Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kobierzec


Rekomendowane odpowiedzi

 


(To nie będzie smutny wiersz) 

 

Dobrze było 
Jeszcze lepiej 
Że już się skończyło 

 

Wkrada się ta myśl 
A może to jednak wszystko przeze mnie? 

 

I rozpuszcza pod naporem 
Wspomnień 
Które sprawiają 
Że z trudem hamuję uśmiech 
Uśmiecha się nawet moja wymęczona dusza


I całe podziurawione serce 
Którego wszystkie rany teraz 
Przybijają sobie nawzajem piątkę
Z dumą dobrze wykonanej roboty 

 

Powrót do domu 
Z bardzo dalekiej podróży 
Ledwie poznaję wszystkie dawno widziane twarze 
I szczęściem napełnia mnie każda z nich

 

Podziwiane moje blizny 
Które niosę z wyraźną dumą 


Pamiątki z Wojny 
O siebie samą 

 

I czeka już na mnie, 
Na końcu pełnego kwiatów ogrodu 
Ja sama 
Za którą właśnie wychodzę 
I pozostaję wierna po wsze czasy 

 

 

 

Niegotowy utwór, pracuję nad nim lecz jestem bardzo ciekawa opinii Waszych 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie będzie smutny wiersz jest częścią wiersza. Chciałabym jeszcze znaleźć go bo na razie to taka wersja robocza i jednocześnie "przypominajka" dla mnie. Tak na szybko spisany. Chciałabym połączyć poetyckość z taką jakby... potocznością i zupełną nie-poetyckością. Zestawić kruche piękno poezji z czymś pospolitym, typowo ludzkim, naturalistycznym. 

Nie wiem czy właśnie nie przegadałam badziewia no ale taki mniej więcej jest zamysł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry temat: próba pogodzenia się ze światem, zaakceptowania samego siebie.

 

A co do detali - zawsze można doszlifować. Na przykład zastąpić kilka banalnych zwrotów czymś bardziej obrazowym:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przy żywopłocie kwiecistego ogrodu 

 

Ale to tylko moja opinia, którą powinnaś zignorować. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ze mnie też początkujący poeta, ale co mi tam. W końcu to warsztat, a w tym z narzędziami czuję się całkiem dobrze.
Wiersz trochę przegadany i za bardzo "kawę na ławę" w obecnej postaci.
Można by w te deseń:

 

Wracam do domu
z dali podróży
znów odgaduję
rodzime twarze
szczęściem nasyca
z ich oczu blask

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @aff Wiesz, nie wiem czy wiesz, ale figurant ma konotację również kryminalną. W prawie karnym nazywają tak tych co się kręcą wokół przestępstw, ale ich nie robią. Wiem, bo w takim miejscu robiłem dość długo i czasem uważali mnie za figuranta. A jak już zdaje się naprawdę im udowodniłem, że byłem co najwyżej figurantem to mnie zdaje się zwolnili. Nie przepraszam chcieli chyba - o ile to jest prawda a tu schizo więc 100 prawdy trudno się doszukać - chcieli żebym poszedł  z donosem na Policję. I zdaje się jakbym poszedł to bym poszedł z donosem tylko na siebie. No różne takie podpisy, psy tropiące, miły policjant etc. A potem się jeszcze chyba okazało, choć pewności nie mam, że im wyszła chyba klapa, bo jakoś nie słyszałem żeby kogoś kogo znałem bardziej drapnęli. No ale też nie wypytywałem, bo straciłem kontakt. No a potem pobujałem się tu i tam, żona mnie spłaciła, i zająłem się pisarstwem na dobre. No ale wiesz strach jest taki, i to ich chyba, że zawsze coś mogę opisać. A mogę. Choć już pozapominałem całe mnóstwo i nie chcę sobie przypominać. Ale wiesz czasem takie pytanie człowieka złapie kto tu jest zdrowy, a kto chory tak naprawdę? Kto powinien brać leki, a kto wcale nie? Z kim na oddział, a kogo lubić po prostu, bo wporzo... Ech, życie boli, nic nie boli tak jak życie...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zrobiłem taką auto-esencję wedle mojej subiekcji. Faktycznie oba utwory mają dużo wspólnego. Dziękuję za górne nawiązanie, pozdrawiam!
    • @Wewnętrzny Odgłos   A proszę bardzo, moja religia ma blisko 6000 lat i jest starsza od sekt monoteistycznych - judaizmu, chrześcijaństwa i islamu, także: od buddyzmu, podstawowa różnica pomiędzy religią politeistyczną i monoteistyczną jest taka, słowiański poganizm jest złączony z trybem sześciu pór roku i jest mocno związany z realizmem, stąd: Perun - Piorun, Światowid - Światło, Jaga - czarodziejka itp. itd. Oczywiście, my, Słowianie, wierzymy w byt nadprzyrodzony, stąd: spalanie ciała po śmierci danego członka - prochy oddajemy Świętej Matce Natury - Ziemi, natomiast: dusza odchodzi w zaświaty....   Przechodniu   Nie mówmy już o żadnej tam Sparcie, zmęczeni synowie Ateny    odmówili bezsensownej walki, rozmawiają zrezygnowani o zielonej trawie,   niedługo spadnie zabrudzony śnieg, puste ramiona lasu drżą - Strzybóg    ostrzega: najpierw - wolno i potem szybko jak najszybciej,   widzisz już tylko same puste bezdroża, posłuchaj mnie - jam jest Świętowit...   Autor: Magdalena      Łukasz Jasiński 
    • @FaLcorN pod aksamitnym cieniem nocy jest taka samotność co nie boli jest taki świat co nie zna niewoli  jest też taki deszcz co nie moczy pod aksamitnym cieniem nocy   jest taka samotność na dnie duszy co daje wytchnienie i co wzruszy przywraca skrzydła mym marzeniom i nadzieje lata jesienią   jest taki deszcz co na serca pada gdy za progiem smutek się podkrada a za oknem noc ze spokojem tuli do snu miasto zmęczone   jest taki świat gdzieś za słów granicą gdzie miłość chodzi każdą ulicą gdy chwili wytchnienia potrzeba on szybko w muzykę się zmienia    spotkajmy się więc na mlecznej drodze puśćmy czasem marzeń naszych wodze i całujmy do ust niemocy pod aksamitnym cieniem nocy
    • @mariusz ziółkowski Jadziesz Mariusz :-)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...