Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stanęłam na brzegu
ostatnia chmura z poszarpanymi żaglami
odpływała
fale smutku zadymił wiatr
sypnął niepokojem w oczy
i zasłona spadła

noc bezwzględna
zimnym oddechem
skruszyła dzwięki
rozbiła płacz

łza w kolcach
wykrwawiła znicz

zrozumiałam -

-że cierpienie
-że miłość
- że życie
to jedno
wspomnienie

Opublikowano

z racji statystycznej powtarzalności wersem, proponuję wpisać na listę zakazanych wszelkie:
róże, serca, dusze, pustynie oraz zlepki typu: morze piasku, krzyk ciszy. było, było i przebyło!
drugą strofę czyta się fatalnie, bo wersyfikacyjny chaos i verb-oza.
panoszy się przerost słów nad treścią.

pozdrawiam pro-partytywny

Opublikowano

Czytałam i byłam jak najbardziej na tak, klimacik, mataforki, wszystko OK, ale szczerze mnie koniec zawiódł. Oczekiwałam czegoś głębszego, tekst w stylu
"zrozumiałam -
nawet nie lubisz mnie!" nie podoba mi się. Jak byś mogła to zmienić byłoby, moim zdaniem lepiej. Do reszty nie mam jakiś specjalnych zastrzerzeń:)... tylko ta końcówka. (mocno mnie zwiodła) Takie jest moje subiektywne zdanie :)))
Pozdrawiam - Kasieńka :)

Opublikowano

Lepiej, lepiej, ale to chyba jeszcze nie to. Może "tylko wspomienie", zamiast "wspomienie człowiecze"? Fajnie, że zmieniłaś, ale pracy nigdy nie zaszkodzi. (choć jeśli wiersz pisałaś 5 lat temu, to nie wiem, czy warto było go w ogóle zmieniać, przecież to były myśli i uczucia, które odczówałaś dawno i raczej trudno do nich wracać)

P.S Sorki, że dopiero teraz się odezwałam, ale mam kłopot z netem :)))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      I tu masz w 100% rację. Ja często bywam w muzeach staram się nie odpuszczać interesujących wernisaży i denerwuje się jak ludzie oglądający np kubistów mówią ja też umiem tak namalować!!! No nie żeby można było tak namalować trzeba było wcześniej mieć olśniewający warsztat realistyczny, a tego już by nie skopiowali. 
    • prawie jakoś Słowackopodobnie, -   Hymn przypomnę   Smutno mi, Boże! – Dla mnie na zachodzie Rozlałeś tęczę blasków promienistą; Przede mną gasisz w lazurowej wodzie       Gwiazdę ognistą... Choć mi tak niebo ty złocisz i morze,       Smutno mi Boże!   Jak puste kłosy, z podniesioną głową, Stoję rozkoszy próżen i dosytu... Dla obcych ludzi mam twarz jednakową,       Ciszę błękitu: Ale przed tobą głąb serca otworzę,       Smutno mi Boże!   Jako na matki odejście się żali Mała dziecina, tak ja płaczu bliski, Patrząc na słońce, co mi rzuca z fali       Ostatnie błyski... Choć wiem, że jutro błyśnie nowe zorze,       Smutno mi Boże!   ... a jeszcze byliśmy katowani w chyba w 2 klasie lic. tym hymnem postanowiliśmy napisać: Smutno mi Boże, gdy się spać położę widzę nad łóżka brzegiem pluskwy idące szeregiem i gdy pomyślę, że któraś ugryźć mnie może smutno mi Boże   ale poważnie zrobiłaś villanellę i wyszło zgrabnie (wydaję mi się że gubisz rytm 5/5 - np. środkowe wersy) podziwiam, bo dla mnie jest to rebus układanki rymów - brak mi cierpliwości pozdrawiam
    • pochichoczmy. opowiem historię biednego weneryka, który za opłatą udostępnia krasnoludkom pokryte szankrami ciało, robi za żywą ścianę wspinaczkową. postarajmy się nie pamiętać o grozach typu instynkt samozachowawczy, co sprawia, że nieraz czuję się jak zamknięte w klatce zwierzątko albo jak człowiek, w którego podczas sumy wlazł demon, kazał wyciągnąć z kieszeni noszoną od czasów harcerstwa finkę, wbiec na ołtarz i przyłożyć ją do szyi odprawiającego nabożeństwo księdza, po czym opuścił ciało opętanego (i co teraz? ocykasz się, biedaku, w samym środku szamba-tornada, nie chciałeś, nie ty zrobiłeś, nie wiesz, co jest grane, a tu nagle rzucają się na ciebie jakieś chłopy, obezwładniają). że bywa się rozkraczonym jak przejechana żaba, próbując złapać, spoić rozjeżdżające się wymiary. oj tam, jest dobrze. wiesz, przyśniło mi się słowo "wypoliczkowany". i nozdrza pełne krakersów. nie wiem, czyje. pośmiejmy się z tego.
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję serdecznie. @Roma Również dziękuję, najserdeczniej!
    • @Marek.zak1 No wiesz... :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...