Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Powiedz mi. Powiedz…

Dlaczego

wciąż milczysz?

 

Widzisz, stąpam cicho po ścieżkach pełnych pożółkłych już liści… Stąpam cicho

cienistym krokiem po śladach zacieranych przez czas.

 

W promieniach jaskrawiejącego słońca.

W zapachu ciepłej jesieni. W intensywnej woni zwiędniętych kwiatów.

 

Refleksy w gałęziach.

Gdzieś spoza ogrodu, między szpalerami drzew.

 

Czyhające szczegóły, kształty.

Zatrzymane nieoczekiwanie.

Czekają rozchwiane, drgające,

jakby zatopione w krysztale wody…

 

Spójrz!

 

Jesień mnie otula mgielnym tłem

majaczącym w oddali,

mimo gwaru, śmiechu rozbieganych w parku dzieci…

 

I te światła coraz niżej wirujące. Wchodzące powoli w niebyt. W noc…

 

Drżę…

 

(Włodzimierz Zastawniak, 2022-09-27)

 

 

 

Opublikowano

@Arsis Jakie to piękne... Jestem pełna zachwytu. 

 

A jednak się przyczepię. Spójrz:

 

'Dlaczego

wciąż milczysz?

 

Widzisz, stąpam cicho po ścieżkach pełnych pożółkłych już liści…'

 

Ten przypadkowy, zdaje się, rym (milczysz - liści), niby takie nic, a mnie już dokucza. Zastosowałabym inwersję:

 

'Dlaczego 

wciąż milczysz? 

 

Widzisz, stąpam cicho po ścieżkach pełnych liści już pożółkłych...' 

 

- Jeju.... Uwielbiam. 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
    • @Leszczym tylko byś powiedział inaczej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...