Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

baranie łby powykręcane
w niby narkozie mnie
kuszą

bo ty myślisz
że to rola rzeźnika

ja lubię krew
która płynie
krzepnąc wolno

wszystkie plamy
mrugają
do mnie sercem

zachęcając do
zmącenia żywotności

lepka farba
schnie długo

Opublikowano

Witaj Natalio!
Mocny i krwisty - podoba mi się! Pierwsza zwrotka - świetna! Zlikwidowałbym tylko "bo ty" w 2 zwrotce - trochę mi to nie brzmi. Podobnie jak "mrugają" w 3 - może by tak je upchnąć między 1 a 3 wers? Reszta jak najbardzej na plusa! Lubię takie kilimaty w wierszach, oczywiście spisane w sugestywny sposób - nie muszę chyba powatarzać, że Tobie się ów sztuka udała ;-)
POZDRAWIAM!

Opublikowano

z tym "mrugają" to się od początku zastanawiałam, zresztą nadal to robie, ale chyba masz racje, upchnę to w innym miejscu- dziękuję za utwierdzenie. co do "bo ty" to nie wiem czy zwrotka po usunięciu nie straci na agresywności...ale przetrawie i zobaczymy.

Swoją droga bardzo mi miło, że się podoba, może nie jest to tak baśniowe jak Twój wiersz, a raczej na pewno, ale bardzo się cieszę i dziękuję za odwiedziny.

pozdrawiam jeszcze raz

n.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zanim Pan odwrócił twarz, świat zdążył zgnić od środka. Ludzie pili krew swoich braci jak wino, ludzkość weszła w głąb własnego zepsucia, fałsz stał się muzyką życia. a człowiek sam poczuł się bogiem. Zaczęło się od ciszy. Tak głębokiej, że nawet grzech nie miał już czego szeptać. Ziemia — rozszarpana jak ciało po spowiedzi — parowała krwią dzieci, które nigdy nie urodziły słowa „dlaczego”. Niebo było martwe. Anioły, obdarte z sensu, leżały w błocie jak zużyte skrzydła, a Pan — Pan siedział na tronie z gwiazd, większy niż cała nauka, i powiedział: „Dość.” Z Jego ust spłynęła światłość, ale nie była już łaską. Była nożem. Rozcinała kontynenty jak pępek starego stworzenia, i morza wróciły do swoich matek — do ciemności. Ludzie? Wydłubywali oczy, żeby nie widzieć końca, a potem modlili się do własnych odbić w kałużach, bo tylko one jeszcze słuchały. Miasta pękały jak szkło pod modlitwą. Krzyże się topiły, kościoły tańczyły w ogniu jak pijani prorocy, a Jezus, obdarty z miłosierdzia, szedł przez płonące ulice i krzyczał: „Nie znam was.” Wtedy czas się zatrzymał, i nawet śmierć zaczęła błagać o życie. Wielki Bóg zamknął dłonie, jak dziecko, które nie chce już patrzeć na swój rysunek. Świat się zmieścił między palcami, zadrżał, zapłakał — i pękł. A w pustce po nim został tylko oddech. Nie Jego. Nie nasz. Oddech samego nic.  
    • Słowa mają swoje serca. Czasem wystarczy jedno, jak pieniążek.   Każde zauważę, podniosę, jak żebrak. Ale najbardziej lubię, kiedy śpiewa lub gra - przystaję i słucham.   Zabieram i chowam, bo coś robi ze mną, choć takie jedno i małe.    
    • I tacy co plują I tacy co czynią Przecelnie spisałaś Obłudność Dziewczyno   Pozdrawiam ;-))
    • @Łukasz Wiesław Jasiński Dziękuję Panie Łukaszu, ludzie mówią różne rzeczy, mądre i niemądre.
    • Zawsze jest fajnie:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...