Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ale dlaczego ten weteran jest sztywny?

No i chyba jednak nozdrzy, panie Sylwestrze.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bo bywają sztywni weterani.

Nozdrza łamią mi rytm i konwencję :)

Niemniej dzięki za wnikliwość.

Pozdrawiam :)

 

 

Rozumiem, że żywa... Tylko raz taką miałem i chyba źle ją potraktowałem, bo po przesadzeniu do gruntu, po niedługim czasie uschła. 

 

Pozdrawiam

 

 

 

Opublikowano

@Sylwester_Lasota

ja rozbieram dzisiaj swoją

nabrudziłem jak cholera

igły wprzódy  w  dłonie kolą

potem trzeba je pozbierać

 

grawitację jeszcze sprawdzę

i upuszczam ją z balkonu

może się unosić zacznie

gdzieś da dyla po kryjomu 

 

nic z tych rzeczy moi mili

durne myśli mnie dopadły

wali w ziemię już po chwili

wszystkie igły naraz spadły

 

ech sprzątania na godzinkę

suchy drapak trzeba pociąć

by z kominka ciepła krztynkę

uszczknąć zimną długą nocą

:)

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przerabiałem to jeszcze dwa lata temu. A potem jeszcze ktoś mi bezczelnie jakieś drzewko podrzucił do ogródka :)))) (nie wiem czy z balkonu ;)). Teraz drugi rok już plastikowa, niestety.

 

Dzięki za rymowaną odpowiedź :)

 

Pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To nie ta sama. Za daleko od Olsztyna, żeby mogła wylądować w moim ogródku :)))))

 

:)

 

 

 

 

 

Dobre :)

 

 

 

 

bo dendrofil, proszę pana,

to ten, co się kocha w drzewach.

gdy choinka rozebrana,

on wyciąga ukorzeniacz.

 

z politycznej poprawności

nie wypada mu dać z liścia,

bo się zaraz tu rozłości

jakiś jurny aktywista.

 

 

:)

Również

 

 

 

 

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

gdy wyciągasz ukorzeniacz

możesz zrobisz niezłą minę

bo spojrzałeś to nie ściema

miast choinki jest choinek

 

rządzi sejmem "marszałkini"

w ławie siedzi pan "posłanek"

nic już więcej nie uczynisz

- widzę Twoje zatroskanie

 

jacyś jurni aktywiści

zacierają ręce swoje

każdy z każdym to się ziści

każda z każdą aż się boję

 

:)))

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Sylwester_Lasota Lenistwo czy pragmatyzm, wygodnictwo czy oszczędność czasu... Znam człowieka któremu ustawianie drzewka zajmuje dokładnie 5 minut. Polega to na tym:

Wejść na strych i znieść już ubraną choinkę przykrytą płachtą, podłączyć lampki do prądu...

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A obawa - boa.   A obawiają się - i mi w imię - i są: ja , Iwa, boa.  
    • Jestem zbyt wrażliwy na obsługę i dysponowanie danymi wrażliwymi. Zbyt obciąża mnie ta ich delikatność i kosmiczna waga ważności. Lęki wobec powyższego zagłębiają mnie wręcz w płaszczyzny nadwrażliwości i grubej przesady. Miejsce takich jak ja to karczma o nazwie Atlantyda, gdzie popijasz trunki wśród Atlantydek i Atlantydów i już na wstępie jest powszechnie znanym i wiadomym, że nie wszystko prawda co chłop tam śpiewa. Podobnie mi się widzi proza i za taką odbieram, bywa że egocentryczną autopoezję. Auta marki Audi A8 z tego nie ma, ale przynajmniej występuje pogoda przetrwania, nawet wtedy gdy oberwie się sążnista, deszczowa chmura, a szereg spraw wydaje się być takimi jakimiś zupełnie nie tak jak trzeba. Nawet gdy świat ci udowadnia, że w sumie jest on całkiem nie po kolei. Gdzieś wśród atlantydzkich historii fruwają naokoło lekkość i swoboda; zdarzają się też kategorie wolności. Zresztą lux auto z tego mogłoby być od biedy, ale tylko wtedy gdyby moje pisanie przypominało przednią szybę auta lub wszystkie trzy lusterka naraz.   Warszawa – Stegny, 06.12.2025r.
    • @Migrena oj powodzi ci się :)
    • @P.Mgieł Dziękuję za taki odczyt – jeśli komuś kojarzy się to z Leśmianem i Herbertem, to dla mnie naprawdę duży komplement.   Dodam tylko, że ten wiersz powstał już jakiś czas temu – z jednej, bardzo konkretnej sceny: pojedynczej męskiej łzy, która stała się dla mnie „perłą” wypływającą na powierzchnię całej tej opowieści.   Cieszę się, że to „kupujesz” – znaczy, że historia nie zginęła pod obrazami, tylko jeszcze gdzieś pod skórą pracuje. Dzięki za uważną lekturę.
    • @violetta   zgadzam się z Tobą.   siedzę jeszcze w Wiedniu.   we wtorek pojedziemy do budapesztu i w polowie miesiąca wrócę z "tułaczki".    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...