Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tuminski Tomasz

Użytkownicy
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tuminski Tomasz

  1. Po Twoich komentrzach Kai domysliłem sie ze mocno musieli Cie krytykować -wybacz. Wiem ze ktytyke trzeba przyjąc godnie ..tylko niewiadomo ktorej wysluchac , niewiadomo ..czy ..ta krytyka jest taka jak powinna byc ..bo moze ja napisac jakiś gbor ktory ..dostawał caly czas negatywne opinie na temat swoich wierszy ....wlasnie tacy albo gorzej - madrale ktorym sie wydaje ze wiedza wszystko ...(i powtorze) CAŁY CZAS ..krytykują niszczac czyjeś podejscie ..bo niektorzy widzą w tym dzale naprawde duzo ..widza swoja przyszlosc ...uwierz sa tacy ..zregoly nadwrarzliwi -bo tacy wlasnie sa dorastajacy poeci ...a przypominam jestesmy w dziale poezja dla poczatkujacych ..natym zakoncze ...bo poalu sie zaczyna robic tlocznie ...a nie skomentowalem jeszcze wiersza ..pozdrawiam
  2. mysle ze troszeczke dziwnie okresla sie czyjes wiersze w tym serwisie - wiadomo kazdy chce sie czegos nauczyc ..tylko ..jak? skoro kazdy z was ma inna opinie na temat moich wierszy...moich..i zapewne innych..kogo mam sluchac..jeden mowi :Czytam ten wiersz juz 100 raz ..caly czas odkrywam cos nowego - jest wspanialy .." inny :ten wiersz jest do bani ...niezle sie usmialem ..powinienes zrobic tak... , tak ... i moze jeszcze inaczej ...." to bez sensu .... kazdy z nas wiadomo subiektywnie do tego podchodzi ...czy nielepiej byloby poprostu wzniesc skale ocen np.od 1 do 10 ...i okreslac mielibysmy wiersz wlasnie w ten sposob ..bez komentarzy ..ktore czasami ..zniechecaja (jesli za duzo negatywnych ) do dalszego pisania , a na FORUM ..moglibysmy sobie komentowac ..to i owo...
  3. Pawle ..jeśli wzbudził w Tobie śmiech ..to bardzo się cieszę -miał to zrobić niewiem czy zwóciłeś uwage na styl - do tego dążyłem tylko co miało oznaczać - no ale Paulince sie podobało? - probujesz być złośliwy? przy okazjii Magdo przepraszam za błędy , nie nad tym jednak powinnaś sie skupić może jestem dysortografem co wtedy ?..czy juz ....moje wiersze będą na zawsze skreślone z Twojej listy ?
  4. racja! odbijam sie od myśli o myśl ,moge sie obić co najwyżej hmm. zdrugiej strony pisząc = odbijam sie o każdą z nich miałem na mysli - spacer po nich ..blizszy kontakt ...namacalne mysli...hmm..... jednak Jesteś bliższa racji dziękuje i pozdrawiam
  5. W kolorze białym powlekane myśli Bezustannie odbijam się o każdą z nich Wariacki taniec w kartonowym pudle W kolorze białym bezklamkowe drzwi Pomieszczenie o betonowych oknach Idealnie gładka struktura ścian zaczynam od początku chcąc doczekać końca świadomości o tym ze nie jestem sam Odliczony czas pozostawił smugę Ukryte wspomnienia, wirująca myśl rozmowa z otaczającym mnie murami Stała się milczeniem nie usłyszę już nic Nie odbiore sobie tej przyjemności Poszukam ofiary wewnątrz moich żył Uśmiechając się do swoich myśli Odnajdę drogę, którą zechce iść
  6. Sztuka chodzenia po ścianie Dość prosta dla wtajemniczonych Niema w tym żadnej magii Jest nieprzyjemny oddech Próbując poznać tą sztukę Poznałem pewną kobietę Choć nie wyglądała ładnie Działała na mnie skutecznie Miłość, choć platoniczna Bardzo głęboka doprawdy Lecz nie wiem czy dobra jest w kuchni ponieważ mam pusty garnek
  7. nie nazwał bym tego wierszem , jednak bardzo madre uderzajace słowa ktore powinny dac niektorym solidnego pstyczka w nos.
  8. dziekuje. tak ..napewno strach... miedzy innymi to rzeczywistosci. ktorej sie boje. jeden przyjaciel ktory rozumie
  9. brzmi niezle , jak..zemsta ..wolanie, jest ambitny , dotarl do mnie
  10. w nocy gdy zamykam oczy i gdy skladam dłonie bardzo sie boje siebie matko , darzyłaś mnie za każdy uśmiech pocałunkiem oni teraz go nienawidzą tak bardzo sie boje o siebie moje dziecko.. ono umiera we mnie znienawidzone przez rzeczywistość
  11. W końcu odnajdę zagubione marzenie Cieszył się będę nim wtedy szczęśliwy Niebo rozświetli we mnie nadzieje Na to spełnienie, czy słyszysz modlitwy? Ptak swoim lotem rysuje znaki Niebo zwierciadłem życia się staje Za nim zauważyłem jeszcze inne ptaki Stworzone dzieło wspaniałych malarzy Jak nigdy dotąd mogłem zobaczyć Leżąc na posłanej kwiatami polanie Moje marzenie na Twoim niebie Namalowane moimi skrzydłami Poszybowałem przed Twoje oblicze Teraz nie pragnę już niczego więcej Dałeś mi skrzydła i puściłeś na wolność Spełnione marzenie w dziecięcej kołysce
×
×
  • Dodaj nową pozycję...