Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

To coś na zawsze


Rekomendowane odpowiedzi

 
 
 
 
To coś na zawsze
 
 
A może po prostu
po całym dniu
najedzony i wykąpany
z dala od głównej drogi
na zapomnianym, leśnym parkingu pod Kalmar
wśród wybujałych, starych drzew
z tym wyjątkowym uczuciem w sercu
kiedy zrobiłeś kawał dobrej roboty
na fotelu pasażera
siedzę w ciężarówce
na kolanach trzymam otwartego laptopa
przygotowany, niczym maszyna do pisania
 
przede mną na desce 
notatnik z kalendarzem, zegarek, przeciwsłoneczne okulary
piwo i pomarańcza
dużo piwa i jedna pomarańcza
świeża
pachnąca
głęboko ukryta 
rozedrgana
jak karnawał w Rio
nieco chłodna
nie wiem
skąd we mnie takie przekonanie
od zawsze
dzisiaj
teraz
coraz to silniejsze
że Mona Lisa
nie lubiła pomarańczy
 
 
że pierwsza pomarańcza
wciąż
jest gdzieś 
na przekór wszystkiemu
zachowała się
a może utknęła
pomiędzy światami
nie pożarta, nie zepsuta
świeża
pachnąca
potajemnie zachwyca mnie swoim pomarańczowym
jak słoneczniki van Gogha żółtym
jak Mona Lisa uśmiechem
głęboko ukryta
przed niepożądanym wzrokiem
stalowym ostrzem i kłami
rozedrgana
jak karnawał w Rio
nieco chłodna.
 
 
 
   Kalmar, 17. 05. 2022.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

Edytowane przez dach (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...