Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zatrzymany czas w geście zamyślenia,
Tykający zegar wieku
Rysy mrozu na szkle lustra
I drżenie skóry na kiedyś

Stary fotel w ciemnym pokoju
Milczenie
Obraz wizji przyszłości
Odbity w krysztale krwi wina?

Czuję ciepło twojej skóry
Od momentu sporzenia
Do czasu, gdy zamkną się drzwi
Tego świata w oczach

Potrzeba silniejsza od dumy wolności
Na zawsze
Bez lęku, że nikt nie zapuka
Gdy nie zdążę zawołać

Strach pustych ścian
I rozmów z samym sobą
Koniec
Ale ty zamkniesz mi kiedyś oczy


Marcin Bartłomiej Olszewski



Warszawa, 25 stycznia 2005 r.

Opublikowano

Tekst podoba mi się bardzo. Co prawda tematyka dość popularna i to ta z gatunku, rozumianej i podzielanej przez wszystkich (wszyscy są przecież strasznie samotni i nieszczęśliwi- taki los ludzki), jednak nie traktuję tego jako minus oczywiście (to tylko takie małe wtrącenie dot. narcyzmu emocjonalnego). Niektóre sformułowania są doskonałe ze względu na swą komunikatywność, ładnie nazywasz małe rzeczy, które odczuwał kiedyś każdy będąc zakochanym.
Zwłaszcza:

Potrzeba silniejsza od dumy wolności
Na zawsze
Bez lęku, że nikt nie zapuka
Gdy nie zdążę zawołać

Zdarzają się małe wpadki:

-Tykający zegar wieku
-Obraz wizji przyszłości
Odbity w krysztale krwi wina

Brzmią trochę nazbyt tandetnie, (ale to tylko moje kategorie estetyczne, więc nie musisz nic zmieniać)

Pozdrawiam i gratuluję udanego tekstu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Aniołowie są wśród nas...   Łukasz Jasiński 
    • @huzarc głęboki wiersz. Głos refleksji nad ceną bycia online, która polega na oddaniu kontroli nad własnym wizerunkiem i tożsamością. A w zamian -  zaspokojenie próżności.
    • Zanim Pan odwrócił twarz, świat zdążył zgnić od środka. Ludzie pili krew swoich braci jak wino, ludzkość weszła w głąb własnego zepsucia, fałsz stał się muzyką życia. a człowiek sam poczuł się bogiem. Zaczęło się od ciszy. Tak głębokiej, że nawet grzech nie miał już czego szeptać. Ziemia — rozszarpana jak ciało po spowiedzi — parowała krwią dzieci, które nigdy nie urodziły słowa „dlaczego”. Niebo było martwe. Anioły, obdarte z sensu, leżały w błocie jak zużyte skrzydła, a Pan — Pan siedział na tronie z gwiazd, większy niż cała nauka, i powiedział: „Dość.” Z Jego ust spłynęła światłość, ale nie była już łaską. Była nożem. Rozcinała kontynenty jak pępek starego stworzenia, i morza wróciły do swoich matek — do ciemności. Ludzie? Wydłubywali oczy, żeby nie widzieć końca, a potem modlili się do własnych odbić w kałużach, bo tylko one jeszcze słuchały. Miasta pękały jak szkło pod modlitwą. Krzyże się topiły, kościoły tańczyły w ogniu jak pijani prorocy, a Jezus, obdarty z miłosierdzia, szedł przez płonące ulice i krzyczał: „Nie znam was.” Wtedy czas się zatrzymał, i nawet śmierć zaczęła błagać o życie. Wielki Bóg zamknął dłonie, jak dziecko, które nie chce już patrzeć na swój rysunek. Świat się zmieścił między palcami, zadrżał, zapłakał — i pękł. A w pustce po nim został tylko oddech. Nie Jego. Nie nasz. Oddech samego nic.  
    • Słowa mają swoje serca. Czasem wystarczy jedno, jak pieniążek.   Każde zauważę, podniosę, jak żebrak. Ale najbardziej lubię, kiedy śpiewa lub gra - przystaję i słucham.   Zabieram i chowam, bo coś robi ze mną, choć takie jedno i małe.    
    • I tacy co plują I tacy co czynią Przecelnie spisałaś Obłudność Dziewczyno   Pozdrawiam ;-))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...