Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Dear xxx, I could not even imagine that in my life I would have to go through such a time, which is unfolding these days. This is a complete shock for all of our office in Moscow and our families. From history we know what painful events happened in every century, incl. the beginning and the middle of the 20th century and even my parents have to go through it and suffer in their childhood of 5 and 10 years kids. It is a pity that now, in the 21st century, such hardships also falling to our lives. I grew up back in the days of the USSR, when the country was completely united and we did not even feel any difference between the regions. My father is 100% Ukrainian, my mama is 100% Russian, we have been connected to both extended families, origins and places. And how can it be split now? In any case, ordinary Russians will be paying a heavy price for these events - you may see various details broadcasted on TV, and my opinion is that our life is now completely destroyed, for the rest of years. Recovery even to previous modest level will be slow for many years and decades to go in future. And our kids will have to live in this disturbed and isolated country behind the iron curtain. Many things are on the mind but this is not easy to give it these days: LinkedIn is blocked for use in Russia, so it's not very convenient for me to use it, I'm not sure that I can respond quickly. Last open-minded media like Ekho Moskvy or Dozhd internet TV or Meduza got shut down by the government. Heavy criminal punishment announced for even a little protest action.... I am not sure we ever will meet but I am glad of your contacts, be it on a good or not so good occasion. All the best and take care!

 

 

Autentyk od znajomego, nie poprawiam, nie tłumaczę, nie komentuję.

 

Opublikowano

takich rodzin na Ukrainie, czy w Rosji, gdzie jedno z rodziców jest z sąsiedniego państwa

 

jest zapewne cała masa. I dzisiaj to naprawdę spory problem. U nas społeczeństwo

 

zostało podzielone przez idiotyzm - politykę.

 

Tam, przez polityka.

 

Idiotę.

 

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Siedzieliśmy, wpatrzeni w siebie, Na pierwszej naszej randce, nieśmiali Rozdmuchując dym kadzideł fiołkowych. Widziałem w jej oczach rubiny.   W palcach zawijała włosy anielskie. Z rękawa sypałem drętwe dowcipy, Uśmiechem litościwym już miała mnie zabić. Ani przez sekundę nie zerknąłem na biust!   Przysięgam, bez bicia, nigdy w życiu! Ona pomyślała: „a to świnia, ty chultaju!” Pod stołem łup mi w kostkę, ból zadała, Jakby pięciokilowym młotem ktoś mnie zdzielił.   Tylko przylizałem włosy z głupim uśmiechem. Skrzypek nad uchem przygrywa cygańskie nuty, Smyczkiem koło nosa mi wywija; zaraz kichnę. Ona kwiaciarkę z bukietem róż pachnących   Skinieniem przyzywa: „to dla mnie? ależ urocze!” Orkiestra wróciła z przerwy na jednego. Czarno to widzę; za rękaw schwytany, powstaję, Suniemy na parkiet lambady wywijać.   Amor z łukiem celuje do nas, ma niecne zamiary; Polowanie rozpoczęte, a schronienia wcale. „Jeśli we mnie się zakochasz, dam ci strzelić Z gumy od stanika” – szepcze panna moja...   A jak nie, to będzie w ryło? marny los mnie czeka. Ojoj! strzałą ugodzony – klękam i proszę o rękę. Wierność obiecuję: sam skarpety wypiorę, Piwa nie tknę i oglądać będę z tobą, miła, seriale.   Lepiej przytaknąć w porę, niż potem skamlać, Nie ma ucieczki, gdy panna zmarszczy brew, Gdzie żart się kończy, sam tego nie wiesz, I tak zawsze zwycięża zuchwała płeć...  
    • Koronkowe drzewa nigdy nie gubią liści.! W śnieżnej mgle, potrzebuję nieustannego czuwania.   Obiecałeś mi ciepło mroźnej nocy, w oddechu wiosny, trzymam się nagich gałęzi czasami tylko marznąc.    Zimowe zapadanie bez snów jest bolesne,  zaognione rany, i niepewny grunt wypełnia nas głęboko.   W lodowej ciszy gwiazdy spadają raczej lekko.  Przysięgałeś.! Tamtego wieczoru, przed pierwszym pocałunkiem.          
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... Migrena, nie w dosłownym tego słowa znaczeniu, treść "krzyczy" o jej braku, stąd to nieznaczące zderzenie ciał. Tak odebrałam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...