, mimo bólu
Poszedł spać, mówiąc do siebie po cichutku: "Wybacz mi mój Królu".

Nastał poranek, godziną wczesną
Uszykowany i umyty
Zjadł świeżą potrawę mięsną
W głowie wciąż miał ten jeden obraz wyryty
On umiera, śmieją się wszyscy
Szlachta, uchodźcy i tubylcy...

Przyszła na niego pora
Stanął przed tłumem, patrzyli się na niego, jak na jakiegoś stwora
Choć nim nie był, tak się czuł
W końcu, złą reputacje sobie wykuł
Minuty nie minęły, na szyi sznur założyli
Ostatniego słowa nie wypowiedział, bo knot mu do ust włożyli
Po chwili nastała cisza...
Błazen umarł, słowa ze sobą zabrał
Niestety nikt się nie dowiedział
Że w obronie własnej działał
I jego umysł przez sumienie szalał...









Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Też nie lubię bycia 'ciepłą kluchą' Miewam kolce i pazurki kiedy trzeba,  ale potrafię też schować kiedy chcę. 
    • fajnie jest się obudzić ujrzeć znajomy krajobraz udekorowany bliskim którego od nowa kochasz fajnie jest zasypiać mając przed oczami wszystko co było miłe co się dziś wydarzyło fajne jest takie życie które się nie ukrywa ozdobione tylko tymi co łzy i uśmiech cenią
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Jacek_Suchowicz... wdzięczna, jak zawsze,  za Twoje wierszowane komentarze... odpowiadam, jn.   słowo słówku niejednakie wyobraźnia pląsa myszka - że to ser szwajcarski za dziurką podąża  prosto jednak sens pochwycić gdy klatka nieczysta co dzień ludzie śmieci znoszą - lepiej je omijać    a że czas się znów rozpędził - zatrzymać wprost trzeba to co kroczy często w ciszy - oczy do patrzenia - i choć nie chcę pomysł jakiś wiąże słów wiązankę  a ołówek wnet spisuje kilka zdań - na bakier   ... ;)   Pozdrawiam.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... wobec tego bardzo przepraszam, będę pamiętać. ... nasycony jest, to prawda. Napisałam.. jest troszkę długawy.. raz, że tylko.. troszkę.. tym samym nie.. ZA.. długi, a długawy. Tak już mam, że gdy widzę bardzo długą treść, często rezygnuję, może niepotrzebnie, co nieco nadrobię, ale nie teraz. Dzięki za odniesienia i wersję.. "dla mnie".. :)
    • @Nata_Kruk tylko tak dla ścisłości -- jestem mężczyzną. Mimo wszystko. A co do wiersza. Jest przydługi bo chciałem go nasycić metaforami. Taki kaprys. Ale dla Ciebie piszę ad hoc wersję mini :     Słońce spóźnione jak kochanek, Jezioro milczy, ale wcale nie cicho, to tylko natura plotkuje bez słów. Oni? Bez imion, ale za to z dramatem, pocałunki tworzą świat, choć wcale się nie całują. Brzeg kiwa głową: „Tak, tak, wszystko się kończy, ale cisza bez końca, bo przecież musi być.”   Trochę taki cienias, ale chciałaś i masz.   Dziękuję pięknie :)         @Berenika97 Bereniko....dziękuję.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...