Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie chcę pisać o nim wcale

więc się w rękaw wam wyżalę

skąd ta menda tyle fałszu

ma na trzeźwo nie na rauszu,

 

że do boju śle swych braci

za co cały naród płaci

bo to na nich ciężar spada

kiedy sankcje świat nakłada.

 

Czas już skończyć z apelami

bo okaże się, że sami

też padniemy twarzą w błota

i drwił będzie z nas idiota

 

innej trzeba szukać drogi

a arsenał nieubogi

trzeba zjednać państwo z państwem

i na zawsze skończyć z draństwem.

Opublikowano
60 procent zmamił świr
i ma poparcie wśród gawiedzi
bo 'słusznej drogi' strzeże ZBiR*
który w kieszeni zbója siedzi
a skoro z nord stream Niemcom bliżej
niech się rozliczą za Ribbentropa
i gdzieś pod Moskwą legną przy świrze
by zjednoczyła się znów Europa.
 
 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 
Opublikowano

@jan_komułzykant

Mam ja chody tam na górze

i choć nie są może duże

lecz kontakty mam tam liczne

prężne, rzekłbym niebotyczne.

 

Skrzyknę, zatem brać niebiańską

a gdy zewrą się szeregi

tych, co mają śmigłe skrzydła

to się wyśle na przeszpiegi.

 

Łączność będzie nieprzerwana

gdy cel będzie namierzony

to pozycję nam podadzą

szyfrem poprzez telefony.

 

Gros aniołów z łopatami

wnet nagarnie śniegu zwały

zepchnie się je jednocześnie

by na śmierć go zasypały.

 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Siedzieliśmy, wpatrzeni w siebie, Na pierwszej naszej randce, nieśmiali Rozdmuchując dym kadzideł fiołkowych. Widziałem w jej oczach rubiny.   W palcach zawijała włosy anielskie. Z rękawa sypałem drętwe dowcipy, Uśmiechem litościwym już miała mnie zabić. Ani przez sekundę nie zerknąłem na biust!   Przysięgam, bez bicia, nigdy w życiu! Ona pomyślała: „a to świnia, ty chultaju!” Pod stołem łup mi w kostkę, ból zadała, Jakby pięciokilowym młotem ktoś mnie zdzielił.   Tylko przylizałem włosy z głupim uśmiechem. Skrzypek nad uchem przygrywa cygańskie nuty, Smyczkiem koło nosa mi wywija; zaraz kichnę. Ona kwiaciarkę z bukietem róż pachnących   Skinieniem przyzywa: „to dla mnie? ależ urocze!” Orkiestra wróciła z przerwy na jednego. Czarno to widzę; za rękaw schwytany, powstaję, Suniemy na parkiet lambady wywijać.   Amor z łukiem celuje do nas, ma niecne zamiary; Polowanie rozpoczęte, a schronienia wcale. „Jeśli we mnie się zakochasz, dam ci strzelić Z gumy od stanika” – szepcze panna moja...   A jak nie, to będzie w ryło? marny los mnie czeka. Ojoj! strzałą ugodzony – klękam i proszę o rękę. Wierność obiecuję: sam skarpety wypiorę, Piwa nie tknę i oglądać będę z tobą, miła, seriale.   Lepiej przytaknąć w porę, niż potem skamlać, Nie ma ucieczki, gdy panna zmarszczy brew, Gdzie żart się kończy, sam tego nie wiesz, I tak zawsze zwycięża zuchwała płeć...  
    • Koronkowe drzewa nigdy nie gubią liści.! W śnieżnej mgle, potrzebuję nieustannego czuwania.   Obiecałeś mi ciepło mroźnej nocy, w oddechu wiosny, trzymam się nagich gałęzi czasami tylko marznąc.    Zimowe zapadanie bez snów jest bolesne,  zaognione rany, i niepewny grunt wypełnia nas głęboko.   W lodowej ciszy gwiazdy spadają raczej lekko.  Przysięgałeś.! Tamtego wieczoru, przed pierwszym pocałunkiem.          
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... Migrena, nie w dosłownym tego słowa znaczeniu, treść "krzyczy" o jej braku, stąd to nieznaczące zderzenie ciał. Tak odebrałam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...