Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiersz poniższy jest przyczynkiem do dyskusji o wieczności. Nic nie jest wieczne. Nawet bogowie odchodzą, gdy są nami zmęczeni. 

 

Sic transit 


 

wiatr ugina drzewa oliwne

i

ja

 

jestem

 

przechylony

 

nikt 

nie stoi pod mym krzyżem 

 

odeszli uczniowie 

niewiasty 

nie przyszły jeszcze 

 

jest kompletna cisza na niebie i ziemi

 

będę bogiem 

a

wy

ludźmi 

przeminiecie

 

wiatr 

zapach octu 

sen

jasność 

 

ciemność

 

całun

 

pamiętacie ?

 

pijemy z ojcem moim 

herbatę

słodzoną

miodem dzikich pszczół

słońce

sen 

przynosi w ogrodzie 

 

przezielonym

 

sic 

transit 

gloria 

mundi 



 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@Patryk Frendowski 

"Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, ale w duchu został przywrócony życiu. W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu, które niegdyś były nieposłuszne”.

I List Piotra 3:18–20

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jestem tutaj Odkryłem wszystkie karty   (Zrzuciłem maskę)   Bo życie to gra W której to nie chłodna taktyka   Ale prawdziwe Szczęście jest nagrodą              
    • życzę         Radosnych, Spokojnych, Zdrowych                                                                 Świąt                             *   *   *                 w jednym koszyczku                 zając kurczę baranek                     świąteczne zoo                             *   *   *            Mieszkańcy starej wsi Lubiąż            zwyczaje dawne hołubią                 w "poniedziałek lany"                     co drugi zalany,               bo bimber pędzą i lubią.
    • A kiedy,  po niezwykle udanym dniu,  siedziałem na trzepaku  i liczyłem strupy na kolanach,  świadectwa wielkich czynów,    pan Zdzisław  na chwilę przed zmrokiem  bujał gołębie na czystym niebie,  rozsyłając znak pokoju.    A pani Maria  w swoim utworze nieskończonym  chwaliła Boga  na tysiąc sposobów.    Heh,  jeszcze pan Julian,  z popularnym papierosem w dłoni  w niepopularnych czasach,  wypuszczał z ust  dymne koła ratunkowe  dla niespełnionych snów.    W tym samym czasie,  kilka furtek dalej,  w barze  koło przystanku na żądanie  listonosz zbierał koperty zwrotne  dla Króla Podziemi.    Aż tu nagle,  ze stolika stoickich filozofów  spadło na podłogę pytanie  i głośno brzękło:  ile to jest flaszka na trzech?    Coś jakby czas  zatrzymał się w miejscu.      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To bardzo groźny.     To miło. Mnie tam dzisiaj nie było. Zazieleniło się w ciągu ostatnich dwóch dni.
    • @Rafael Marius szczeka na obcych :) dzisiaj byłam w twoim sąsiedztwie, odwiedziłam sklepy z jedwabiem, są niedaleko. Kupiłam tkaniny, mam zapotrzebowanie:) i bardzo zielony park:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...