Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

solfatora – punkt zaczepny na ORGyzionej planecie


Rekomendowane odpowiedzi

krajobraz wymarły a jednak oddycha
i ciepło stąd bije, nie słońca zasługą,
choć w składni solecyzm rwie myśl jak oprycha,
roznosząc sofioni bezwietrznych słów smugą,
nie staniesz w przestrzeni, płaszczyzny wyrwane
prą stromą ciągłością wulkanu – on panem,

on jeden – zwierz jaki – spod grudy wyciska
wnętrzności palących i skórę w nich skwarzy,
skąd w trel fumarola i w świegot wprost z pyska
o pióro poety chce otrzeć ołtarzyk
plecionych bełkotów, zmuszając modlitwą
by z wiersza w tle modów wykutą ciąć brzytwą,

krajobraz wymarły choć dudni gdy w myśli
podążasz jak w snafu zgryzionych odskoczni,
skąd dalej swąd piekieł zsiarzałej mielizny
na zawsze ci utkwi wspak cienia – odpocznij
poeto, twe pióro owocem nie tryska
raj przepadł, została spuścizna - ogryzka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oyey - zgłoszę za chwilę do Moda - Ty miałeś taki polot swoją Dorotką i chyba tylko raz lekko zasugerowałem - prosiłbym abyś więcej takich słów nie uzywał - poprostu wiersze (jak i ten) nie po to są by je ktoś ...
MN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oyey - zgłoszę za chwilę do Moda - Ty miałeś taki polot swoją Dorotką i chyba tylko raz lekko zasugerowałem - prosiłbym abyś więcej takich słów nie uzywał - poprostu wiersze (jak i ten) nie po to są by je ktoś ...
MN

wiersze można obrażać, jeśli nie są nic warte

Oyey - to są Twoje słowa - spoza regulaminu - wydaje mi się, ze wszelkie spory na temat pisania wierszy i ich odbioru powinny być konstruktywne - zgłosiłem Mod'owi Twoje poczynania - informuję Cię
MN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to napisałem do MOD'a:


czekam na MOD'a - mówiłem juz o skłóceniach - jeśli tego Oyeya tolerujesz to możeś Ty oyeyowski? czy po to jest portal by pluć?
-----------------------------------------------------------
gdzie jest napisane w regulaminie że nie mogę pisać że dany wiersz to śmieć ? a jaka to różnica gdy napiszę że dany wiersz jest beznadziejny, albo że słaby ? to jedno i to samo. jeżeli stwierdzam że dany wiersz to śmieć, to konstruktywne w tym jest to, żeby wierszy na takim poziomie po prostu nie zamieszczać. A czy ja napiszę że to śmieć, czy że to bełkot, czy że to nie ma żadnej wartości - nie ma różnicy, to są pojęcia równoznaczne
-----------------------------------------------------------
to wyczyny Twojego pupilka - http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=20931 - zresztą i w dyskusjach pokazał co on za jeden - jeśli wspaniały MODzie nie zareagujesz to myślę, ze powolutku będę zmiatał swoje - a tyle tu byłem - jej - skłócony portal

powyższą treść przekazuję w wierszu jako komentarz

ps. jest o wierszu - jest o tym co ten uzytkownik wyrabia - proszę o konsekwencję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sprawie raportu.
Zasady Serwisu są następujące (wyjątki):

1. Na www.poezja.org oceniamy utwór, nie autora.

2. Uzasadnij swój komentarz.

3. Każdy zarejestrowany czytelnik ma prawo skrytykować Twój wiersz. Przyjmij godnie wszelką krytykę. Uszanuj zdanie innych, jeżeli sam(a) chcesz być szanowany(a).

Nie widzę tutaj naruszenia któregokolwiek z punku. Autor nie jest oceniany, opinia o wierszu jest uzasadniona, czytelnik ma prawo do skrytykowania wiersza.
Panie Messalin Nagietka!
Doprawdy, wszyscy szanujemy Pana, a także to, że jest Pan użytkownikiem z długim stażem, jednakże nie mogę reagować na słowa krytyki pod Pańskimi tekstami tylko dlatego, że słowa te wypowiada Pan oyey.
Nie ma to nic wspólnego z jakimkolwiek "oyeyizmem", jak Pan to sugeruje.
Może się Panu nie podobać opinia o Pańskim wierszu, może mieć Pan pretensje, że ktoś nie zrozumiał, ale w takiej sytuacji proszę się bronić odpowiednimi argumentami i odeprzeć dozwolony atak w sposób dozwolony.
Dziwi mnie jedno. Po przenosinach Pańskiego wiersza do działu P odniosłem wrażenie, że uważa Pan moderatorów za śmieci. Ten wiersz też o tym świadczy, ale mniejsza z tym. Dlaczego Pan zaczyna kolejną awanturę mówiąc równocześnie, że ma Pan dość awantur i zgłasza nieistniejący problem do moderatora, który pewnie jest małym chłopcem i żarty sobie robi przenosząc wiersze według własnego widzimisię?
Pozwalam sobie odpowiedzieć publicznie, ponieważ upublicznił Pan treść raportu wysłanego do moderatorów tego Serwisu.
Równocześnie informuję, że jakakolwiek próba prowadzenia dyskusji w kierunku wykraczającym poza ocenę tego wiersza, zakończy się zamknięciem tematu.
Pozdrawiam serdecznie
MOD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



czy ten gość powyżej zwraca się do wiersza?

---------------------------------------------------------------------------------------------
i tak rzadko pana komentuję. A kusi mnie, żeby teraz częsciej.... Jest pan idealnym do krytyki: częstochowa, archaiczna forma, do tego forma powtarzalna. Co ja poradzę ? Mam naturę krytykowania wszystkiego co się rusza. Idę spac
---------------------------------------------------------------------------------------------

czy mam podkreślić, pogrubić? czy ktoś tu jest idiotą? może ja? MOD'zie nie graj w ciuciubabkę - to nie było na temat wiersza - tylko mnie.

MN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Temperatura globalna wzrosła o kilka stopni i jest szaleństwo. Zdaje się zresztą prawdziwe, choć media lubią obraz przekrzywić całkiem dosadnie, bo to się im klika, wybornie nawet. Jakaż to głęboka prawda o człowieku. Trudno nawet o głębszą. Ot, jak zawsze nerwy w postronki przy dużym nienawyknięciu. Zdaje się nie ma czegoś takiego, a może jest, ale tylko w filmach za bardzo sensacyjnych i w Marvelu, jak nerwy ze stali. Kilka lat temu ujebali i obsrali ładnych kilku sygnalistów, mnie na pewno, a cóż tylko problem dalej został. Bo pozostał pięknie nierozwiązany. Koncertowo wręcz. Sygnaliści zostali wysłuchani. Co poniektórych powiązano z tym, czy owym, bo wiadomo, że nikt tutaj nie jest czystym aż do przesady. Sumienie tutaj każdego w ten, czy inny sposób gryzie. Było im wygodnie tych co okazali się czystymi okrzyknąć krypto świętymi. Jakaż to ładna jest historia, ujmująca pocztówka z kraju rosnącej rozpaczy gdzie mają miejsce (czemu nie przeczę) sprawy duchowe, ale zupełnie innej niż systemowa natury.. Cóż, aż za bardzo nawet. Wzięli sobie nawet coś z ich (naszych) teczek, a te napuchły do rozmiarów i z całą pewnością nikt ich do niszczarek nie skieruje. Są chociażby niemałą lekcją historii i wiedzy o człowieku. Co poniektóre ustawicznie są w czytaniu. Rzecz jasna wzięli, przepraszam z pełną premedytacją ukradli, gorzej nawet, bo wytorturowali tylko to co było im wygodne wziąć, a może nawet w pełni umyślnie wszystko to co i tak pomóc nie może. Zdaje się zresztą najbardziej uwielbili sobie te koncepcje, które z całą pewnością zaszkodzą. Te są lotne i chodliwe najbardziej. I jest też w tym ciekawa osobliwość, bo nety mamy oczywiście również pod obserwacją, a im bardziej mnie weźmie złość i przypominają mi się te oczywistości tym bardziej zaraz nie mam netu. Trzeba być do entej potęgi naiwnym żeby wierzyć, że takie sprawy dzieją się przypadkowo. Otóż nie. Coraz lepiej widzą, że są trupią, zblatowaną zgrają i trudniej im się już uśmiechać do luster. A wózeczek, no cóż, taka trochę od jakiegoś czasu równia pochyła w dół. Syf dalej został syfem. W kraju każdy ponad każdym mają jeszcze do nas, w tym mnie, nieustającą pretensję, że w ogóle raczyliśmy im to wytknąć. Krótko mówiąc, że to my jesteśmy winni i to my prowodyrowie. Dodatkowo coraz bardziej machają rączkami i nóżkami żeby nas, tak nas, w pierwszej kolejce wysłać na front. Militarny tym razem (spoko byłem już na kilku frontach, ot sobie poćwiczę pięści i nogi, może nawet schudnę). Cóż, ślę moc pozdrowień karnej kompanii sygnalistycznej, której sam - trochę przez przypadek - stałem się nie wiem może nawet honorowym członkiem. Właściwie wzgląd na powyższe jest dla mnie wręcz zaszczytem. Lubiłem z historii opowieści o Michale Drzymale. No naprawdę aż dziwne. W sumie żałuję, że za mało im nakłamałem (to jest mój największy grzech sumienia, będę w tym zakresie pracował nad sobą, w dodatku ustawicznie, choć tylko w miarę możliwości, bo tylko by ich ucieszyła moja pracowita zajadłość na amen). Nie wyglądało wcale w dzieciństwie, że stać mnie będzie na coś podobnego. Owszem, miałem zadatki na lisie sprawy, ale doprawdy nie sądziłem wówczas, że to ja im się będę stawiał. To w gruncie rzeczy jest aż zabawne, bo z natury jestem przecież nawet konformistą :)) System przerobił konformistę w antysystemowca, co notabene jest dość ciekawym zrządzeniem całego, długiego i wielostronicowego ciągu przypadków :))   Warszawa – Stegny, 13.11.2024r.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A tego nie wyczaiłem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ale teraz widzę, że w miłości jesze łoś stoi jak wół. Dzięki.
    • @Lidia Maria Concertina Lubię takie refleksje pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Gdzie właściwie jesteście? Dobrze się tam czujecie, a może tęsknicie za nami? Zawsze w naszych sercach  będzie miejsce na pamięć.   Łączy nas że sobą wiele, choć nie pogadamy twarzą w twarz. Niektórzy są bezimienni i nikt nie wie, jak właściwie się do nich zwracano.   Światło to nie tylko ogień zniczy. Jego wymiar jest o wiele bardziej szerszy. To wszystko  czego nas nauczyliście, jak i również przekazane wartości  wraz z życiowymi postawami.   Historie o was są jak karty księgi, szczególnie dotyczy to tych, których nie poznaliśmy, ponieważ odeszli nim pojawiliśmy się na tej planecie. Ciekawe co by było gdyby? Domysły nie znają granic.   Życzę wam, abyście patrzyli na nasze ziemskie dokonania z dumą i mieli przy okazji poczucie, że jesteśmy cząstką was, mimo że nie spotkaliśmy się we wspólnym życiu.                             koniec października 2024
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...