Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Muzyka gra,

Jestem tylko ja.

Nic wokół się nie liczy,

Zamknąć oczy w ciszy.

Świat wiruje, mknie, ucieka,

Zatrzymaj się i popatrz z daleka.

Uderzenie w klawisz,

Myślisz, że ranisz?

Oziębła przez wiatr,

Spójrz jak zmienił mnie świat.

Serce bije w takt,

Muzyka jest jak kat.

Ostatkiem sił, opuszkami palców stukam,

Cały czas siebie szukam.

Zbliżający się kres,

Nie mam już łez.

Na zimnej ławce zamarznę,

Moich bliskich nie zobaczę.

Kiedyś, hen daleko,

Spotkamy się i wytłumaczę co działo się złego.

Moje ciało pobladło,

Serce bić przestało.

Kładę się na ławce,

Palec niebo wskaże.

Ostatni zryw adrenaliny,

Szkoda, że nie mam liny.

Oczy przymykam,

Czy już znikam?

Ciepłym śniegiem się okrywam,

Cieszę się, że odpływam.

Czarna Pani mnie zabiera,

Sprząta i swą suknię zmienia.

Dusza w raju już świętuje,

Niczego nie żałuje.

Opublikowano

@Martwy Kwiat Dla mnie to obraz absolutnej samotności.Umieranie jako obnażenie się , pozostawienie wszystkiego za sobą,zapomnienie ....po to aby się powtórnie narodzić.

Wiersz przejmujący, wartościowy. Dziękuję za chwilę takiej poezji.

Opublikowano

Wiem, że wiersz wyraża odczucia Peelki, ale trzeba ją z tego stanu wyprowadzić - i właśnie poezja może tu pomóc. A martwy kwiat, podlany żywą wodą, może nie tylko podnieść głowę, ale też zakwitnąć, czego życzę Peelce.

 

Pozdrawiam

 

 

Opublikowano

Witam - podoba się to twoje pisanie - 

                                                                                          Pozdr.

                                                                                          

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      to jakaś bzdura duby smalone znam ludzi starych (pardon za nietakt bo nie ma starych - wiekiem zmienieni duch w nich logiczny wciąż świata ciekaw :)))  
    • @Stracony – ależ dzielę się odczuciami w moich miniaturach, które przeważnie opisują małe epifanie (te "jaskrawe" to rzeczywiście coś więcej, bo całe otoczenie nabiera innego wymiaru, a człowiek się wtapia, jak piszesz). Porozmawiajmy na jakimś przykładzie z przyszłych publikacji

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Też trzymam @aniat. za słowo. Pozdr.
    • Nie ma ograniczeń:  w każdym wieku, stuleciu  możesz się huśtać i kręcić,  Koniki i karuzele Na trampolinie tygodnie A głowa - na ukulelach   Nie ma, że ''nie wypada'' Chcą tego wszystkie twoje  zranienia, sińce i blizny Porzuć to, co nie daje ci śpiewać nie płać sumieniu grzywny Ludzie odziani w starość Kochają biadać i zrzędzić Do niczego się ponoć nie nadają,  bo już nie wstają na ósmą  i nie generują pieniędzy   Mam lat niespełna dwieście Marszem przez miasta, tunele Nie poszczę w żaden piątek I nie wiem o sobie - zbyt wiele   Haniebna jest ponoć samotność,  bo serce śpi niewygodnie,  a myśli - rzadko gotują:  kuchnia jest ciemno-przechodnia   Zostań dziś u mnie na noc   Pobądźmy chwilę bezdomni!  Świat nam wynajmie powietrze  i lustra - w cudzych oknach  A o starości - zapomnij.  Jutro jest.  W nas?   Zawsze wiosna ...  
    • Płakałam, ponieważ zeszłej nocy wiersze odmówiły mi posłuszeństwa. Uczyłam się algebry: odejmowanie, mnożenie i dzielenie... sumienia.  Grafomania?  No to w nawiązaniu ...  Najbardziej lubię spędzać przedpołudnia w niebieskich pokojach. W tym samym czasie tysiące ludzi nadają faksem informacje o astronomicznych układach cyfr,  o kartotekach zbrodni, które (wedle przeczuć) dopiero mogą być popełnione,  o egzotyce żywności utwardzanej palmowym tłuszczem. Czuję się wtedy zupełnie nie ... potrzebna.   Napisałam do NASA z prośbą o kamień, kosmiczny opal. Odpisali, że znacznie lepiej będzie i dla mnie i dla reszty ludzkości jeśli zajmę się kwestią grawitacyjności pewnej skamienieliny, którą już posiadam.  Odpisałam im, że to niemożliwe:  kardiolog od dawna trzyma ten głaz u siebie w gablotce.
    • @Moondog Oj no trudno, trza przeboleć i już :) Pzdr. M. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...