Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Niezawodne wyjście


Rekomendowane odpowiedzi

Tak mi jakoś nie po drodze

wena buja w ciepłych krajach

a ja stoję po pas w brei

na odludziu, na rozstajach.

 

Chciałoby się nie do raju

lecz wyciągnąć nogi obie

żeby usiąść na kamieniu

i tym samym ulżyć sobie.

 

Choć z reguły mam gadane

gęba się nie zamykała

szum i gwar był moim domem

a tu cisza mnie zatkała.

 

Do nikogo się nie zwrócę

bo żółw błotny też stąd nawiał

jeśli już to chyba będę

z samym sobą dziś rozmawiał.

 

Jest też wyjście niezawodne

od pradawna stosowane

jak zamilknę to niebawem

wszystko będzie zapomniane.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@OloBolo

Są dwa wyjścia albo zwołasz

nader silnych trzech chłopaków

lub jeżeli masz telefon

to zadzwonisz po strażaków.

 

Gdy wyciągną mnie z tej brei

i nakarmią i umyją

dadzą strzelić ze dwie sety

więcej nie chcę, bo mnie spiją.

 

Wtedy może wróci forma

oraz wena po wojażach

wtedy może napiszemy

o złocistych polskich plażach.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...