Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

rosyjska wojna świata


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Właściwie, to już się dzieje. W Moskwie protestowało ponad milion osób, w Petersburgu kilkaset tysięcy, tylko że w mediach o tym trudno coś znaleźć. Wojna jest bardziej nośnym tematem :(.

 

 

Ryzykowne jednak to oczekiwania, już raz wzięli sprawy w swoje ręce i też stało się to w trakcie wojny, i nikomu, nawet im samym nie wyszło to na zdrowie. Problem w tym, że w tym przypadku większa bestia zawsze pożera mniejszą. Chociaż... nie wiem czy wiesz, ale część prawomyślnych Rosjan za wielką rewolucję wini... Polaków i Łotyszy. A jakby się tak głębiej zastanowić, to mają swoje racje.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

   Tak zwany system demokratyczny polega na tym, że wybieramy przedstawicieli, prawda? A oni polityków. Ustawienie przez nich sytuacji - poczynając od usiłowań zaatakowania Rosji, co marzyło się amerykańskiemu przywódcy i na co Władimir musiał zareagować - pokazuje, że nasz system przestał się sprawdzać. Stał się karykaturą siebie. Gdyby Władimir naprawdę chciał zająć Ukrainę, już jego wojska stałyby na naszej granicy. 

   Jacek Kaczmarski śpiewał: "A demokracja kwitnie, dojrzewa i przemija". To sytuacja z "Gwiezdnych Wojen", patrz epizod trzeci, czyli "Zemsta Sithów": "A jeśli demokracja, o którą walczymy, już nie istnieje?" /Padme Amidala do Anakina Skywalkera/.  

   Jednak wbrew pozorom wyreżyserowana sytuacja służy większości ludzi. Posunięcie Władimira zapobiegło trzeciej wojnie światowej. Wielu rosyjskich żołnierzy oddało za to życie. Do wszystkich dotarło, jak ważny jest pokój. Życzliwość i solidarność. W każdym razie mam tę nadzieję. Rząd Niemiec zadbał o swój interes i energetyczne bezpieczeństwo obywateli. Dlatego dwa duże rosyjskie banki, obsługujące płatności za ropę i gaz, zostały wyłączone z listy sankcji. 

   Wracając do demokracji jako systemu: może czas zastąpić ją innym systemem? Może czymś bardziej autorytarnym? A może czas, abyśmy zaczęli rozwijać więcej naturalnych umiejętności? Po to, aby obieralna władza przestała być potrzebna? 

 

Serdeczne pozdrowienia.

Edytowane przez Corleone 11
Literówka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

   Tak, ale nie do końca. Bo spójrz. Z jednej strony oparty o założenie, że ludzie myślą i są odpowiedzialni za decyzje i czyny. Czyli na przykład - gdy trzeba będzie pójść zagłosować, pójdą i zagłosują. I przede wszystkim zagłosują mądrze. A co, jeśli przyjdzie negatywny manipulant i pokazując współobywatelom tylko jedną stronę medalu w jakiejś istotnej kwestii, oszuka większość? Co z jego społeczną i karną odpowiedzialnością za oszustwo? Albo w kwestii tak często podnoszonej - rozwodów? Czy tak, jak usiłuje wymuszać na ludziach Kościół Katolicki, jedna osoba musi żyć z drugą? Gdy ta druga jawnie krzywdzi pierwszą, psychicznie, fizycznie lub finansowo? W Wielkiej Brytanii jest to prosto rozwiązane. W każdym urzędzie miasta, gminy albo filiach wiszą czytelne ogłoszenia, co to jest przemoc domowa. Zakończone wezwaniem do natychmiastowego zgłoszenia każdego przypadku. Wiem, bo mieszkałem w UK w Hull i widziałem. 

   Oczywiście, w świetle prawdy o reinkarnacji duchowa - albo energetyczna, jak wolisz- odpowiedzialność wygląda nieco inaczej. Zapewne osoby, które ktoś skrzywdził w jednym wcieleniu, spotkają swego krzywdziciela w kolejnym wcieleniu albo w jeszcze kolejnym. Energia zawsze wraca, prędzej albo później. Jak woda w wannie: gdy popchniesz ją dłonią w jedną stronę, odbije się od ścianki wanny i wróci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Corleone 11 Churchill powiedział "Demokracja jest najgorszą formą rządu jeśli nie liczyć innych form, których próbowano od czasu do czasu" i miał rację. Nie wybieramy "przedstawicieli" którzy wybierają polityków tylko "przedstawicieli" którzy dzięki temu wyborowi politykami się stają. Pierwszym zwycięzcą demokratycznych wyborów w czasach chrześcijańskich był Barabasz. Co do rządów autorytarnych, znamy z historii i chyba przyznasz że się nie sprawdziły, faktem jest że każda władza deprawuje w mniejszym lub większym stopniu. Po drugie znaleźć kogoś, kto byłby takim autorytetem i tak nieskzitelnie moralny aby sprawować rządy autorytarne bez powodowania żadnych krzywd jest chyba niemożliwe. Tego że niby Putin swoją agresją na Ukrainę zapobiegł trzeciej wojnie światowej ? hmm wybacz za głupi jestem, nie potrafię tego zrozumieć.  Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • będąc jeszcze dzieckiem miałem absolutne prawo by nawet w dzień bać się strychowego półmroku i jego wiekowych pajęczyn   jednak gdy dziś się nań udałem poczułem zimny dreszcz na skurzę gdy nagle zamknęły się jego drzwi a nad głową przeleciał nietoperz a za starej grubo zakurzonej szafy do mych uszu doleciał cienki pisk   wówczas pomyślałem sobie że nie tylko dzieciństwa jest prawem bać się tego co ma wielkie oczy i szybko to miejsce opuściłem oglądając się za siebie  
    • @kollektiv miło za spojrzenie
    • Myślałem, że życie chce mi powiedzieć jedno Lecz się pomyliłem, gdy trafiłem w samo sedno Potencjał swój pełny odkryłem Spodobał mi się, w końcu poczułem, że odżyłem Konsekwencje może i będą duże, Ale też i czemu miałbym się sprzeciwiać własnej naturze? W domku opuszczonym się zaszyję I kto wie, może ludzie uznają, że już nie żyję.                             ********* Od dzieciństwa wmawiano mi, że będę nikim Nic nie osiągnę, mimo, że zawsze miałem dobre wyniki Rodzice - durnie - codziennie alkohol pili Często mnie do czerwoności bili Wstydziłem się gdziekolwiek wyjść Gdyż rany, które miałem ciężko było zakryć. Rówieśnicy wcale lepsi nie byli, Do różnych czynów się odważyli, Nigdzie bezpiecznie się nie czułem, Dla nauczycieli byłem chyba duchem, Prośby i skargi moje zostały zignorowane, Mieli na mnie totalnie wyjebane, I co, czy jakoś na to zareagowałem? Nie - dzieckiem byłem i strasznie się wtedy bałem. Lata mijały, a ja wciąż taki sam Cichy, nielubiany, w skrócie jeden wielki chłam W świat dorosłych wdrążyć się chciałem Lecz prawdę powiedziawszy, niczego nie umiałem Praca, pomyślałem, pozwoli mi się ogarnąć Myśli złych natłok na bok zepchnąć. W warsztacie samochodowym mnie zatrudnili, Jedynie sprzątania i mycia nauczyli Dziwnych bardzo ludzi tam spotkałem Chyba to nie dla mnie - pomyślałem Szkoda jednak tak szybko było się poddać, W końcu sam chciałem dorosłe życie poznać. Z czasem, okazało się, że popełniłem błąd Mogłem uciec jak najdalej z tamtąd Wparowali ludzie w broń palną uzbrojeni Jakieś pieniądze oni bardzo chcieli Bez wahania szefa mojego zastrzelili, Resztę pracowników śmiertelnie pobili Ja ukryłem się w jednej z szafek Głupi sądziłem, że nie zajrzą do wszystkich wnęk. Moje najgorsze obawy się spełniły Wydarzyły się rzeczy, które do końca życia będą mi się śniły Drzwiczki raptownie otworzyli Wyciągnęli mnie z kryjówki, kogoś zawołali, a potem mocno w głowę uderzyli Traciłem powoli przytomność, mocno na podłogę upadłem Krew ze mnie leciała, gdyż mokro pod głową miałem... Ocknąłem się po dłuższym czasie, Nie wiedziałem, co się wydarzyło właśnie Otumaniony przez chwilę byłem Lecz w końcu do podniesienia się odważyłem. Cholernie mnie bolała głowa, Cóż, przeżyłem jako jedyny, trochę szkoda W duchu tak bardzo umrzeć bym chciał, Ale los najwyraźniej inne plany miał. Udało mi się w końcu wstać Trochę ciężko mi było równowagę złapać Rozejrzałem się dookoła siebie uważnie Nie wiedziałem, czy ten spokój mogłem traktować na poważnie Po chwili ruszyłem przed siebie Nie ukrywam, czułem się wtedy bardzo niepewnie Otworzyłem pobliskie drzwi i wszedłem do głównej hali Cisza, nikogo nie było, wszyscy już pojechali... Nie miałem pojęcia jak zareagować Tak szczerze, to chciało mi śmiać, Widok tych wszystkich trupów Uświadomił mi ile w życiu doznałem trudów, Przecież ten jeden gość pod wpływem Dotykał mnie, kiedy po pracy się myłem A teraz leżał na ziemi martwy I tak jak cała reszta, zostanie on zapomniany. Od tego momentu inaczej się czuję, Morderstwami się strasznie lubuję, Nikomu tego nie mówiłem, W tamtym zakładzie niedobitków dobiłem,  Dziwną przyjemność mi to sprawiło I to uczucie w pamięci utkwiło, Zabrzmi to wręcz niepokojąco Myślenie o tym, działa na mnie kojąco. Rodzice całe życie mnie bili, Ogromną krzywdę psychiczną mi wyrządzili, W własnym domu bezpiecznie się nie czułem Z lękami się codziennie budziłem Siniaki miałem praktycznie na całym ciele, Tego całego gówna było jeszcze wiele, Ale powiedziałem temu dość, Niech sprawiedliwości stanie się zadość! Obudziło się we mnie dzikie zwierzę, A więc, zrobiłem to, do tej pory w to nie wierzę, Matkę i ojca z zimną krwią zabiłem I szczerze powiedziawszy, lepiej się poczułem Nie do opisania jednym słowem ulgę, Problem teraz, co zrobić z ciałami, kurdę... Może to najgłupsza rzecz jaką zrobiłem Ciała w ogrodzie, pod osłoną nocy, zakopałem Jeśli ich znajdą, a na pewno to się stanie Mnie na miejscu nie będzie, ukryję się póki co w jakimś pustostanie A kiedy uda mi się na bezpieczną odległość oddalić Cóż, mam nadzieję, że uda mi się kogoś dla zabawy zabić...                           ********* Cieszę się, że mogłem swoje myśli gdzieś zapisać, Moje życie móc w skrócie opisać. Co przyszłość pokaże, zobaczymy Gliny będą mnie ścigać za moje czyny Ale szczerze, jebać to... Dobrze się bawiłem, a to najważniejsze, ot co! Czy kiedyś coś tu jeszcze napiszę? Nie wiem, pewnie nie, to się jeszcze okaże...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Leszczym jesteś dżentelmenem :)  
    • @Deonix_ jasne, jak się nie kleci to się nie pisze :)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...