pamiętasz?
na ławeczce w parku
liście kolorowe z nieba spadały
w milczeniu na staw patrzyliśmy
łabędzie się leniwie kołysały
stare wierzby między sobą szeptały
promienie słońca tego wieczora z nami flirtowały
a ty
powiedziałaś - zostań
do ucha szepnęłaś
- tylko ze mną na zawsze
przecież zostałem
o poranku pełnym słońca odeszłaś
do innego świata
czy tam beze mnie jest Ci lepiej ?
chcę tylko powiedzieć że tęsknię