Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Inne spojrzenie, część 57


Rekomendowane odpowiedzi

   - Bardzo dobrze - powtórzył Jezus, uśmiechając się po raz następny. - Będę cię odwiedzał - zapewnił bosmana chwilę przed translokowaniem go w przestrzeni do wybranego przezeń miejsca. Tak samo, jak poprzednio obiecał to każdemu z rozbitków. Jednemu po drugim. 

   - Moje ukochane - Najlepszy Mąż We Wszechświecie zwrócił się radośnie do swoich żon. A jako Pierwszy Żeglarz, moment później uczynił pytający gest w stronę przyjaciół i towarzyszy podróży.

   - Kapitanie - profesorze - Conseilu - i ty, Nedzie. Więc dokąd teraz? 

   - A czy... - zaczęła Arwena. 

   - ... my... - spojrzały po sobie jedna za drugą, a potem wdzięcznie na Jezusa. 

   - ... możemy... - samurajskim zwyczajem skłoniła się Mariko. 

   - ... coś... - uśmiechnęła się Maia.

   - ...zaproponować? - dokończyła Ewa. 

   - Zależy co  - odparł zapytany Wszechmąż, robiąc przerwę w jedynym możliwym miejscu. 

   - Chcemy - zaproponować - dokąd - teraz - Mężu  -  odpowiedziały, tym razem ostatnie słowa pozostawiając Arwenie. 

   - Miejsce pełne słońca i spokoju, bezludne, w którym można odpocząć. 

   - I poopalać się - dodała Ewa, strojąc słodka minkę.

   - Bezludne, powiadacie hm? - zapytał Jezus tonem, przypominającym Mistrza Yodę. 

   - I wszystko jasne - przemknęło przez myśl Milowi, obserwującemu wraz z Soą całą scenę. - Yoda jako padawan Jezusa zaczerpnął odeń tak wiele energii, że nic dziwnego, iż żył tak długo. Moc dawała mu siłę* , dosłownie - przypomniał sobie jedną z historii, w której mieli okazję razem z Soą uczestniczyć dzięki wszechmocy ich Mistrza. 

   - Czyli wyspa na południu będzie w sam raz - upewnił się, spoglądając najpierw na żony, a potem na kapitana i pozostałych podróżników. - A wy, milites romani, rzymscy żołnierze, co powiecie? 

   Dowódca i jego brat spojrzeli na towarzysza, którego jeszcze niedawno mieli w niejakim lekceważeniu. Teraz jednak ich podejście uległo zmianie. Zadziwiała ich śmiałość, z którą ich towarzysz zwracał się do Niezabitego. A jednocześnie krępował fakt, że Niezabity okazywał mu więcej uwagi, niż im samym. 

   - Może więc Sycylia? - podpowiedział legionista. 

   - Częściowo tkwisz myślami w przeszłości - odpowiedział mu Śmiertelny inaczej. - Ale jesteśmy in centurio undevicesimo, w dziewiętnastym wieku. Nie w twoich czasach, kiedy Sycylia była prawie bezludna. Owszem, jest tam ciepło, nawet bardzo; pogoda sprzyja odpoczynkowi. Ale z bezludnością już trochę gorzej. 

   - Moje żony? - łączył swoje spojrzenie kolejno z ich spojrzeniami. - Co zaproponujecie? 

   - Może Madagaskar? - uśmiechnęła się Ewa. - Albo Wyspa Wielkanocna? 

   - Słyszałam o nich, Jezus-san - odezwała się Mariko. - Opowiadał mi... pewien mężczyzna - zarumieniła się lekko na wspomnienie z poprzedniej inkarnacji. 

   - A, John Blackthorne ** - uśmiechnął się Jezus. - Tak, był odważnym człowiekiem. I ciekawym świata. 

   - Bliżej nam do Madagaskaru, prawda kapitanie? - zapytał dowódcę Nautilusa. Chociaż przecież wiedział, że tak. Jak również to, że odległość od Wyspy Wielkanocnej nie stanowi żadnego problemu. Ani chłodniejszy klimat. 

   - Soa? Mil? A wy, co powiecie? - zaindagował swoich padawanów. 

   - Tęsknię za stałym lądem pod stopami - westchnęła Soa. - I za słońcem... Odpoczynek to świetny pomysł. Poopalać się... zrelaksować... poplotkować trochę... - rozmarzyła się. 

   - Brakuje nam słońca, Mistrzu - przyznał Mil. - Klimat Madagaskaru jest w sam raz. Ale i posągi na Wyspie Wielkanocnej warte są zobaczenia. Gdyby tam pogoda nie dopisywała, możesz użyć Mocy, by ją zmienić. I spowodować, że Rapa Nui *** nie będą nas widzieć. A może... - zamyślił się. 

   Jezus czekał cierpliwie, aż padawan dokończy wypowiedź. Mimo, że widział dokładnie każdą jego myśl. 

   - Mistrzu, a może połączyć odpoczynek z podróżą w czasie? By zobaczyć, kto, jak i po co postawił Moai? **** Soa, zgodzisz się? 

   - No dobrze... - trochę niechętnie zgodziła się Soa. Marząca wyłącznie o ciszy i spokoju. I mająca jak na razie dosyć wrażeń.

   - Też chciałybyśmy to zobaczyć - w imieniu swoim i współżon powiedziała Arwena. 

   - Zatem w drogę, kapitanie - Jezus uczynił w jego stronę stosowny gest. - Panowie legioniści, wam stały ląd pod nogami przyda się również. I odpoczynek od wrażeń. A z drugiej strony też nieco nauki w postaci zobaczenia tego, czego w waszym cesarstwie ani w waszych czasach, ani później nie moglibyście zobaczyć. Concordia? Zgoda? 

   Przytaknęli. We wspomnianej uprzednio kolejności. 

   Cdn. 

 

   * Wyróżnione zdanie jest przekształconym, wypowiedzianym przez Mistrza Yodę na początku "Powrotu Jedi", Epizodu VI "Gwiezdnych Wojen" - "Moc daje mi siłę (...)".

   ** John Blackthorne jest bohaterem powieści Jamesa Clavella pod tytułem "Szogun". Kto nie czytał, polecam.   

   *** Rapa Nui to polinezyjska nazwa Wyspy Wielkanocnej, ale też i miejscowej ludności. 

   **** Tłumaczenie tej nazwy zdaje się być zbytecznym. 

 

   Voorhout, 28.08.2022

 

 

   

Edytowane przez Corleone 11
Uzupełnienie interpunkcji (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Ago

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, dziękuję Ci serdecznie za wizytę i czytanie. Cieszę się, że i kolejny rozdział znalazł Twoje uznanie. 

    

   Pozdrawiam cieplutko. 

 

 

   Kapistracie, na razie wprowadziłem pięć i przedstawiłem je w rozdziale 35. Ile ma On żon w ogóle, tego jeszcze nie ustaliłem. Albo nie wymyśliłem - jak wolisz. 

   Dzięki Ci wielce za odwiedziny, czytanie i komentarz.

 

   Serdeczne pozdrowienia. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WiechuJK

   Wiesławie, szczególnie Mariko jako samurajka ceniła sobie przestrzeganie konwenansów. Małgorzata już nieco mniej - z wiadomych względów. Ewa, jako współczesna kobieta - też wiadomo. Zaś Arwena z racji wiecznego życia. A razem z Maią z powodu posiadanych mocy. 

 

   Serdecznie Cię pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...