Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

:) Dokładnie tak jest, nie tylko tutaj :);) Właściwe większość z nas to takie 'pomieszanie' właściwości misy i góry choć zdarzają typy jednorodne.

Dzięki i również zdrówka!

 

 

 

 

 

 

 

;) ciekawe porównanie z tymi babkami z piasku. 

Dzięki :)

 

 

 

@Marek.zak1 @Łukasz Jasiński

Podziękowania

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tytuł praaawie mnie zniechęcił, co też tu będzie, a tutaj jest ważna treść dla człowieka....

zasugeruję jednak zmianę tytułu, np. wypełnianie... co Ty na to (?)

"tłustek" daje do myślenia.! Puste zawsze zawala się, bo czego ma się trzymać...

Pozdrawiam.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

:) Mówisz - masz :) Faktycznie tytuł zmienię, bo może zbyt udziwniony..

Dzięki za uwagi :)

Również pozdrawiam

 

 

 

 

 

:D fakt :) Chociaż popływać w wielkiej misie niektórzy lubią :) A niektórzy nurkują głębiej, nawet do dna ;)

Dzięki i również zdrówka 

 

 

 

 

 

 

 

:) Dzięki Waldku i też pozdrawiam 

 

 

@Śniący dziękuję

 

 

 

 

 

  • iwonaroma zmienił(a) tytuł na wypełnianie
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... aff... wg mnie, nie jest do kitu, ale to kwestia upodobania... wiele w życiu można wypełniać,

a wiersz na pewno refleksyjny...

'Nowy' tytuł.? nie przeszkadza mi absolutnie, że tytułowe słowo powtarza się w treści,

to dodaje smaczku, wg mnie... wypełnianie mas (masą pierdółek) oraz...

wypełnianie samego siebie (czymś wartościowym), tak to czuję....

Oczywiście nikt nie ma monopolu na tytuły, ale one ważne są, gdy za bardzo

"dziwolągowe"... odstraszają.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Sylwestrze....

 

 

 

@aff @Nata_Kruk

Hej dziewczyny :)

Bardzo cenię wasze opinie i uwagi, zresztą wiecie to. 

Agata zwróciła uwagę (z czym się zgadzam) że zarówno misa jak i góra nie są doskonałe 'a priori', mają swoją rolę do wypełnienia (sic! :)). Nata ma rację, że zbytnie udziwnienia nie sprzyjają. 

A mnie teraz zainspirował @Krzysica-czarno na białym do tytułu :), który pozostanie nieodwołalnym :) mianowicie:

" twoje kształty". :) 

W sumie do złączenia misy i góry można podejść też w sposób erotyczny

 

 

 

 

 

 

 

@Gosława @Krzysica-czarno na białym @sisy89

Dziękuję :)

 

 

  • iwonaroma zmienił(a) tytuł na twoje kształty
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

aff... cyt. tylko fragmencik... każda z nas podała swoje uwagi/interpretacje i to jest ważne dla tego portalu... :)

'tłustek'... troszkę mnie rozbawił.. :) , zaproponowałam tytuł, bo wydał mi się adekwatny do treści, ot co.

Ja... nigdy górą nie byłam... i nie będę, chadzam sobie na pewnym pułapie, gdzie mi dobrze.

Myślę, że wielu z piszących tutaj ma swoje.. misy.. tak napełnione, że czasami ulewają co nieco właśnie na orga.

Czytajmy i... piszmy to, co czujemy po lekturze danego wiersza, to wszystko.... :)

 

... i niech... amen..:))

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krystyna Giżowska & Bogusław Mec - W drodze do Fontainebleau   ;)
    • Moje marzenie to gwiazdy Świat bez lustra, w którym kocham ciebie i ciebie W moim śnie nie mam nic na własność Dzielimy się szczęściem, biegnąc ku Niebu   I nie świecimy już samotne Szukamy innych, by dawać blask I już nie toczą się żadne wojny Odżywa ziemia i wiara w nas   Moje marzenie – złączyć się z Bogiem, bez telefonów, konsol, tiwi Moje marzenie – śmiać się z ex-wrogiem To jecer hatow Nie ten, co ma kły   I nie świecimy już samotne Razem wracamy w ogrodu blask Już jecer hara nie stawia stopni Wreszcie widzimy prawdziwy świat  
    • Jesteśmy chwilą W chwili Przez chwilę ... Mamy w sobie byka Miewamy - motyla   Potrafimy śmiać się, kląć, żałować Przez lata pamiętać czyjeś puste słowa A prawda jest taka, że nie warto:  cokolwiek rozdadzą - taką też graj kartą   Każda nowa chwila to świat całkiem nowy Stworzony naprędce Świeży, kruchy, prosto z twojej (?) głowy   Dziś chmury są lżejsze. Nie ma samolotów Kawiarnie - mądrzejsze - nie ma tylu trzpiotów szukających przygód,  wieszczów i potworów Wszyscy siedzą w domach: sercowych komorach   Moja - tętni mocno Ukrywanym życiem. Miłość-bycie-rozkosz-nie ... Raz. Na całe życie.  
    • Możesz przekomarzać się z czasem, możesz go zwalczać, możesz pilnować, by nic mu z siebie nie dać.  Żadnych kompromisów.  Bywa, że stracony zakrada się bezsenną nocą by sprawdzić, czy jesteś dostatecznie oblany zimnym potem. Masz dreszcze - myśląc o cherubinach przybywających punktualnie o 'godzinie śmierci naszej amen'?  Nic cię nie uspokaja. Ja też czasem nie myślę prozą.   Utknęłam w pętli czasu gdzieś, na ławce oblanej ciepłym wrześniowym słońcem.  Myśląc o niczym. O tym, że zawsze tak samo ... rozmyślam o niczym. Z nadzieją, że to się nie zmieni. Nawet, gdy zmienię ławkę. I cały park.   Mijają mnie ludzie niosący ze sobą różnorodność - jak nosi się torby i apaszki.  Czym się różnią? Dwukropek.  Przeżyli już wszystkie możliwe śmierci.  Rozważają wysokość kary piekieł za niepopłacone rachunki, soboty bez wyjazdów czy ewentualność rozwodu.  Są świeże połogi I sytość po "ostatniej" wizycie u kochanki.  Są także aberracje, apostazje i inne przejawy elokwencji rodem że słownika wyrazów niemalże obcych.  Czytasz coś teraz, czy tylko gejmingujesz?    Ulice służą do zwiedzania.  Nawet jeśli chodzi się tą samą do pracy przez 40 lat.  Kupuję sobie tort. Zapalam jedną świeczkę. Marzę wdychając Nowy Świat.  Przecieram szyby oczu.  Nikt nie podziela mojego zdumienia: Jesteśmy. Nieważne kim, nieważne, po co.  Przytulamy się - niezdarnie czując COŚ. Do końca życia pozostało jeszcze ...   To nie ten peron. Wracam do siebie. Starannie przygotowuję samotność do snu: gorący prysznic, szklanka whisky i łyżka dziegciu.  Rozczarowaniem ścielę łóżko: miał być szampan, upadek, po nim wzlot  i ''ten ktoś,'' ... a jest tylko fantom ze wstrzymanym oddechem.   
    • Umówić się na randkę z losem pod sękatym baobabem przeznaczenia i zerwać zakazany owoc... Natchnienie? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...