Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niebieska koszulka i żółta czapka z daszkiem, mignęły mi pospiesznie, zaledwie zdążyłam złapać je wzrokiem. Reszta jej kreacji, ukryła się przede mną za przejeżdżającym samochodem osobowym, poruszającym się w stronę przeciwną, do kierunku ich jazdy.

Co widziałam na twarzy tej kobiety? Skupienie. Zapytasz – tylko? I nic poza, i to wszystko? Skupienie? I dla tego skupienia zawracasz głowę? Tak, zawracam ją sobie mieląc kadr, jak ten przeżuwacz, który trawę rozdrabnia zanim połknie. Mielę i czekam, aż puści soki. Mielę to skupienie i znalazłam już przy tym nim: powagę, zadaniowość, postawę bycia w cieniu, a jednak bycia częścią orkiestry. Mielę tę kobietę w żółtej czapce z daszkiem. Dlaczego? Bo pokarm musi być dobrze rozgryziony.

Był też i on, lecz z twarzy i z ubrania, jakby go nie było. Pozostał zamazanym elementem obrazka, na którym całą ostrość zapamiętanej sytuacji oddałam jego: partnerce, żonie, koleżance, siostrze... jakie by nie było między nimi powiązanie. Był na przedzie i był dłużej widoczny, zanim nie zasłonił ich szary metalik, i choć mogłam mu poświęcić więcej uwagi, niż jej... byłam w tym bardzo skąpa. Z premedytacją zobaczyłam tylko jego twarz, patrzącą przed siebie. Taką twarz bez rzęs, brwi, ust, potu na czole, bez czegokolwiek, co by mi pozwoliło nadać mu charakter.

Jej pojedyncze, blond włosy z lekkim odrostem, wymykały się z uścisku nakrycia głowy, ale żar lejący się z nieba nie mógł im zrobić już nic, bo wcześniej wysuszyły je preparaty chemiczne... i to skupienie na twarzy. A może to nie było skupienie, tylko balans zaufaniem, wystawionym na zapewne nie pierwszą próbę. On ma kierownicę prowadzącą, ona... nie wyciąga piły do cięcia metalu... jest skupiona i skoncentrowana, dopasowała się do jazdy tandemem.

Ciekawe jakie miny mieliby, siedząc w odwrotnej kolejności.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @piąteprzezdziesiąte - po prostu należy stosować się do jakichś, przez stulecia ustalonych zasad, a nie iść na skróty, sądząc że tak też można :-(((
    • @Łukasz Jasiński  ciekawe, jednak nie za bardzo wierzę w "takie" rzeczy odnośnie Słowian pamiętając, że Kościół przez setki lat robił wszystko, aby ośmieszyć i zohydzić nam wierzenia naszych przodków, co byśmy uznawali jedynie Kościół,  jego nauki i zwierzchnictwo. Mi np. jeszcze w szkole mówiono, że Słowianie mieli taki barbarzyński zwyczaj - wraz ze zmarłym mężem palono na stosie żonę - żywą, oczywiście. Nie wiem, czy to prawda, może, choć szczerze w to wątpię. Szkoda natomiast, że nikt nie mówi nam -  Kościół i nie tylko, to ukrywa -  że biblijnemu Bogu składano kiedyś w ofierze dzieci, czego echa do dzisiaj przetrwały w ocenzurowanej Biblii chociażby. Abraham i jego syn Izaak, Jefte i jego córka, którą złożył w ofierze biblijnemu Bogu. Nikt nie protestował, szokiem wielkim to nie było dla nikogo - zabicie przez Jeftego własnej córki i spalenie jej dla Boga - bo takie rzeczy robiono i ludzie zwyczajnie byli do tego przyzwyczajeni. Do takich, składanych biblijnemu Bogu, ofiar.  A wie pan, panie Łukaszu, co teraz przyszło mi do głowy? A jeżeli ortodoksi nadal dzisiaj to robią...? Składają takie ofiary? I tutaj przerwę może swoje dywagacje, bo mogłabym napisać o kilka słów za dużo.    Agnieszka - Jagna, Jagusia. ;) 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Czarne SłońceTakie po prostu od serca proste pytania.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Poezja to życieCzyżby Bóg umarł, a z nim Nadzieja? Powiem tak, to nie szyderstwo skierowane do Boga, jakby nie było stworzyciele zawsze zasługują na dozę szacunku, zwłaszcza, gdy stowrzenie jest bliskie perfekcji. Czytałem kiedyś, że bogowie też nie są nieśmiertelni, żyją długo, bardzo długo, ale nie wiecznie. Wszechświat jest wieczny, tak myślę, gdyż pojąć to wszystko ludzki umysł nie potrafi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...