Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zapadasz w sen, odpływasz na korabie,
Gwiazdy schodzą na ziemię,
Wdzierają się do środka marzeń twoich,
Są dla ciebie przewodnikami.

 

Strażnicy komfortu twojego snu,
Oddalają od ciebie wszelkie koszmary,
Którymi cię karmią niemal co dzień
Efekty uderzeń bayractarów.

 

Ech! Chciałbym, aby na przekór łzom
Miłość rozkwitła na stepie
Pośród lejów po bombie, w sercach dwóch
Rosyjskim i kozackim.

                        Warszawa, 19.03.2022  

 

Stars are going down

 

You fall asleep, going away by a ship,

The stars are going down on the earth,

They invade your dreams,

Being your guides.

 

The guardians of the comfort of your dreams,

They drive away of the nightmares,

You're feeden up with every day

With the effects of the bayractars.

 

Oh, I would like so much to 

In spite of the tears

There was love on the prairie

Amongst the bomb funnels, in two hearts

The Russian & the Cossaque's.

 

                                        Warsaw, 19.03.2022

 

*Inspiracja: Czterej pancerni i pies:)

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez michal1975-a (wyświetl historię edycji)
  • Wielebor zmienił(a) tytuł na GWIAZDY SCHODZĄ
Opublikowano

@michal1975-a Michale za dużo ich na niebie abym się im przypatrywał każdej z osobna, jest ich więcej niż nas. Nie lepiej postrzegać ludzi wokół siebie... w oddali, patrzeć jak dorastają, uczą się, kochają, starzeją i umierają w majestacie spełnienia. Nie będę liczył gwiazd bo trafię na swoją, Ty też nie licz. Na razie liczymy Ukraińców na stacjach kolejowych, zaludniają się każde wolne miejsca kwaterunku, ośrodki wypoczynkowe itp itd. Oznaka człowieczeństwa, ale zobaczymy do kiedy?

Miłego dnia.

  • Wielebor zmienił(a) tytuł na GWIAZDY SCHODZĄ*

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Napierała, jak syrena,
      śpiewem wabił ich w sen,
      tańczyli w wirze szczęścia,
      w bajkowym świecie, gdzie brakło trosk.

       

      Lecz kątem oka dostrzegli cienie,
      czarne kształty, które psuły ład.
      Zatrzymać chcieli ten taniec,
      lecz ręce Napierały trzymały ich mocno.

       

      Uśmiech zniknął, twarz się zmieniła,
      demon w jego oczach błysnął złośliwie.
      Jego ręce rosną, oplatają,
      ściskają jak pnącza, nie puszczają.

       

      Wirują wciąż, coraz szybciej,
      kręci się świat, a Napierała nie odpuszcza.
      Demoniczny rechot wypełnia przestrzeń,
      przerażeni, rozumieją, że są w pułapce.

      Nie ma ucieczki, nie ma ratunku,


      tańczą dalej, w ciemność wciągani.
      W tym tańcu nie ma już raju,
      tylko cisza i śmiech Napierały.

       

      @CaiusDraxler To wiersz o wpadnięciu w pułapkę propagandy Napierały i  konsekwencjach. Zamieszczam szkielet wiersza, który wyjaśnia o co  chodzi.

       

      1.Wprowadzenie do świata Napierały

      Napierała jak syrena – uwodzi ludzi swoją propagandą i opowieściami.

      Życie w jego świecie to bajkowy taniec, pełnia radości.

      Wirująca, szczęśliwa atmosfera – błogostan, brak trosk.

       

      2.Pierwsze znaki niepokoju. Odkrywanie prawdy zamaskowanej opowieściami o cudownym świecie.

      Dziwne, czarne kształty dostrzegane kątem oka.

      Rzeczy, które nie pasują do idyllicznego świata.

      Próba przyjrzenia się, ale napotykanie oporu.

       

      3.Próba zatrzymania tańca

      Bohaterowie chcą przerwać taniec, uwolnić się z wpływów, ale Napierała nie puszcza.

      Ręce Napierali stają się coraz mocniejsze, nienaturalne, jak pnącza.

      Napierała zmienia się – uśmiech znika, pojawia się zimny grymas.

       

      4.Przemiana Napierały

      Napierała ujawnia swoją prawdziwą twarz ukrywaną pod maską propagandy,

      Staje się potworem z wieloma rękami, który ściska bohaterów.

      Jego uśmiech zmienia się w demoniczny rechot.

      Bohaterowie czują rosnącą panikę, nie mogą się uwolnić.

       

      5.Zrozumienie pułapki

      Bohaterowie zdają sobie sprawę, że są w pułapce, ale nie ma ucieczki.

      Cała ta sytuacja staje się koszmarem, z którego nie ma wyjścia.

      Napierała trzyma ich wciąż mocno, zmieniając taniec w mroczny, nieodwracalny proces.

      Edytowane przez CaiusDraxler (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...