Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

I.
Widziałem Cię dziś rano - tak! to byłaś ty
W swojej białej sukni sięgającej ziemi,
Stałaś, a wokół niósł się twój donośny śmich
Co zdawał się mi raczej anioła pieniem.

 

II.
Twoje złote włosy spadały kaskadą
W dół pleców, i tańczyły dziko na wietrze,
Oczy niebieskie do świata się śmiały,
I tylko ja czułem się jakbym był powietrzem!

 

III.

Ród mój, niegdyś możny, tak podupadł nagle,
I dziad mój, Michele, utracił estymę,
Musimy uprawiać ziemię, żyć z jej marnych płodów,
Najmować się do pracy za marne centymy!

 

IV.
Dziś ja służę, tyrając u twojego rodu,
Mogę-ć tylko rzucać spojrzenia niepłoche,
Spójrz sama i oceń, czym niewart zachodu,
Dostrzeż mnie wreszcie, spojrzyj na mnie choć trochę!

 

V.
Czy czułaś na sobie palące wejrzenie
Moich płonących oczu spragnionych
Widoku twych piersi, twych ust spełnienia,
Ach, proszę, poczuj, jako mój konar płonie!

 

VI.
Ja - Piero di Rossano - chcę być twym kochankiem
Zburzyć, dzielące nas, normy społeczne,
Zapewnić sobie szczęście jakże trwałe
I znaleźć u Twego boku w beztrosce wiecznej!

 

VII.
Wejrzyj na mnie, proszę - czyż tego nie widzisz?
Ubiję dla ciebie groźnego niedźwiedzia!
Obetnę mu łeb i rzucę-ć pod nogi,
Przekonasz się sama o mej mniłości sile!
                                               W-wa, 18.06.2022

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

Edytowane przez Wielebor (wyświetl historię edycji)
  • Wielebor zmienił(a) tytuł na SKARGA PASTERZA
Opublikowano

@[email protected] Eee tam, chyba jednak przesadziłeś. Nie chodzi o stosunek emocjonalny do tego utworu, w jego posiadaniu mogło się zachować np. nieco dzieł starożytnych... a poza tym mógł sobie np. czytać dzieła filozofów, dajmy na to Umberto Eco, w ramach relaksu po pracy. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Twój wiersz - to przeżycie, w które zapraszasz. Czyta się go wstrzymując oddech, jakby pod wodą, w tej samej głębi, którą opisujesz. Morze jest trzecim bohaterem, świadomym, żywym bytem. "Morze oddycha nami" – już pierwsze zdanie pokazuje tę niezwykłą relację. Ono słucha, zna rytm serc, przytula, ale też "zapomina z każdym przypływem". Jest jednocześnie kolebką i grobem tej miłości – siłą, która ją otula i siłą, która grozi jej unicestwieniem ("każdy szum to ostrze"). To nadaje wierszowi ogromną głębię. Budujesz nastrój wszystkimi zmysłami: wzrokiem "światło zachodu",dotykiem "jej wargi dotykają moich", smakiem i zapachem "sól miłości, co smakuje jak łzy Boga" no i słuchem "szept serc". Piękne i niebanalne metafory miłosne, moje ulubione to: "Jej oczy, dwa brzegi ciszy, gdzie wracam" , "Jej uśmiech – miękki przypływ, który rozbija się o moje milczenie". Pięknie balansujesz między skrajnościami - wiecznością chwili i jej nieuchronną kruchością. "Czas nie istnieje" i "jakby Bóg przypomniał sobie o miłości i nazwał ją nami" - z jednej strony. A z drugiej czuć podskórny niepokój. Morze, które jest świadkiem, jest też symbolem cykliczności i zapomnienia. Fale przychodzą i odchodzą. Ta chwila, choć boska, jest zanurzona w nietrwałym świecie. Ostatnia strofa - piękna – morze "zapomina", a miłość smakuje "jak łzy Boga", co sugeruje zarówno jej świętość, jak i wpisany w nią ból. I jak mam podsumować? Skoro brak już słów. Przepiękny! :)
    • @huzarc bardzo dziękuję za tak przychylną recenzję. Staram się nie nadużywać słów i dawać wolność interpretacji i czucia czytelnikowi. Nie narzucam tylko staram się zaintrygować. Pewnie nie zawsze wychodzi, a jak czasami wyjdzie to się cieszę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Pozdrawiam @Berenika97 dziękuję za miłe słowa. Tak, masz rację, cyfra dwa nie jest przypadkowa. O pewną dwoistość chodziło, a o jaką to już każdy może poszukać w sobie i w swoich życiowych doświadczeniach. Niczego nie narzucam.  Pozdrawiam
    • @Migrena  dziękuję pięknie     @Berenika97 i do Maryi Mateńki. dziękuję pięknie
    • @Migrena To bardzo dobry i dojrzały wiersz. Olśniewa pełnością światła, ciszy i duchowej intensywności. Prezentuje sobą wyraz  miłości totalnej, mistycznej i zmysłowej zarazem, wpisanej w kosmiczny rytm wszechświata i przez to brzmi jak modlitwa o jedność dwóch istot w obliczu nieskończoności. Pozdrawiam.
    • @Sylwester_LasotaNie wiem, jak zinterpretować słowo podkreślone, czyżby mój trop był własciwy?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...