Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wszystko tak się szybko dzieje,
Przemijamy jak cień tracąc życie i
Umieramy nim odnajdziemy siebie.
Przekładam paciorki, które rozsypały się w ciemnicy.
Nawet matka nasłuchuje jak
Syn obijany jest pałkami przez
Pijanych pychą policjantów i
Zbiera do kielicha woń świętych ran.
A to wszystko za nas.
Doceń to głupcze, istoto niewierna!
Pozbieraj paciorki i wyjdź z własnej ciemnicy.
Napełnij duszę wodą i krwią,
Jako zdrój miłosierdzia dla nas.

Opublikowano

troszeczke za duzo patosu:"Doceń to głupcze, istoto niewierna!"....
Poza tym fragment:"Napełnij duszę wodą i krwią," z czego wynika owa woda? woda: jesli bawimy sie symbolami kojarzy mi się chyba najpełniej z cudem w Kanie gdzie była fałszywym winem, z kolei jesli weźmiesz ją jako "wode życia" to pełna jest jako krew Chrystusowa... tak czy tak nie pasuje mi...

Lubie wiersze z odniesieniami do Biblii: i za to +, choc dla mnie zbyt dużo patosu i dosłowności

Pozdrawiam
Agata

Opublikowano

interesuje się....ale zupełnie poszłam w innym toku interpretacyjnym, i szczerze po ponownym przeczytanu skojarzenia mam podobne..tzn: moze bardziej by uwypuklic miłosierdzie: nie przez krzykliwa pointe, a za ot dogłebniej: zamaist krzyku lepiej chyba utrwalic cos poprzez pewność, a nie chaos

Pozdrawiam
Agata

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @lena2_   to manifestem artystycznej uczciwości.   to ultimatum, w którym Lena  przedkłada autentyczność słowa nad sam akt tworzenia.   gotowa na rozstanie z poezją, jeśli ta utraci swoje "serce".     szlachetne to i piękne :)    
    • Znowu to samo. Tyle klatek… Miasto. Twarze. Światła. Maski.   O co chodzi? Co tu się wyprawia…?!   Dodaj, Panie, filtru! Tu obetnij! A tu? I tu - troszkę koloru!   I więcej śmiechu... Jeszcze więcej...   I co?   Wszyscy grają. Wszyscy. Nawet ci samotni - grają. Sprzedają.   Sprzedają siebie - powłoki, powidoki, błyskotki…   „Dodaj, Panie, filtru! Tu obetnij! A tu! I tu! Troszkę koloru! Więcej śmiechu. Jeszcze więcej!”   I co?   I gówno. To nie prawda. Fasada.   O, ślepi! Wy wszyscy… ślepi!   A ona…? Ona nie gra. Nie umie. Tam nie ma filtru. Jest jak pęknięcie w horyzoncie.   Bad pixel.   …Ona mnie spali… Nie. Tak! Spali mnie...  
    • @Annna2   wiersz Twój to wezwanie do refleksji nad siłą miłości i kruchej, lecz niezłomnej godności człowieka.   w sposób lapidarny i intensywny mierzysz się z fundamentalnym pytaniem : jakie jest źródło i siła dobra w świecie pełnym zła ?     i odpowiadasz - prawdziwa siła moralna wypływa z aktu wolności i wyboru dobra, nawet za cenę kruchości i cierpienia.   zło, mimo że jest realnym wyborem, nie jest ostateczne.   nadzieja odradza się w bezinteresownej miłości i gotowości do ofiary, czego symbolicznym przykładem jest życie i śmierć ks. Jerzego Popiełuszki.   a ja od siebie : Boże, nigdy tym bandytom nie wybacz !!!!     Aniu. Ty jesteś Człowiek Virtus.    
    • @FaLcorN jeszcze gdzieś taksie przebija zimna zieleń:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        No i w tym cała nadzieja:):)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...