Pulp-et

[Antoni Leszczyc]

Szklanka.
Do szklanki
wsyp proszek,
wrzuć grzanki.

Wlej wrzątek,
a czystą
łyżeczką
zmiel wszystko.

Żuj szybko
hot papkę.
Pulp frühstück
w junk life'ie.

[Michał Ziemiak]

Skrótowo i przepisowo - forma wiersza idealnie oddaje jego cierpkie i smutne w smaku przesłanie. Jest ono syntetyczne i "pusto-proste" jako prawidło egzystencji - czyli, niestety, prawdziwe. Posyłam plusik za ów wiersz!
POZDRAWIAM!

[Antoni Leszczyc]

Izo, imienniku - dzięki za komentarze!

Forme się starałem dopasować do treści: to junklife jest, niech więc będzie pisany junkwierszem. Mam więc nadzieję, że wiersz możliwie pusty jest i papkowaty - poza samą pointą może. Się szybko pisało, więć i treść jest instant. :)

Fast miłość już jest - wystarczy wyskoczyć na dyskotekę. Na szczęście są i tacy, którzy wolą nic na szybko. Ponoć im dłużej się gotuje, im bardziej przyprawia, tym potem lepiej smakuje. A przeciez chodzi o to, by było smacznie, a nie kalorycznie.

To zresztą odnosi się już do więcej niż miłości. W paczce z zupką nie znajdziesz idei :)

Ale po co ja mówię, skoro Wy to wiecie :)
Pozdrawiam, Antek

[kall]

trafia do człowieka.
A to już bardzo wiele ;)
Pozdrawiam
Kalina