Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano



Zostawcie dzieci - niewinność spowita,
nie żeruj na nich, one chcą spokoju.
Powściągnij dumę, już śmieje się pycha,
tylko oświatę proszę nie przepołów.
Bo wnuk przed śmiercią, duszę twą odpyta.
Zostawcie dzieci!

Nauczycielu... przestań nie demoluj,
patrz, Polska szkoła, a nie żaden dżihad.
Bo widzisz ucznia od wielkiego dzwonu,

a łzawa prawda w kącie gdzieś ukryta.
Haseł więc... błagam, złudnych nie przywołuj.
Zostawcie dzieci!

Niechaj się uczą w porannych przedświtach,
z Korczaka nauk - Kołłątaja wzorów.
Ze szkoły tworzysz złe mury Jerycha,
jakżeż mam dosyć jałowych mdłych sporów.
Przykładasz ucho... badasz czy oddycha?
To nasze dzieci!

 

"Nie pozwólcie aby szkoła przeszkadzała wam w edukacji." - Mark Twain.

Opublikowano

Witaj - ważną kwestie poruszyłeś  - na czasie - są - tacy którzy 

             próbują w tym nauczaniu mieszać - tylko pytam się po co

                                                                                                               Pozdr.

                                                                                     

Opublikowano

Dziś nie ma niezależnego szkolnictwa.

 

Nauczyciel spędza więcej czasu na komputerze wypełniając statystyczne tabelki, zamiast pisać coś mądrego kredą na tablicy. Szkoła to firma, w firmie trzeba słuchać szefa, a kto płaci ten ustala program nauczania.

 

Ważny temat, ale wątpię, żeby ten wiersz zmienił cokolwiek, poza tym, że piszącemu może nieco lżej na sercu.

 

 

Pozdrawiam serdecznie.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@sisy89 Nie wolno nam dorosłym bawić się szkołą jak zabawkami, tam w środku są żywe istoty które nam ufają.

Nauczyciele nie zdają egzaminu z odpowiedzialności za los swoich wychowanków.


Pozdrawiam Sisy.

@Kapistrat Niewiadomski Niezależnego szkolnictwa nigdy chyba nie było, bo to pachnie anarchią, ale widzę że obecnie nauczyciele zapragnęli pisać nawet programy nauczania /vide sprawa Roszkowskiego/. Oni decydują o doborze podręczników, ale reszta to już domena MEN.

 

Wszystkiego Dobrego.

Opublikowano

@aff Intencja jest jednoznaczna - ochrona dzieci... nie ma innej, nie jest to wiersz polityczny, tylko powiedz co teraz jest apolityczne? Strajk nauczycieli nikomu nie służy, chociaż dzieci na pewno cieszyłyby się z niego. Ale za nasze dzieci odpowiadamy my dorośli więc nie twórzmy im piekła tam, gdzie powinno być - niebo, wiedza, miłość, przyjaźń.

Pięknego weekendu Ci życzę.

Opublikowano

@Dag "Dzieci wiedzą że szklanki same się tłuką, a rodzice wiedzą, że dzieci same się wychowują." - Ks. Marek Dziewiecki.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


 

Jak widzisz w tym temacie wypowiadają się wielkie autorytety i niejednokrotnie mają wykluczające się nawzajem zdania.

Czy strajk nauczycieli cokolwiek nauczy dzieci? Pytanie retoryczne.

 

Wszystkiego dobrego na obczyźnie Dag.
 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andreasTo może zbyt małej wiary jesteś :) lub znasz życie :)) Pozdrawiam:) @Jacek_SuchowiczNa kacu jest wszystko możliwe :) Dziękuję i pozdrawiam:) @LeszczymJuż się pogubiłem:)) Dziękuję i pozdrawiam:)
    • gdy jutro się skończy pojutrze początkiem  
    • @Wędrowiec.1984 No dobra, ale poprzednie moje tłumaczenie, bardziej mi się podoba, jest takie... bardziej poetyckie.  Przy pisaniu świadomość trochę się plącze z wyobraźnią, przynajmniej w moim przypadku tak jest :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      To nie jest splątanie kwantowe, tylko splątanie świadomości.
    • Dawniej każdy poranek pachniał złotem. Słońce wschodziło nad wzgórzami i bez słowa kładło na dachach ciepło, które otulało serca jeszcze przed pierwszą kawą. Ale od jakiegoś czasu coś się zmieniło. Niektórzy mówili, że światło stało się zbyt białe, inni że zbyt blade. Starzy ludzie w wioskach patrzyli na nie z lękiem, dzieci – z obojętnością. A ono wciąż tam było. Na niebie. Zawsze na niebie. I właśnie to było najbardziej niepokojące. „Nie czuć go” – mówiła codziennie staruszka Maja, siadając na swojej drewnianej ławce. „Kiedyś czułam, jak przechodzi przez skórę i dociera do duszy. A teraz… tylko patrzę, ale nie widzę.” Ludzie zaczęli snuć domysły. Czy to przez dymy, które wznosiły się z fabryk po drugiej stronie wzgórz? Czy może przez coś bardziej niewidzialnego? Przez rzeczy, których nie da się zmierzyć – jak strach, obojętność, rozpad miłości? Niektórzy szeptali, że prawdziwe słońce już dawno zgasło. Że to, które świeci teraz, to tylko replika – sztuczna kula światła stworzona przez tych, którzy chcieli kontrolować nie tylko czas, ale i nasze nastroje. „Zamienili nam światło serca na światło technologii” – pisał ktoś na ścianie opuszczonej stacji meteorologicznej. Ale pewnego dnia przyszedł chłopiec. Miał na imię Elian. Pojawił się znikąd, w butach z błota i z patykiem zamiast laski. Nie zadawał pytań. Siadał pod drzewami i mówił do liści, do wiatru, do kamieni. Ludzie uznali go za dziwaka, ale dzieci zaczęły go słuchać. A potem coś się wydarzyło. Pewnego ranka, kiedy Elian stał na wzgórzu, zamknął oczy i rozłożył ramiona. Słońce – blade i nieruchome – zaczęło wypełniać się ciepłem. Powoli, bardzo powoli, niebo poruszyło się z westchnieniem. Jakby przypomniało sobie, że kiedyś umiało kochać. W ciągu kilku dni ludzie zauważyli zmianę. Ptaki zaczęły śpiewać wcześniej, a cienie drzew znowu stały się miękkie. Staruszka Maja płakała z radości: „To ono. Prawdziwe. Wróciło.” Ale Elian powiedział tylko: – Ono nigdy nie zgasło. To my przestaliśmy świecić od środka.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...