Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zbić


TakitamWpis

Rekomendowane odpowiedzi

Bicie

kuli po kuli

brzęczące 

jak pralka wirujące

nie chcą się kłaść

 

ja je kładę

siłą

idą za przykładem 

 

co dziś będzie wkładem?

oddech, bezsenność

samotność

pan się bardzo stara z wykładem

 

że zęby ma na miejscu jeszcze

że nie zjadł ich jeszcze

że krew harmonijnie halsem

krwinki przesuwa

że jeszcze naczynie nie wybucha

choć jak mu się przysłuchać 

to robi

bum, bum

 

łzy nagle szum

nagły

lica zbladły

tablica, kreda

tornado, szum 

kropka bieda

 

chciałem coś napisać 

że serce

ale to proza życia tłumaczy

 

może lepiej, że 

dezorientacja za rogiem

za rogiem

za rogiem

za rogiem

 

trójkątny puls

czarny ogień

milczenia ogromny hałas

 

szukam ciszy

w spokoju

nie istnieje

 

toczy się hałasującym pulsem

piana z pyska bita tryska

pulsujące koła

pędzące trójkąty

neony ciemności

błyski krwi

napady

 

żerowisko, żeby tu jeszcze było ślisko

na linie piruety

zaciskającej się skrupulatnie 

pęcherze wybuchają

ja nie wierzę

widzę wieżę

wdrapuję

stukot na kręconych

grzmi i trzęsie

wiruje, wieje

przeszywa mróz

mrok promienieje

wspomnieniami

 

wyżej, wyżej!

gorejące twarze

za nogawki chcą

moje kałamarze łapać

łzą się ślizgam jeszcze

błyskam konturami cegieł

na planie koła

kołtunię pajęczynę

stara tu stała kiedyś szkoła

 

szkło się chować chce

do kieszeni

na siłę duszę

nie odpuszczę

uduszę

duszę gonię

ale uciec chcę

przy skroni mam pocisk

ledwie huk zasłyszany… 

 

i pomarzyć mogę,

że wchodzę

że słońce

że ptaki plaż

że kilka cegieł

jeszcze,

że wreszcie 

wolność ujrzę

i wtedy zajarzę

czarny neon

jestem kałamarzem

 

kładę 

wers za wersem

ile można jeszcze

łapać

oddech

ocierać łzy

pisać, że człowiek

to jest tym

co cokolwiek pisane mu jest

ale to chaos

i na początku układam 

to co zawsze

spokój słonecznego dnia

 

a gdy pada deszcz?

gdy szaro jest?

gdy zamówienie wpada?

dawaj na biało!

dawaj na czarno!

szaro buro

to czerwone z miłości i gniewu

niebieskie, różowe

zielone

zabierzcie je, nie pasują

psują

formę bezkształtną

wolną i czystą

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie jesteś zimny ani ciepły chowasz się w nijakości zakrywasz nagość wymyśloną przez innych mądrością   nie jest trudno samemu ujrzeć prawdę  wystarczy spojrzeć na stare faktury   nie zasiądziesz przy sutym stole gdy czas się wypełni   zajrzyj w siebie rozpal ogień przy którym ogrzejesz nie tylko dłonie rozjaśni umysł  utopię pochłonie mgła dusza zajaśnieje w czystości będzie biała jak kwiaty jaśminu   zasiądziesz kiedyś  obok Pana   Jezu ufam Tobie   11.2024 andrew Piątek, dzień wspomnienia męki i śmierci Jezusa
    • @Leszczym   Inny przykład? Rosja Polskę straszy, straszy i straszy... Stany Zjednoczone Ameryki Północnej Polskę ostrzegają, ostrzegają i ostrzegają... Ile razy można? Takie zachowanie jest charakterystyczne dla głupich bab, słowem: ręce opadają - nuda, a zagrożenia płyną również ze strony Ukrainy, ojej, Chazarii - potężna oligarchia i ludobójcza ideologia - nazistowska (narodowy socjalizm), niech pan sam sprawdzi: jaki niedługo pomnik powstanie we Lwowie, nie istnieje coś takiego jak ukraiński nacjonalizm - to mydlenie oczu, nacjonaliści nie mordują innych nacji i zagrożenie również płynie ze stronny Świętej Unii Europejskiej (mówię bez ironii) - jej decyzje zagrażają europejskim rolnikom - w konsekwencji: panu i mi, kończąc: każdy przecież kiedyś umrze, nieprawdaż?    Łukasz Jasiński 
    • @Waldemar_Talar_Talar serdeczne dzięki - dużo całusów życzę!:))     @Rafael Marius Dzięki :)))
    • To tylko - małe pudełko   Moja głowa, ciało, dusza, atomy, mikrocząsteczki – wszechświata miazga bez kształtu, bez granic.   Twoje wibracje z głębi muszą mnie złożyć na nowo, w kosmiczną masę, w puls wszechrzeczy, w paradoks – kot Schrödingera w ciemnej materii.   Bez Ciebie – zniknę całkiem      It’s only - small box   My head, body, soul, atoms, microparticles— the universe’s pulp without shape or bounds.   Your deepest vibrations must piece me together again, into cosmic mass, the pulse of all things, a paradox—Schrödinger’s cat in dark matter.   Without you—I vanish totally P
    • @Arsis są momenty a i całość niczego sobie. Czasami, jak na mój gust, meandrujesz za daleko od epicentrum. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...