Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

     Kiedyś gdy przeglądałem ryciny Władców Polski,

Autorstwa arcywybitnego Jana Matejki,

Nagle uwagę moją przykuła,

Rycina na tle innych naprawdę wyjątkowa,

 

Na owej rycinie naprawdę tajemniczej,

Młodej księżniczki blade oblicze,

A na ryciny tle czarnym,

Blada księżniczka patrzy wzrokiem przenikliwym,

 

Jakie to wielkie tajemnice,

Skrywa owe księżniczki Dobrawy oblicze,

Z czarno-białej ryciny spoglądające,

U patrzącego ciekawość i trwogę wzbudzające,

 

Na dalszym planie, świecy płomień wysoki,

Naświetla modlitewnik bogato zdobiony,

Zarazem na twarzy księżniczki się odbija,

Do poznania jej tajemnicy podświadomie zachęca,

 

Tak płomień świecy wysoki,

Jak samo chrześcijaństwo głębokie,

Do kontemplującego rycinę bezgłośnie przemawia,

Symbolicznym swym blaskiem wielką tajemnicę objawia,

 

Tajemnicza czeska księżniczko Dobrawo,

Wielkiego księcia Polan Mieszka żono,

Tak bardzo chciałbym odkryć twe tajemnice,

Skrzętnie w dziejowej pomroce ukryte…

 

Jaki był wpływ Bolesława Okrutnego,

Na wychowanie młodego dziewczęcia wrażliwego,

Czy ojcowskie zaniechania i przewiny,

Wrażliwość młodej księżniczki trwale odmieniły,

 

I czy stryja swego Świętego Wacława,

Nadprzyrodzonej opieki w życiu swoim doznawała,

I czy Święty Wacław z raju niebiańskiego,

Opiekował się córą brata swojego,

 

Za Polanami przed Bogiem się wstawił,

Małżeństwu bratanicy z nieba błogosławił,

Za młodym małżeństwem wciąż modły zanosił,

Młodemu państwu łaski wyprosił,

 

Czy Dobrawa naprawdę zawój z głowy zdjęła,

Nim księciu Mieszkowi rękę swą oddała,

Czy też zanim za Mieszka wyszła,

Innego męża uprzednio miała,

 

Jak młoda księżniczka się zachowała,

Gdy po raz pierwszy księcia Mieszka ujrzała,

Czy na widok swego przyszłego męża,

Mimowolnie delikatnie się zarumieniła,

 

Czy to nasze Państwo Gnieźnieńskie,

Pokochała jak swoje własne,

Czy za sprawą wielkiej miłości męża,

Sama w swej duszy Polanką się poczuła,

 

Czy księciu Mieszkowi radą służyła,

W rządzeniu państwem sama pomagała,

Czy swoich poddanych szacunek zjednywała,

Gdy za skrzywdzonymi się ujmowała…

 

Kiedy bitwa pod Cedynią się toczyła,

Czy Dobrawa naonczas gorąco się modliła,

W modlitwie rzewnymi łzami się zalewając,

Zwycięstwa nad wrogiem gorąco upraszając,

 

Czy na rozkaz czeskiej księżniczki,

Dziejowe kamienie się poruszyły,

Za Jej przyczyną dzieje bieg swój zmieniły,

Kraju Polan nową historię tym wytyczyły,

 

Czy kiedy ostatnie tchnienie wydawała,

Na gnieźnieńską ziemię z miłością spojrzała,

Czy swe ukochane Czechy wspomniała,

Zanim na zawsze oczy zamknęła…

 

Odnośnie naszej Dobrawy powstała nawet teoria,

Iż wcale nie była córką Bolesława,

Iż prawdziwą jej matką była Drahomira,

Okrutna i krwawa czeska regentka…

 

Te i inne tajemnice,

Czarne tło ryciny oddaje symbolicznie,

Lecz dumnej księżniczki wyraźna sylwetka,

Historyczność tej postaci celowo podkreśla!

  • 11 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
    • @Rafael Marius - @Leszczym - dziękuje - 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...