Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nauczyli mnie w życiu samych przyjemności

nie wiem co to pusty brzuszek smród brud trupa kości

w wojsku też nigdy nie byłem jestem pacyfistą

nigdy muchy nie skrzywdziłem jestem anarchistą

co to jest karabin widziałem w teatrze

jak się z niego strzela

naciśnij to łatwe



na ból biorę proszki


kupione w aptece

tak mnie nauczyli

nie dziw się świecie



w piątek dyskoteka

pijemy z kumplami

choć czasem dochodzi

kłótnia z kobietami



jest mi bardzo dobrze

 żyje w" wolnym " kraju

a co to jest wojna

nie pytaj mnie

draniu



mnie to nie obchodzi

nie interesuje

ja mam instagrama

i tam się lansuje



kraju broni na to

unia europejska

a jak przyjdzie wojna

to zabieram pieska



razem z moim rządem

na zachód wyjadę

i wyśle wam plan

jak sobie dać radę.

Opublikowano

W sumie, to nawet nie ma się co dziwić. Świętości na ich oczach się profanuje, wartości depcze, wmawia się, że patriotyzm to faszyzm, rodzina, naród, to przeżytki, człowiek jest chwastem i szkodnikiem, to czego się teraz spodziewać? Też na ich miejscu leciałbym po L-4, bo służyć ojczyźnie, to przeżyć, a nie dać się zabić. Co nie?

 

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa Dziękuję i również pozdrawiam. 
    • obietnice jak latawce  zachwycają pięknem  gdyby tak...   podziwiamy je  dają chwile nadziei  odrywamy się od ziemi  tam w przestworzach  wspaniały świat    nie musimy śnić o jutrze  już dziś je pokazano    nagle zerwał się sznurek  obietnice uleciały w siną dal  wracamy do codzienności    świat nie lubi pustki  w górze następny latawiec  z piękną przyszłością    5.2025 andrew 
    • Miły mój, czy miłość prawo posiada  Rozmazać wokół drzewa  W mgłę nieważką   Czy wolno jej tak znienacka dopadać  Porządek świata gniewać  Czy stać się porażką   Miła ma, nikt jej nigdy nie zapytał  Dlaczego oczy zmienia  W studnie głębokie   Czemu przed poznaniem tak skryta  Loty wysokie docenia  Z zielonych okien   Miły mój, czy poświęceń jest warta  By przed sobą klękać  W zapomnieniu   Czy prawda to, że jej siła nieodparta  Sprawia, że stal pęka  W okamgnieniu   Miła ma, powiedz czy klucz staje mierzy  Czy gna przez błękity  Pomiędzy snami   Pozbądź się leku, gdy ku tobie przybieży  Wtedy zachody i świty  Po kres roku porami
    • Warto czasem przystanąć, odczekać krótką chwilę, przed lustrem, w półmroku oświetlanym przez świece oczu tak żółtą i ciepłą barwą, jak dzień późnego sierpnia, którego tak nie chcę stracić.   Ze świec wytapia się wosk.   Ludzie woskiem stopionym rysują obraz przyszłości, ładnej, lecz nieprawdziwej - co z tego, że nieprawdziwa?   Kolejny galon wosku przyniósł ze sobą postać. Kim jesteś?   Czy to Ikar? Nie, Ikar już dawno upadł. Za co? Dlatego, że umiał marzyć? Nie. Zdradził go własny wosk - rozmoczył pióra skrzydeł i w jego kałuży do dzisiaj tonie złudzony barierą na niebie.
    • Jeszcze tu zajrzę.   Dziewczyna w wianku śpiewa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...