Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w kącikach ust resztki uśmiechu
dostrajam się
kolorem ciszy
wniebowziętej przez wiatr
(wiosna)

paluchy zamaczam w miodzie, liżę słodycz
zapach kawy zaklinający węże

kot pręży się
też spragniony troski
tymczasem chlipie mleko staromodnie

czysto już z musu nakładam obowiązki
do wyjścia gotowe

w powietrzu miejskich gazów
chłonę zapach życia
na tempo wcale nie taki odrażający

na przystanku parę gołębi
zerkają ciekawie
we mnie już też wiosna

Opublikowano

hehe, przeczytalam twoj komentarz u Jaj Jaj'a:) no to przeczytalam, ale na poezji zsie nie znam. Podoba mi sie kot i golebie, bo ja tez jak moge, to wpycham gdzie popadnie:) Wiersz całkiem miły, może za długi i nikomu się nie chce czytać?albo za długi bo jak ktoś przeczytta do konca to poczatku nie pamieta?:))

Opublikowano

no to tak:
1.(wiosna) - wykroić
2.'paluchy' zamień na palce bo źle się kojaży
3.'zaklinając węże' i 'kot pręży się' nieładnie to jeden nad drugim wygląda, przeczytaj na głos i pokombinuj trochę
4.'we mnie już też wiosna' to bym wykroił.

zarzuty wymieniłem powyżej, wiersz mi się podoba, zrób drobne poprawki i będzie bardzo dobry, nie musisz się koniecznie sugerować moimi radami, nie obrażę się ;)
pozdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...