I o to właśnie chodzi: nie zmarnuję talentu i nie pozwolę, aby ktokolwiek wykorzystywał mój talent w celach zarobkowych, dajmy przykład: z moich artystycznych zdjęć można byłoby robić okolicznościowe pocztówki, a nawet: plakaty na wystawę w Muzeum Sztuki Nowoczesnej, sęk w tym: mam średnie zawodowe wykształcenie ze świadectwem dojrzałości - maturą i to ich bardzo boli... A tak przy okazji: trudno było znaleźć czerwone firanki, nie wspominając już o czerwonych zasłonach, więc: kupiłem czerwony obrus - nożyczkami na pół i mam czerwone zasłony, natomiast: firanki piorę w wannie - używam płynu do mycia naczyń - cytrynowego, otóż to: proszę pani - to nic innego kreatywność.
Łukasz Jasiński