Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Dzwon wizjoner
 
Rozerwany dzwon granatem sumienia
Jak lichwiarz otwierający swe nagie serce
Brzmieniem dociera do duszy ów cienia
W najdalsze mroku moje nieświęte korce
 
Tam jak w maku główce tysiące galaktyk
Tysiące głów na rzeź wysłanych listownie
W dźwiękach jego upadam jak agnostyk
Na kolana i modlę się szczerze i sprawnie
 
Już serce pęknięte, tak jak i święta głowa
Dziury od wibracji śmierci mnie powlekają
Z gwiezdnej aury została czarna i kakaowa
A pająki do melodii requiem dzieło tkają
 
Za dzień lub dwa powstanie miejsce azylu
Pająki wiedzą jakie zadanie jest ich dzisiaj
Wiedzą że wrogów jest pełno, wiedzą ilu
Bezpieczna jest tylko śmierć i rozbicie jaj
 
Bez serca liczę nuty na powiekach łzawych
Nie czuje zapachu żony we wspomnieniach
Nie doznam u boskich sług żadnej wrzawy
Bo duchowo kosmos mnie wciąż odmienia
 
Noc i grób - cały cmentarz nagich grobów
Ów tęczami polerowany zmartwychwstania
To zrujnowana kaplica ów miasta Grzybów
To miejsce pierwszego ludzkiego powstania
 
Wichry tarmoszą różane ogrody szarą aurą
Echa dzwonu dotarły też do małej wioski
Gdzie niedziela straszy śmiercią i też karą
Gdzie prześladowane są poważne wnioski
 
Brzmienie umierającego dzwonu wyszydzają
Koneserzy smaku wybitnie dziś wykwintnego
Jedyne co znają to życie, a śmierć odradzają
I zepsutą od grzechu duszę dnia pamiętnego
 
Czuję, że wieczność budzi po drugiej stronie
Gdzie zło nie istnieje z przyczyn technicznych
Tam wszyscy znają się jak czarne dzikie konie
Jak owe światła przeplatane latarni ulicznych
 
I nieszczęście przywarło jako rozrywka tutaj
Zło którego tam nie ma staje się przynętą
To prawda jest odwrotności, prawa jak kraj
Tłumaczona wariactwem i wolą ów przeklętą
 
To wynika z rozdartego serca - dzwonu ducha
Liryka przepasana zdobieniami alchemicznymi
Szczypta prawdy po której tańczy stara kostucha
Nabita działaniami niezbyt dziś tragikomicznym
Edytowane przez Dawid Rzeszutek (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pory roku są dla nas metaforą Cykliczności świata Życiowych okresów Stanów ducha. Przyszła jesień jako metafora Przemijalności Smutku Depresji. A mi szarość nieba nie przeszkadza Nie przygnębia bardziej Nie odbiera ducha. To środek lata mi przyniósł jesień i bezśnieżną zimę -w jednym. I trwam w tym stanie dwóch pór roku Melancholii i nostalgii Niezależnie od aury pogodowej Od klimatu i szerokości geograficznej. To wspomnienie pewnej jesieni i zimy Przeszkadza szarością Przygnębia bardziej Odbiera ducha. I choćbym żył teraz pod niebem słonecznym Pomiędzy cykliczną wiosną i latem Czułbym aurę Tamtej jesieni i zimy.    
    • @Azraell Wiersz mroczny jak Twój nick, Azraelu. A przecież dzień dziś jasny, aż się prosi o trochę ulgi. Musiałeś naprawdę zaciągnąć słońce do piwnicy, żeby napisać coś tak ciężkiego? Choć… przyznam, wyszło przejmująco.
    • @Stukacz Zastanawiam się, czy nie warto byłoby rozbić to na kilka zdań, bo przy tak długiej frazie wiersz trochę traci oddech - choć klimat pozostaje mocny.
    • @kano Wiersz jest bardzo liryczny, miękki w brzmieniu, pełen tęsknoty - wszystko w nim płynie spokojnym rytmem. Zastanowiło mnie tylko jedno słowo: „szwędzą”. Wiem, że jest poprawne, ale ma dla mnie odrobinę potoczny, szorstki odcień i przez to wybija się z całej delikatnej tonacji wiersza. Może to tylko mój odbiór, dlatego zapytam - czy użyłeś tego świadomie, jako kontrast? Pytam z ciekawości, bo reszta jest tak subtelna, że to jedno słowo od razu zwróciło moją uwagę. Bo jeśli ma być koniecznie do rymu, to znalazłam jeszcze słowa błądzą  snują   krążą  migoczą przemykają
    • Kto powstrzyma ten czas Zatrzymaj, niech wszystko się cofnie Pragnę na nowo doświadczyć tej miłości Byłem z tobą w świecie pełnym miłości Nie zdążyłem poczuć siły miłości Kilka lat, jedna chwila i już cię nie ma Różowa gwiazda, nie my byliśmy dla siebie najcenniejsi Tańczyliśmy w życiu w zgodzie z naszym rytmem, rytmem miłości Zatrzymaj, wszystko już się zdarzyło, nieoczekiwany koniec Fotografie, pamiątki oraz wspomnienia pozostały Idźmy naprzód, ponieważ życie nie zatrzymuje się Zamknął się pewien etap życia, w sercu i pamięci nadal trwa Te dni i noce, radość w sercu, życie było cudowne Dziś serce ma kolor wyblakły, żyję wspomnieniami                                                                                                                                 Lovej. 2025-11-18                  Inspiracje . Czas wspomnień
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...