Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiersz ten piszę dla mej fanki

dla tej jednej fanki z wielu

i dla ciebie on jest także

mój serdeczny przyjacielu.

 

Chcę by wiersz ten był bezpłciowy

tak jak większość, które piszę

ze słowami, które dźwięcznie

wkomponuję w martwą ciszę.

 

Piszę nocą żeby z rana

można było go przeczytać

żeby wierszem dzień kolejny

na dzień dobry móc powitać.

 

Nie opiszę żadnych zdarzeń,

ludzkich przywar ani zalet

eleganckich garniturów

damskich łaszków i toalet.

 

Sam wstęp stał się moim wierszem

napisanym dla was fani

z jednakową dedykacją

i dla Pana i dla Pani.

 

Skoro wierszyk nie ma środka

czas napisać zakończenie,

za czytanie moich wierszy

ja was bardzo, bardzo cenię.

 

Nie napiszę, że was kocham

bo to było by za śmiałe

me uczucie jest normalnie

najzwyklejsze, ale stałe.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa    Bardzo Dobrze. Wręcz Świetnie. Miło czyta się Twój "(...) wartościowy (...)" tekst, a pisanie Ci w ten sposób "(...) niech się toczy (...)". ;))** Zadbaj o interpunkcję.     Pozdrowienia. 
    • Byłem u ciebie dziś, nic się nie zmienia – napisy coraz ciemniejsze jedynie i niebo, z którego lunie za chwilę, mocząc wyschnięte łodygi dalii. Nic się zmienić nie może – świat opisany zero-jedynkami, tak lub siak, w tę lub we w tę – w tę drugą stronę i tak samo splątany, jak my kiedyś, dwie cząsteczki złożone z atomów – niedaleko, jak mówią, pada jabłko od jabłoni. Postałem przez chwilę, mówiąc, o co mam żal do  Ciebie, do innych, samego siebie. Obok człowiek, trzymający kwiat w ręce, znicz w drugiej, miłe dzień dobry - nic we mnie nie rezonuje od miesięcy. Zabić – wieczny głos w głowie, krzyk obsesji – zabić pustkę przy pomocy leków albo, nie czując nic, wstrzyknąć   insulinę w pieprzyk ku utrapieniu patomorfologa. Zdechnąć.   Pod mostem – o ile jest rzeka (tu nie ma wody i schną rośliny, spójrz, marnieją posadzone kwiaty). Tak czy siak – w tę drugą stronę, skończyć - włóczęgę godnie. Byłem u ciebie dziś – obserwowałem przechodniów: nestorów, oldbojów, damy, emerytki gryzące wargi w bezzębnej modlitwie – na nic. I starzejące się litery – kabalistyczne formy zaklęć. Nic się nie zmienia i zmienić nie może; stąd bliżej nam do siebie, jak kiedyś, Tato.  
    • @Berenika97 dobre w chuj, pozdrawiam.
    • @Annna2 Faktem jest, że poezja nie jest wyścigiem, więcej tu najróżniejszych niuansów intelektualnych, ale jeśli jest coś na kształt tegoż właśnie peletonu, Ty akurat jesteś daleko przed nim i to widać, naprawdę widać. Nie kadzę - to coś w rodzaju faktów.
    • @Berenika97 fajna ta langusta
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...