Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

weszła pewnym krokiem
grzmotnęła w plecy
ani myśli przepraszać
za ten bałagan pod drzewami
bociany

umyły skrzydła przed odlotem

kotom rosną brzuchy
a ona

chuchając dymem palonych śmieci

mami grzybiarzy

 

 

Opublikowano

@Gosława ja lubię, ale jako ciepłolubna: wczesną, sloneczną i ciepłą:).

Dziękuję za słówko!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Lubię w jesieni chyba wszystko, nawet pluchę, byle nie za długo trwającą. 

 

Jesienią wreszcie można się ubrać. Wtulić w lekką kurtkę, mieć wreszcie przestrzenie przy ubraniu gdzie można schować klucze i nosić inne drobiazgi. Poza tym nie ma wszechobecnej letniej parówy, której po prostu nie znoszę. 

Opublikowano

@Wędrowiec.1984 dziękuję za odwiedziny! :)

Lubię późne lato i wczesną słoneczną jesień.

Jesień, zwłaszcza październikowo-listopadowa, jest dla mnie przykrą porą roku,

bo wtedy odeszło dużo "istot', które kochałam.

Mimo upływu czasu wspomnienia powracają...

Opublikowano

@iwonaroma dziękuję!:)

 

@Dagojej, jakie piękne.. aż mnie ścisnęło z zachwytu i żalu!

Naprawdę nikt ich nie zbiera??

Na grzybach byłam ostatnio jakieś...30 lat temu  (Bory Tucholskie) i od kilku lat obiecuję sobie, że tego roku - na pewno..., ale zawsze coś. Choć ostatnio w lesie jestem średnio raz w tygodniu, ale tempo, jakie rozwijam uniemożliwia mi wypatrywanie grzybów:). Może październik przyniesie słoneczną pogodę...wtedy wybiorę się z Ojcem - grzybiarzem.

Ale zbierać będziemy te typowe-jadalne, a nie magiczne... ;)

Pozdrawiam!

Opublikowano

@Dag Cudowny widok. Napisałem kiedyś na portalu coś na temat prawdziwków i borowików. Za moich młodych lat robiliśmy na wakacjach spędzanych na wsi współzawodnictwo, kto uzbiera najwięcej tych grzybów podczas całych wakacji. Świetny to był czas! 

@Cor-et-anima Październik to mój miesiąc. Lubię jesień. Szczerze mówiąc, każda pora roku jest potrzebna.

Opublikowano

@WiechuJK dziękuję za przystanięcie! :)

 

"każda pora roku jest potrzebna"

 

To prawda. Pomijając prawa natury, jest potrzebna każda. Żeby móc zatęsknić lub odetchnąć z ulgą po tej, która się właśnie skończyła:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bardzo dobrze rozpisałeś ten wiersz na dwa bieguny - codzienność ludzi, którzy ledwie wiążą koniec z końcem i przepych, w jakim żyją elity rządzące.  Światem rządzi pieniądz - to jest tak banalne, że przestaliśmy już zastanawiać się, co to naprawdę oznacza. Człowieczeństwo w tej rzeczywistości jest niczym, w rzeczywistości, w której tyle jesteś wart, ile ktoś zapłaci za Twoje zasoby (szef, korporacja, państwo). Inaczej zasadniczo nie ma prawa żyć. Współczesna, oparta na globalnych rynkach finansowych, gospodarka ogólnoświatowa, skazuje miliony ludzi na egzystencjalny śmietnik. Jednocześnie mała grupa posiada tyle dóbr, że nie byłaby w stanie tego skonsumować, nawet żyjąc nie 100, ale 1000 lat. Ostatnio coraz więcej mówi się o trendzie w polityce społecznej, który zakładałby sytuację, w której każdy otrzymywałby od państwa minimalny dochód zapewniający przetrwanie. Rzecz do rozważenia, tym bardziej, że miejsc pracy nie będzie przybywać. Rewolucja przemysłowa zlikwidowała miliony miejsc pracy fizycznej (w fabrykach, itd.), obecnie AI zlikwiduje także miliony miejsc pracy umysłowej. Co wtedy z masami zbędnych ludzi, za których możliwości pracy nikt nie będzie chciał zapłacić? Dlatego minimalny dochód gwarantowany to coś, co koniecznie trzeba wprowadzać coraz szerzej. Inaczej przewiduję nasilenie wojen na świecie. Zlikwidują przeludnienie, na wojnach łatwo się wzbogacić, a walki zagospodarują nadmiar niepotrzebnych ludzi. Jest też szansa, że na skutek działań wojennych (np. użycie broni nuklearnej, czy innej, mającej skutki globalne) cofniemy się do czasów, gdy znów ludzkie ręce i umysły będą miały swoją uczciwą cenę.
    • @Migrena nie nie jestem, ale dzięki
    • @Migrena  Biedańsk się rozrasta. Przeprowadzki do miasta biedy nie da się zaplanować- i wysiada się w nowej rzeczywistości, i kogo zapytać o drogę? I są ulice- Bezradność, Bezsenność, Bezsilność. I nigdy nie wiadomo kiedy się tam trafi. I jest umieranie na raty. Dobry wiersz.    
    • fajny pomysł i ładne   dusza podąża za swoim wiatrem co ją unosi po nieboskłonie nie jest przypadkiem żadnym latawcem czuje rozumie uczuciem płonie   gdy postępujesz uczciwie godnie wiatr ją otula pieści dobrocią a będąc z nim jak w szczęściu tonie wzlata nad ziemię bardzo wysoko :)))
    • Szczęście i nieszczęście idą często tymi samymi ścieżkami. Zawiedzie lustro?      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...