Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mały Króliczek


Rekomendowane odpowiedzi

Był sobie mały króliczek. Jako, że był jeszcze dzieckiem rozpierała go energiczność i spontaniczność, którą zarażał innych. Czasami skacząc po polach z braćmi i siostrami wskakiwał im na plecy lub podkładał nóżki. Często bywał nieznośny, zbyt nadpobudliwy i przez to reszta rodziny traktowała go, jako przykład kogoś niegrzecznego. Czy to jego wina, że nie umiał poskromić swoich emocji? 

 

Uczucie gorszości przygniatało go od środka. Nie umiał jednak tego pokazać. Nie potrafił wyrażać uczuć. Jedyne, co mógł zrobić to kontynuować psikusy, aby uciszyć desperację, gniew i smutek.

 

Kto wie, co by się z nim stało, gdyby nie pewna sowa. Ta widząc biednego króliczka zagubionego, samego, w ciemnym lesie postanowiła mu pomóc. Wskazała mu kierunek, w którym powinien  podążać. To, co ma każdy z nas można przekuć w cokolwiek się chce. Ponadto przekonała go, że w jego otoczeniu jest wiele osób na którym mu zależy i im zależy na nim. Była to prawda. Podnosząc go na duchu, dając cel i ambicje dała nasionku wodę.

 

Po kilku latach nieokiełznalność przerodziła się w jego cechę charakterystyczną. Spontaniczność wykorzystywał w żartach wszelkiego typu, stał się bardziej pomocny i odpowiedzialny. Tak właśnie na swój sposób lubiany królik, stał się ojcem - miał dzieci, którymi się opiekował i na zawsze pamiętał słowa sowy:

 

„Czy jest sens wyśmiewać suche ziarno, bo jeszcze nie wyrosło?”

Edytowane przez Hula (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tego się nie wie (sam piszący), czy zyskał czy stracił. Pieniądze szczęścia nie dają, ale jak żyć bez nich. Warto pomyśleć.   'Aktor, tak jak wielu innych komików (więcej tutaj), przyznawał, że od lat zmaga się z depresją, a jego życie przypomina koszmar' W informacji o R. Atkinsonie (a facet na pewno bogaty). Pzdr.  
    • @Leszczym   A od trzech lat trwa wojna hybrydowa ze wschodnim sąsiadem: Białorusią - to nie jest naturalna wędrówka ludów - to są nielegalni imigranci importowani z krajów Trzeciego Świata, ostatnie echo prowokacji? Prezydent Białorusi stwierdził, iż nie pozwoli, aby z jego terenu Rosja zaatakowała Polskę, ba, nawet dodał:    - Będę walczył z Rosją!   Jeśli prezydent Białorusi jest po stronie Polski: musi zaprzestać prowadzenia wojny hybrydowej - podpisać sojusz wojskowy - wtedy my, Polacy, zlikwidujemy zaporę, jak na zdrowy rozum: prezydent Białorusi walcząc z jednej strony walcząc z Rosją i z drugiej strony mając zaporę - popełnia samobójstwo z wojskowego punktu widzenia - taktyki, sprawa może mieć drugie dno: na Białorusi jest sędzia Tomasz Szmidt - w Polsce uznany za zdrajcę, jednak: patrząc na kontekst rozwoju - wyżej wymieniony sędzia może być podwójnym agentem - wrzuconym przez Agencję Wywiadu w celu przewerbowaniu prezydenta Białorusi, póki co: Białoruś jest odpowiedzialna za morderstwo sierżanta Mateusza Sitka, nie, nie zmienię zdania: Niemcy zostali ukarani za zbrodnie ludobójstwa przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze i tak samo powinno być: z Rosją za Zbrodnię Katyńską - zbrodnię wojenną i z Ukrainą za Rzeź Wołyńską - zbrodnię ludobójstwa, oczywiście: przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze.   Łukasz Jasiński 
    • @Andrzej P. Zajączkowski podpisuję się pod Wędrowcem, wierszy jest taka masa... Można się zniechęcić próbując czytać wszystkie;) A tu mamy dobry filtr :)
    • Super oddana chwila - bez czasu. Ładnie opisane 
    • wiem że jesteś w zmiennym nastroju trącasz  mnie ramieniem czuję ten cień za plecami rzucasz słowem czy głębiej nie wiem czy dalej wiem że jesteś czuję to   chowasz się w buczynowym lesie wijesz krętą ścieżką to znów rozlewasz na szerokie pola jak mgła ale ty nie jesteś z niej rodzisz się wewnątrz i tam przeżywasz wszystkie dni   dobrze mi w ten czas kołysać się w dolinach w trudnych chwilach wejść na szczyt wiem że zawsze czekasz kiedy śnieg zasłoni wiatr wyrwie z  moich ramion   poczekaj proszę jeszcze chwilkę odłożę tylko pantofle boso lepiej mi z Tobą                                    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...