Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Życie zmienia nasz światopogląd, ocenę rzeczywistości. W jednej sekundzie potrafi wpłynąć na totalne przewartościowanie wszystkich dotychczasowych wartości. Uczymy się, że nie ma ideałów, nie ma wzorców, bo  każdy taki wzór okazuje się prędzej czy później niedoskonały. Pożądanie, tęsknota, zakochanie - to przywary (przywileje?) młodości. Te cechy nie zapewnią nam bezpieczeństwa, stabilizacji i równowagi psychicznej.  Niestety wygra życie nie ten, który buja w obłokach, tylko ten, który osiągnie to wszystko, co człowiek, jako człowiek powinien osiągnąć.

Podoba mi się przesłanie wiersza. To spojrzenie dojrzałego człowieka, który ma już za sobą etap młodości "chmurnej i durnej" i w podsumowaniu może sobie pozwolić na określenie "abstrakcja".

Super - gratuluję!

Edytowane przez Cor-et-anima (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Cor-et-anima Dziękuję za tyle poświęconego czasu. Przyznałbym Ci rację, gdybym był pewien ,że przeczytałaś również tytuł :) "A jednak tęsknimy" by znów namalować kolejny obraz, choćby w marzeniach, miłości platonicznej.Może to znaczyć,że albo nie mieliśmy szczęścia i obraz był podróbką,albo ( w co wątpię) szukamy nowych doznań.Kto kocha prawdziwie doznań innych nie szuka. Oj wiele tutaj jest zaułków w które się można zapuścić w rozmowie z kimś ,kto wie o czym mowa.Czy kobiecie w momencie kiedy zostaje abstrakcja, wystarcza poczucie bezpieczeństwa, stabilizacja ...?

Miło było przeczytać i poznać Twoje zdanie.

Opublikowano

@Stracony Tytuł czytałam kilka razy i wyczułam jego "przewrotność". Myślę, że każdy czytelnik wybiera jednak z wiersza to, co jest mu najbliższe w sensie odczuć i niekoniecznie musi być to zgodne z intencją autora (w końcu publikowanie utworów to właśnie chęć nawiązania relacji z odbiorcą, bez względu na to, czy wiersz jest hymnem, bajką, próbą wypłakania się, wylania frustracji czy czy okazania radości)

 

A tęskni prawie każdy normalny człowiek - nie ważny wiek, status, czy wykształcenie, szczęście czy porażka życiowa. Pytanie, jak sobie z tą tęsknotą radzimy, by nie zdominowała nas i naszego życia i pozwoliła nadal być wiernym swoim  wartościom.

Dziękuję za możliwość udziału w ciekawej dyskusji!

P.S wszystko, o czym piszesz powyżej jest mi nieobce:)

Opublikowano

@[email protected] Ja to nazywam "dobry i zły egoizm" Dobry ,bo postępując dobrze sam się lepiej czujesz, w zgodzie z wbudowanym pierwiastkiem Stworzenia.Zły,kiedy np. kogoś okradasz, żeby samemu mieć. Tak czy tak jesteśmy egoistami.

Boję się,ale odnajduję siebie w tym zdaniu z książki.

Dziękuję za pozdrowienia i pozdrawiam

Opublikowano

@Cor-et-anima Ej nie dziękuj,bo to ja dziękuję :) Niesamowite w tym forum jest to,że można spotkać ludzi szczerych, potrafiących rozumieć, rozmawiać, nie oceniających. Do tego piękna poezja w doborowym towarzystwie.To tutaj najbardziej cenię i cieszę się,że mój okruszek mogę dodać do chleba.

Ps.

Postaram się w Twoich utworach znaleźć odpowiedź na P.S. :) 

Opublikowano

@Stracony  A ja jednak myśle, że miłość sama w sobie jest czymś idealnym.., że niedoskonali jestesmy tylko my i dlatego odczuwamy czy poznajemy i wyrażamy jej doskonałość tylko wyjatkowych chwilach. Ale musi tak być, bo inaczej nie wiedzielibyśmy za czym tęsknić i do czego próbowac wrócić.

 

Osobiście stawiam sobie za słowem "abstrakcja" conajmniej znak zapytania: "abstrakcja..?"

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale tyle samo uratowałem :)

Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.

@duszka 

Ciekawe spostrzeżenie i sporo w nim racji,albo i cała.Na miłości wszystko się opiera w swojej istocie,ale niestety na co dzień walczymy o pożywienie, hierarchię w stadzie, terytorium.Dla ludzi czujących ogólnie miłość, wrażliwych, jest to bardzo uciążliwe.Zwłaszcza,że brak chęci udziału w tej walce często jest postrzegany jako niezaradność.Stąd też poeci wciąż o niej piszą :)

Dziękuję za pozdrowienia i wzajemnie :)

Opublikowano

@Stracony mega interesujące przemyślenia no i przede wszystkim wiersz, który do stawianych a sobie tych pytań i dyskusji motywuje.

Bo czy aby na pewno pożądanie i tęsknota są zarezerwowane dla młodości? Czemu miałyby wykluczać stabilizację i równowagę? A może właśnie są jej osią lub przynajmniej dopełnieniem.

A że wrażliwość bywa uciążliwa. Ehhh Życzmy każdemu spełnionej codziennej miłości i to tej dającej energię, chęci, uśmiech, motywację. Bo może to właśnie jest to dojrzałe uczucie. Z tolerancją i wolnością. Bez ograniczeń. Nawet wieku.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...