Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dziecko i Troll


Rekomendowane odpowiedzi

– Mamo, tato, chcę mieć pluszowego trolla – powiedziało dziecko. – Będę go przytulać przed snem i coraz więcej kochać. Wygrzecznieję przez to – dodało cwanie, niczym dorosły.

 

Bieg zdarzeń i decyzji sprawił, że dostało wymarzoną przytulankę, na szóste urodziny, szóstego dnia miesiąca, o szóstej po południu.

 

Obdarzało trolla coraz większą miłością, a on z każdym dniem, był bardziej żywy i większy. Najpierw nogi i ręce, później brzuszek, inne członki, aż w końcu głowa. Wtedy troll przemówił. Powiedział tajemnicze słowa. Obiecał i kazał siebie jeszcze bardziej kochać.

 

Dziecko było wniebowzięte. Czuło się w takim towarzystwie, potrzebne, kochane i podziwiane. W końcu postanowiło, że czas nadszedł i jutro wyjdzie z trollem z pokoju. Tego wieczora, szóstego dnia miesiąca, o szóstej rano, ubrało żywą przytulankę, w sześć zielonych wdzianek, przytuliło i zasnęło.

 

Gdzie jesteś trollu? Dlaczego mnie zostawiłeś? Dziecko na wskroś zmartwione, zaczęło wszędzie szukać. Czyżby wyszedł przez zamknięte drzwi? Postanowiło zejść piętro niżej. Kiedy weszło do kuchni, troll siedział przy stole. Trzymał w ręce jakiś dziwny przedmiot. Przyklejone strzępki czegoś, drgały nieco. Obrócił uśmiechniętą twarz w stronę dziecka. Po drugiej stronie, siedzieli pluszowi rodzice. Mieli podcięte gardła, pluszowym nożem, z których wystawały czerwone pakuły.

 

Dziecko podeszło do nich od tyłu, objęło rękami i wyszeptało słowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tego się nie wie (sam piszący), czy zyskał czy stracił. Pieniądze szczęścia nie dają, ale jak żyć bez nich. Warto pomyśleć.   'Aktor, tak jak wielu innych komików (więcej tutaj), przyznawał, że od lat zmaga się z depresją, a jego życie przypomina koszmar' W informacji o R. Atkinsonie (a facet na pewno bogaty). Pzdr.  
    • @Leszczym   A od trzech lat trwa wojna hybrydowa ze wschodnim sąsiadem: Białorusią - to nie jest naturalna wędrówka ludów - to są nielegalni imigranci importowani z krajów Trzeciego Świata, ostatnie echo prowokacji? Prezydent Białorusi stwierdził, iż nie pozwoli, aby z jego terenu Rosja zaatakowała Polskę, ba, nawet dodał:    - Będę walczył z Rosją!   Jeśli prezydent Białorusi jest po stronie Polski: musi zaprzestać prowadzenia wojny hybrydowej - podpisać sojusz wojskowy - wtedy my, Polacy, zlikwidujemy zaporę, jak na zdrowy rozum: prezydent Białorusi walcząc z jednej strony walcząc z Rosją i z drugiej strony mając zaporę - popełnia samobójstwo z wojskowego punktu widzenia - taktyki, sprawa może mieć drugie dno: na Białorusi jest sędzia Tomasz Szmidt - w Polsce uznany za zdrajcę, jednak: patrząc na kontekst rozwoju - wyżej wymieniony sędzia może być podwójnym agentem - wrzuconym przez Agencję Wywiadu w celu przewerbowaniu prezydenta Białorusi, póki co: Białoruś jest odpowiedzialna za morderstwo sierżanta Mateusza Sitka, nie, nie zmienię zdania: Niemcy zostali ukarani za zbrodnie ludobójstwa przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze i tak samo powinno być: z Rosją za Zbrodnię Katyńską - zbrodnię wojenną i z Ukrainą za Rzeź Wołyńską - zbrodnię ludobójstwa, oczywiście: przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze.   Łukasz Jasiński 
    • @Andrzej P. Zajączkowski podpisuję się pod Wędrowcem, wierszy jest taka masa... Można się zniechęcić próbując czytać wszystkie;) A tu mamy dobry filtr :)
    • Super oddana chwila - bez czasu. Ładnie opisane 
    • wiem że jesteś w zmiennym nastroju trącasz  mnie ramieniem czuję ten cień za plecami rzucasz słowem czy głębiej nie wiem czy dalej wiem że jesteś czuję to   chowasz się w buczynowym lesie wijesz krętą ścieżką to znów rozlewasz na szerokie pola jak mgła ale ty nie jesteś z niej rodzisz się wewnątrz i tam przeżywasz wszystkie dni   dobrze mi w ten czas kołysać się w dolinach w trudnych chwilach wejść na szczyt wiem że zawsze czekasz kiedy śnieg zasłoni wiatr wyrwie z  moich ramion   poczekaj proszę jeszcze chwilkę odłożę tylko pantofle boso lepiej mi z Tobą                                    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...