Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

do nory wpadam zamiast w mieszkanie
tu łażą robaki zdzierające resztki tapet
nawet na tobie czuję wygryzione dziury
trzeba wprowadzić zasady

czy jestem w górze czy na dole
rosną mi intencje

nie da nic kostium ofensywnej czystości
zalane podłogi twoją i moją ikrą
czy teraz walczysz czy płodzisz
ja unoszę się w sobie

czy jestem człowiekiem czy też nie
rosną mi potrzeby

siłą bierzesz podmuchy słów
sięgasz po władczą przychylność piekła
może teraz grzmieć, lać lipami
dołączam do pielgrzymki

czy jestem katoliczką czy świnią
modlę się

wykończą nas glisty ludzkie
wyżrą od środka gałki
ja liczę na siebie, na swoje sny
choć one cieniem

czy wyżyje czy pomrę
wciąż jestem

Opublikowano

no nieźle..trochę mi odjęło mowę..

"do nory wpadam zamiast w mieszkanie
tu łażą robaki zdzierające resztki tapet
nawet na tobie czuję wygryzione dziury
trzeba wprowadzić zasady

czy jestem w górze czy na dole
rosną mi intencje

nie da nic kostium ofensywnej czystości
zalane podłogi twoją i moją ikrą
czy teraz walczysz czy płodzisz
ja unoszę się w sobie

czy jestem człowiekiem czy też nie
rosną mi potrzeby"
- the best moim zdaniem
i w ogóle plus,bo kurczę pieczone dobre to jest
tylko na końcu mi nie pasi to "pomrę" ,ale poza tym TAK:)
pozdrawiam Robaczku:)

Opublikowano

aż mnie pobudziło. dreszcze zresztą też. PIerwsza strofa chyba najlepsza, ale lepiej dokładniej wypowiem się jutro- zmęczenie robi swoje. Jednak, że mi się podoba to już teraz napisze bo warto.

pozdrawiam wieczorową porą

n.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zanim Pan odwrócił twarz, świat zdążył zgnić od środka. Ludzie pili krew swoich braci jak wino, ludzkość weszła w głąb własnego zepsucia, fałsz stał się muzyką życia. a człowiek sam poczuł się bogiem. Zaczęło się od ciszy. Tak głębokiej, że nawet grzech nie miał już czego szeptać. Ziemia — rozszarpana jak ciało po spowiedzi — parowała krwią dzieci, które nigdy nie urodziły słowa „dlaczego”. Niebo było martwe. Anioły, obdarte z sensu, leżały w błocie jak zużyte skrzydła, a Pan — Pan siedział na tronie z gwiazd, większy niż cała nauka, i powiedział: „Dość.” Z Jego ust spłynęła światłość, ale nie była już łaską. Była nożem. Rozcinała kontynenty jak pępek starego stworzenia, i morza wróciły do swoich matek — do ciemności. Ludzie? Wydłubywali oczy, żeby nie widzieć końca, a potem modlili się do własnych odbić w kałużach, bo tylko one jeszcze słuchały. Miasta pękały jak szkło pod modlitwą. Krzyże się topiły, kościoły tańczyły w ogniu jak pijani prorocy, a Jezus, obdarty z miłosierdzia, szedł przez płonące ulice i krzyczał: „Nie znam was.” Wtedy czas się zatrzymał, i nawet śmierć zaczęła błagać o życie. Wielki Bóg zamknął dłonie, jak dziecko, które nie chce już patrzeć na swój rysunek. Świat się zmieścił między palcami, zadrżał, zapłakał — i pękł. A w pustce po nim został tylko oddech. Nie Jego. Nie nasz. Oddech samego nic.  
    • Słowa mają swoje serca. Czasem wystarczy jedno, jak pieniążek.   Każde zauważę, podniosę, jak żebrak. Ale najbardziej lubię, kiedy śpiewa lub gra - przystaję i słucham.   Zabieram i chowam, bo coś robi ze mną, choć takie jedno i małe.    
    • I tacy co plują I tacy co czynią Przecelnie spisałaś Obłudność Dziewczyno   Pozdrawiam ;-))
    • @Łukasz Wiesław Jasiński Dziękuję Panie Łukaszu, ludzie mówią różne rzeczy, mądre i niemądre.
    • Zawsze jest fajnie:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...