Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

   - A skoro jesteśmy przy zmienianiu temporis - ciągnął Obecny Tu I Wszędzie - pokażę wam jeszcze coś. Ty - skinął na dowódcę - dobądź miecza. Tylko niech ci się nie zamarzy sam wiesz co - zajrzał mu do umysłu. - Przecież nie dałbyś rady i tym razem. 

   - Następnie ty - przywołał drugiego z żołnierzy - chwyć brata za lewą rękę. I stańcie w linii prostej - dodał, gdy ów wykonał polecenie. 

   - Teraz ty, chodź tutaj - poparł słowa gestem, by temu myślącemu nieco wolniej było łatwiej zrozumieć. - Chodź i uchwyć jego dłoń. Tak, dobrze - odpowiedział spojrzeniem na niepewność w oczach legionisty. - A teraz chwyć mnie za dextra manum. Świetnie. 

   - Nunc znów ty - Będący Teraz l Zawsze zwrócił się do dziesiętnika - narysuj na piasku circulum. Rysuj, rysuj - wpadł myślą i słowem w tok niewypowiedzianych wątpliwości. - Za chwilę wyjaśnię vobis, po co to wszystko. 

   Obracając się wokół własnej osi Jezus odczekał, aż dowódca skończy. Gdy brzegi kolistej linii zetknęły się i żołnierz wyprostował plecy, rzuconym myślą wezwaniem przywołał spojrzenia całej trójki. 

   - Scite - zaczął zadawać pytanie, chociaż wiedział, że indagowani wiedzą - quid ars magica est

   Cdn. 

 

   Voorhout, 18.02.2022 

 

 

 

 

Opublikowano

@Corleone 11 słuchaj no to jest inne spojrzenie :) W rzeczy samej :) Trochę mi Twoje pisanie przypomina teorie Philipa K. Dicka na temat Tagore - autorskiego rozumienia Jezusa :)) Szczerze mówiąc nie wszystko rozumiem, bo bardzo słabo znam łacinę, a chyba nie mam cierpliwości każdego ze słów sprawdzać w necie, ale jest ok :) Sugestywne :)

Opublikowano

@Leszczym

   Będę wprowadzał tłumaczenia, ale za pewien czas. Proszę o nieco cierpliwości. 

   Miło mi, że "Spojrzenie" znalazło Twoje uznanie. Miło też być porównanym z Philipem K. Dickiem. 

   

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję bardzo. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Siedzieliśmy, wpatrzeni w siebie, Na pierwszej naszej randce, nieśmiali Rozdmuchując dym kadzideł fiołkowych. Widziałem w jej oczach rubiny.   W palcach zawijała włosy anielskie. Z rękawa sypałem drętwe dowcipy, Uśmiechem litościwym już miała mnie zabić. Ani przez sekundę nie zerknąłem na biust!   Przysięgam, bez bicia, nigdy w życiu! Ona pomyślała: „a to świnia, ty chultaju!” Pod stołem łup mi w kostkę, ból zadała, Jakby pięciokilowym młotem ktoś mnie zdzielił.   Tylko przylizałem włosy z głupim uśmiechem. Skrzypek nad uchem przygrywa cygańskie nuty, Smyczkiem koło nosa mi wywija; zaraz kichnę. Ona kwiaciarkę z bukietem róż pachnących   Skinieniem przyzywa: „to dla mnie? ależ urocze!” Orkiestra wróciła z przerwy na jednego. Czarno to widzę; za rękaw schwytany, powstaję, Suniemy na parkiet lambady wywijać.   Amor z łukiem celuje do nas, ma niecne zamiary; Polowanie rozpoczęte, a schronienia wcale. „Jeśli we mnie się zakochasz, dam ci strzelić Z gumy od stanika” – szepcze panna moja...   A jak nie, to będzie w ryło? marny los mnie czeka. Ojoj! strzałą ugodzony – klękam i proszę o rękę. Wierność obiecuję: sam skarpety wypiorę, Piwa nie tknę i oglądać będę z tobą, miła, seriale.   Lepiej przytaknąć w porę, niż potem skamlać, Nie ma ucieczki, gdy panna zmarszczy brew, Gdzie żart się kończy, sam tego nie wiesz, I tak zawsze zwycięża zuchwała płeć...  
    • Koronkowe drzewa nigdy nie gubią liści.! W śnieżnej mgle, potrzebuję nieustannego czuwania.   Obiecałeś mi ciepło mroźnej nocy, w oddechu wiosny, trzymam się nagich gałęzi czasami tylko marznąc.    Zimowe zapadanie bez snów jest bolesne,  zaognione rany, i niepewny grunt wypełnia nas głęboko.   W lodowej ciszy gwiazdy spadają raczej lekko.  Przysięgałeś.! Tamtego wieczoru, przed pierwszym pocałunkiem.          
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... Migrena, nie w dosłownym tego słowa znaczeniu, treść "krzyczy" o jej braku, stąd to nieznaczące zderzenie ciał. Tak odebrałam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...