Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sztuka chodzenia po ścianie
Dość prosta dla wtajemniczonych
Niema w tym żadnej magii
Jest nieprzyjemny oddech
Próbując poznać tą sztukę
Poznałem pewną kobietę
Choć nie wyglądała ładnie
Działała na mnie skutecznie
Miłość, choć platoniczna
Bardzo głęboka doprawdy
Lecz nie wiem czy dobra jest w kuchni
ponieważ mam pusty garnek
Opublikowano

Pawle ..jeśli wzbudził w Tobie śmiech ..to bardzo się cieszę -miał to zrobić

niewiem czy zwóciłeś uwage na styl - do tego dążyłem

tylko co miało oznaczać - no ale Paulince sie podobało? - probujesz być złośliwy?

przy okazjii Magdo przepraszam za błędy , nie nad tym jednak powinnaś sie skupić może jestem dysortografem co wtedy ?..czy juz ....moje wiersze będą na zawsze skreślone z Twojej listy ?

Opublikowano

alez skąd smile.gif spieszyłam sie, kiedy pisalam komentarz, moze dlatego tak wyszło. I jeszcze Mary, nie Mery lol absolutnie literówki mi w tańcu nie haczą. wiersz niezły - to było serce komentarza. pozdrawiam

Opublikowano

Do Autora!

Jeśli odniosłeś wrażenie, że byłem złośliwy to przepraszam. Po prostu z komentarzy moich poprzedników wywnioskowałem, że wiersz niesie z sobą coś głębszego dla duszy. Chciałem przez to podkreślić, że ludzie mają różne gusta, a wielu z nich Twój wiersz się podoba.

Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam!!! wink.gif

Opublikowano

U mnie rownie z wierszy wywolal usmiech...A to chyba dobrze?Zgadzam sie pod tym wzgledem z Pawlem
p.sMi natomias wydaje sie zupelnie odwrotnie, ze Pawel pala duza symaptia do Pauliny, hehe.Ale moge sie mylic..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...