Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niestety poziom tlenu, który bierze udział w spalaniu wszystkiego,  maleje, a dwutlenku węgla, który jest pochłaniany przez rośliny spada i te procesy przyspieszają. Osobiście preferuję rower i transport zbiorowy do tego posadziłem wiele drzew. Na tym moje możliwości się kończą. Pozdrawiam

Opublikowano

@Jacek_K Musisz rozszerzyć swoją definicje życia i nie myśleć tylko o inteligentnym. Możesz też pomyśleć o życiu opartym nie na łańcuchach węglowych, jak to jest w naszym ciele, ale np. na krzemowych lub węglowych z azotem. Wtedy będzie przekonany, że samorepilikujace układy wykazujące czynności wewnętrznego spalania (oddechu), pobierania pokarmu i wzrostu... istnieją 

Opublikowano

@Jacek_K Bąbelkowa budowa Wszechświata... widzę, że lubisz science, to bardzo pobudza wyobraźnię i rozszerza perspektywy. Nie chciałam Ci tłumaczyć, że Boga nie ma. Większość badaczy kosmosu jest wierząca... Ja definiuję życie szeroko, dla mnie bracia mniejsi to reprezentacja życia... 

Opublikowano

@Jacek_K My jesteśmy bardzo małymi braćmi, bo nasz gatunek ma bardzo dużo do nauczenia się od innych... pycha go rozparła i to się nie sprawdza...

 

Ja jestem nad morzem na urlopie i jest tu dość gorąco, jak na polskie wybrzeże, ale wiesz oprócz tego, że przypaliłam sobie nos, to też zmarzłam...

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiesz?

Zastanawia mnie fakt, dlaczego wszystko musimy zganiać na populację ludzką. Owszem większość z niej, jest miastowa, tak? Więc, o rowerze możemy na chwilę zapomnieć, ponieważ większość z nas, korzysta z innych środków transportu - to co piszesz jest związane z czasem, jakiego, niestety mamy mało , zwłaszcza w dzisiejszych  - i poprzez skróconą wersję jego ( samochody, itp ) , staramy się wykorzystać w pełni swój czas, zapominając, że mankamenty naszej Ziemi są spowodowane działaniem człowieka - 17% procent, powiadasz?

 

A co? Z krowami, czy bydlęco-podobnymi, jak owce? na przykład?

Przecież one! Emitują więcej dwutlenku węgla niż sam transport! - wskutek procesów trawiennych ( Gaz rozweselający - my też puszczamy bąki! Nie -:) )

Ile?  bydlęca populacja produkuje rocznie, dwutlenek węgla

Zasadnicza różnica polega na tym, że my nie jemy trawy ; aczkolwiek, nawet same zwierzęta, nie jedzą już naturalnie!

 

Zastanawiam się, dlaczego to wstawiłaś do warsztatu.

 

Pozdrawiam

 

 

 

Opublikowano

@Nefretete Wstawiłam do warsztatu, bo temat bardzo trudny, rozciągnęłam go dodatkowo w czasie geologicznym...

 

Masz rację z bydłem, produkuje bardzo dużo metanu, ale to człowiek prowadzi te hodowle. 

Tu pominęłam inne gazy cieplarniane skupiłam się na dwutleneku węgla, ponieważ cały węgiel był zamknięty we wnętrzu ziemi a rośliny i zwierzęta w procesie oddychania i fotosyntezy ustanowiły równowagę. Człowiek wykopując węgiel zwłaszcza pierwiastkowy C, zmniejsza ilość tlenu w powietrzu, ponieważ w wyniku spalania powstaje dwutlenek węgla...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiesz? Ja uważam inaczej w związku, z tematem przez ciebie zapodanym. Nie jest trudny, tylko rozbudowany.

I pytanie Do jakiej rzeszy ludzi? - ono dociera.

Człowiek, podobno jest na najwyższym szczeblu piramidy ekologicznej...; wymieszana z technologią sprawia, że  ze stołków człowiek spada...Nie ma mowy o symbiozie! Musielibyśmy egzystować jako raczkujące istnienia, w czasach dinozaurów, w jakich one były mięsożerne... Nie ingerowały w żaden sposób myśleniem, a inteligencja była żywym jedzeniem.

 

Opublikowano

@Nefretete W erze dinozaurów była już linia, która później poprowadziła do człowieka... maleńkie ssaki. 

Ten cios, który od dwustu lat zadaje człowiek ziemi zdestabilizował układ tlen-węgiel bardzopoważnie, ponieważ zmniejszyła się ilość roślin a wzrosło wytwarzanie dwutlenku węgla.

Opublikowano

@Somalija

   Treściowo ciekawie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Ale czterokrotne użycie wyrazu "tlen", mimo iż celowe, jest niedopuszczalne. Znajdź zamienniki. Stwórz metafory. 

   Ponadto zbyt dużo słów psuje wiersz. Dla przykładu, pierwsza zwrotka będzie o wiele "lżejsza", gdy zapiszesz ją tak: 

"układy białkowo - nukleinowe

zaczęły w błocie nowe rozdanie". 

Tyle wystarczy. Naprawdę. Ponieważ piszesz wiersz, a nie poetyzujesz prozę. 

   Dalej zbędne są: 

   - "niesione z lądu";

   - "ledwo";

   - "a";

   - "potem na palce";

   - "w swym brzuchu" - "w sobie" jest bardziej odpowiednie;

   - ropa jest nazywana czarnym złotem, zatem szósta cząstka będzie lżejsza w takim brzmieniu: 

   "wypruł ropę bituminy

    gaz spalił".

Wreszcie możesz zmetaforyzować ostatnią zwrotkę do następującego zapisu:

   - "przy siedemnastu procentach 

       gaśnie świeca" - bo przecież czytelnik skojarzy, iż chodzi Ci o ilość tlenu w powietrzu. A "świecę" uzna za metaforę człowieka i bez linijki odstępu między nią a "gaśnie". 

   

   Serdeczność pozdrowień jest niezależna od ilości uwag . 

     

 

   

Opublikowano (edytowane)

@Somalija na pewno słyszałaś, aga, o skali kardaszowa. ma 7 stopni. cywilizacja siódmego stopnia  potrafi kreować wszechświaty i jest nieskończona, wszechwiedząca, wszechpotężna...  (Bóg?) z kolei nasza, ziemska cywilizacja znajduje się na poziomie - zerowym. umiemy, co najwyżej, walić kupę w pieluchę, uważając, że kojec jest całym światem...

Edytowane przez Arsis (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Od naukowej strony autorki nie znałam. W pamięci mam jedynie miłosne treści, więc jestem miło zaskoczona, aczkolwiem nie mam nic do miłosnych treści, ale naprawdę chapeau bas

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
    • Gdy będę zasypiał zdmuchnij z włosów ptaki Omieć rączką swoją myśli nieborakie Uśnij oczy moje w głębię się zanurzą Odczaruj powoje co me myśli burzą Wyrwij korzeń z głowy rozpal rozum iskrą Upuść na mnie wrzosy poezją rozbłysną. Pocałuj mnie w usta zagryź wargi swoje W piąstce ściśnij prochy odsącz soki moje Ponad głowę podrzuć co ze mnie zostało W trawie ukryj dłonie wrośnij w brzozę białą Całą sobą poczuj drzewo rozedrgane Dusze zawirują ponad naszym gajem. Samotność Cię straszy całą bezwzględnością Nie miej na nią czasu zajmij się miłością Bo choć niepozorna jest ta Pani duszy Oddaj jej marzenie to kamień rozkruszy Zawezwij ptaszęta ukwieć nimi włosy Wstąp na nasze pole... widzisz sianokosy?!    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...