szóste: nie kręć. ziemia i tak obraca się za szybko

[tetu]

źródło ognia zaczyna się pod powiekami. w ustach
mam las, suchy jak ziarna pieprzu. wystarczy iskra, 
by to co na języku, płonęło żywym słowem. wymówka

 

jest jak zapałka, skrawek papieru — ziemia,
już chyba niczyja. nim zdmuchnę płomień, 
chcę poznać jego surowość, skruszyć go w palcach; 

 

zaboli — wiem, ale tylko tak uniosę 
bezgraniczną pustkę, niewyobrażalną ciemność. 

 

[Sylwester_Lasota]

Ziemia kręci się jak trzeba. Tekst fajny. Bez dosłowności, ale przemawiający do wyobraźni... szczególnie w połączeniu z tytułem.

Pozdrawiam

Edytowane 3 Lipca 2022 przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)

[Sylwester_Lasota]

Najciemniej jest pod latarnią...

[Gizel-la]

Przeczytałam z zachwytem.

Jak dla mnie - wyższa półka  (to u Ciebie standard...)

Ogromna możliwość interpretacji, ale tytuł - bardzo pomaga...

Mnie też zabolało...

[Nefretete]

@tetu źródło ognia zaczyna się pod powiekami

Całość mi się podoba, Jeśli jednak, badasz nieokiełznane dotąd rejony, nad jakich pytaniem zatrzymujesz ciebie;  To odpowiem tobie z chęcią! Skąd pochodzi głębia, jaka dociera do receptorów oczu? Choćby obszary Broca, w jakich przekaźnik automatycznie reguluje naszą mowę! Ale do rzeczy! Twój tekst jest zadryską do tego, by mówić, pisać szczerze o tym, co dzisiejsze  społeczeństwo dotyka.

Pozdrowienia ślę!

[tetu]

Nie gniewajcie się, że tak ogólnie, ale prześladuje mnie brak czasu.

Bardzo Wam dziękuję za czytanie i pozostawione ślady. Pozdrawiam.